W Chinach jest inna sytuacja niż w Europie Zach. Muzułmanie to nie nachodźcy, a podbity i zniewolony naród Ujgurów. Chińczycy niszczą meczety, zakazują ich języka i tradycji.
Żaden wierzący nie jest tak niebezpieczny, jak ateista. Stalin, Hitler, Kaczyński niczego się nie boją, bo nie wierzą w życie wieczne. Dlatego nie mają ograniczeń. Ma zginąć milion, czy sto milionów? Niech giną.
To że są uznani oficjalnie, to nie znaczy że nie są prześladowani. Są i to bardzo.
Jeśli tylko religia powstrzymuje cię przed czynieniem zła, to bardzo cię proszę, nigdy nie trać wiary! I mówię to jako zatwardziały ateista, we własnym interesie.
Czemu ludzie myślą, że ateizm to nihilizm?
Mnie niekoniecznie, ale dużą część ludzkości na pewno. Zwróć uwagę, że nawet jeden szkodnik jest w stanie pociągnąć za sobą innych i z ich pomocą skrzywdzić resztę. Chuj im w dupę, ale jeśli jest coś, co ich powstrzyma, to jest to dobre.
Co by o tych komuchach nie mówić to braku pragmatyzmu nikt im nie zarzuci. Krótki kaszel - są ataki bo się allahy panoszą? --> wyjebać islam z kraju. Tak proste ....
W Chinach jest inna sytuacja niż w Europie Zach. Muzułmanie to nie nachodźcy, a podbity i zniewolony naród Ujgurów. Chińczycy niszczą meczety, zakazują ich języka i tradycji.
Co ty pierdolisz jakie komuchy , Chiny to już nie komunizm rodem z ZSRR co prawda panuje tam partia ale to już nie to samo co kiedyś.
teraz to kraj kontrolowany i sterowany centralnie a na dodatek ma "wolny rynek". Rząd Chin postawił na szybki rozwój kosztem obywateli
Myślę że gdyby Chiny nie były wielką tanią fabryką dla reszty świata była by tam już nie jedna misja pokojowa
