Przechodzi facet w parku koło siedzącej na ławce
blondynki czytającej książkę, obok ławki siedzi pies. Facet nieśmiało zagaduje:
-Przepraszam, czy pani pies gryzie?
-Mój? Nie....
W tym momencie pies gryzie boleśnie gościa w nogę.
-Kurwa mać, przecież mówiła pani że pani pies nie gryzie!!!!!
A blondynka:
-Ahaaa, ten pies! Ten to nie mój....
blondynki czytającej książkę, obok ławki siedzi pies. Facet nieśmiało zagaduje:
-Przepraszam, czy pani pies gryzie?
-Mój? Nie....
W tym momencie pies gryzie boleśnie gościa w nogę.
-Kurwa mać, przecież mówiła pani że pani pies nie gryzie!!!!!
A blondynka:
-Ahaaa, ten pies! Ten to nie mój....