Link kolo.naszemiasto.pl/konin-potracenie-pieszego-na-pasach-przy-dworcu-pk...
Link kolo.naszemiasto.pl/konin-potracenie-pieszego-na-pasach-przy-dworcu-pk...
Tata psychopata.
Tutaj akurat postawa ojca była słuszna, ponieważ większość dzieci nic sobie nie robi z ostrzeżeń dotyczących przechodzenia przez ulicę, to dziecko na pewno zapamięta ten moment i kiedy będzie się poruszać po mieście pomyśli zanim wykona pierwszy krok.
Każdy myślący rodzic w tym momencie by pokazał dziecku czym grozi brak ostrożności, w przeciwieństwie dochodzi właśnie do takich wypadków bo ludzie myślą, że mają pierwszeństwo wchodząc na jezdnię albo uważają, że to kierowca ma myśleć, a oni mogą sobie tak po prostu iść przed siebie gapiąc się w telefon.
Tutaj akurat postawa ojca była słuszna, ponieważ większość dzieci nic sobie nie robi z ostrzeżeń dotyczących przechodzenia przez ulicę, to dziecko na pewno zapamięta ten moment i kiedy będzie się poruszać po mieście pomyśli zanim wykona pierwszy krok.
Każdy myślący rodzic w tym momencie by pokazał dziecku czym grozi brak ostrożności, w przeciwieństwie dochodzi właśnie do takich wypadków bo ludzie myślą, że mają pierwszeństwo wchodząc na jezdnię albo uważają, że to kierowca ma myśleć, a oni mogą sobie tak po prostu iść przed siebie gapiąc się w telefon.
No ja tam pamiętam jak byłem mały tzn ok 10l miałem widziałem efekt przejechania po głowie gościa przez ciężarówkę, mózg na pół drogi katapultował, do dziś pamiętam ale dopiero teraz doceniam doświadczenie, chociaż trauma mocna mnie nie dopadła ale w pamięci zostaje na zawsze.
No ja tam pamiętam jak byłem mały tzn ok 10l miałem widziałem efekt przejechania po głowie gościa przez ciężarówkę, mózg na pół drogi katapultował, do dziś pamiętam ale dopiero teraz doceniam doświadczenie, chociaż trauma mocna mnie nie dopadła ale w pamięci zostaje na zawsze.
Bez kitu. Ja w wieku 8lat trafiłem na rotten kropka org i tam pierwsze zdjęcie jakie znalazłem to było zdjęcie typa co na motorze się rozwalił i żuchwa szorował po betonie, w psach przypięty do krzesła siedział dolnej szczęki nie miał i wisiał mu język. Pamietam jego wzrok i pielęgniarkę ze strzykawka ktoś go tam kłuła akurat. Uważniejszy na rowerze byłem od wtedy i jakoś ogólnie szacunku do prędkości nabrałem