Już się zaczyna narzekanie, że dzisiaj dzieci to się bawią IPadami, a kiedyś grało się w piłkę i tak dalej. Gówno prawda, dzień w dzień dzieciarnia drze mi się pod oknami, wyprowadza lalki na spacer, kopie piłkę i biega po krzakach. Jak dla mnie nic się nie zmieniło, bo zawsze znajdą się dzieciaki, które są nerdami i wolą siedzieć przed kompem czy telewizorem zamiast biegać po podwórku, znajdą się też takie, które mając komputer i inne drogie zabawki mimo wszystko będą wolały taplać się w błocie.
Co do samego tematu to piękne wszystko przetłumaczone, młody od razu się nauczy nazw wszystkich zwierząt. Powinni takiego czegoś nawet nie dopuszczać do szerszej dystrybucji, wprowadza dzieci w błąd i potem faktycznie wyrastają z nich debile.