Kolego Skrzak, żeby dostać ten ochłap, który nazywasz zasiłkiem musisz przepracować pełen rok ale na umowie o pracę. umowa zlecenie, umowa o dzieło i ZUS z ulgą nie podlegają pod wypłatę zasiłku dla osoby bezrobotnej. firma ,,ochroniarska'' to istny wyzysk, osoby w tzw. ,,napadówce''czyli osoby, które przyjeżdżają do lokalu lub twojego domu jak zostaną wezwani też nie mają umowy o pracę, po za tym 90% tych osób to emerytowani policjanci posiadający przede wszystkim pozwolenie na broń a licencję 1 lub 2 stopnia robią po znajomości. (licencja 2 stopnia różni się od pierwszej tylko tym. iż jest droższa i pozwala na założenie własnej działalności związanej z ochroną) Samo pozwolenie wiąże się z masą badań a co za tym idzie spore wydatki na samym początku, licencja też nie kosztuje kilka zł, trzeba odbębnić sporo zajęć teoretycznych i praktycznych co też wiąże się z kosztami np: dojazdu, a na samym końcu masz egzamin (ale to już formalność). Robota niewdzięczna i stresująca często procuje się nawet ponad 300h w miesiącu, za marne 5/6,50 zł. Jeżeli chodzi o ochronę na obiektach to praca standardowa 12/24h lecz odpowiedzialność za wszystko ponosi osoba na zmianie. Osobiście uważam, że jeżeli praca z ogłoszenia miała by polegać na siedzeniu w ciepłej budce i podnoszeniu szlabanu a na resztę mam wyj*** to stawka jest w sam raz i nikt nie może narzekać, zarobek ok 1000 zł na rękę. czyli jak ktoś już wspominał praca typowo dla osoby starszej lub kogoś co posiada marną rentę. Przechodząc do ,,grup'' nie ma już czegoś takiego, teraz masz orzeczenie o niepełnosprawności z stopniem zaawansowania choroby. najlepszy sposób na uzyskanie papierka po połazić po lekarzach sypnąć groszem i załatwić wpisy w papiery, że ma się Astmę
czyli jesteś niepełnosprawny i od kopa dostajesz robotę w ochronię, a przy dobrych wiatrach załapiesz się na jakąś zapomogę zdrowotną lub rentę czasową. Ale wracając do treści samego ogłoszenia zawsze zastanawia mnie ten rozwój i nigdy nie wiem o co tak naprawdę chodzi? Uważam, że taka praca jest tylko czymś przejściowym i zalicza się do takiej pracy jak układanie towaru w sklepach, mycie hal, rozładunki wagonów itp... czyli praca typowo dla młodych ludzi, którzy potrzebują grosza na książki, kawację lub po prostu odciążyć rodziców i za własne zarobione pieniądze kupować browarki