Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Np ja.
Nie przedstawię w całości swojej sytuacji i nie będę wchodził w szczegóły bo nie mam zamiaru wywlekać tego na tym portalu.
Napiszę tylko, że na podstawie własnego doświadczenia stwierdzam, iż wolał bym by moja matka poddała się aborcji.
Gdyby nie instynkt i kilka dość fajnych rzeczy z tego świata, które zdążyłem polubić z chęcią bym strzelił samobója.
Niby wyrosłem na ludzi, niby jestem tzw "wartościową jednostką" ale mam tak potężną traumę, że będzie się to za mną ciągnąć całe życie, dodatkowo będę odczuwał zgubny i destrukcyjny jej wpływ.
Niech mi jakiś obrońca życia teraz wyjedzie z tekstem w stylu "gdybyś nie żył nie poznał byś różnych pozytywnych aspektów życia", to z przyjemnością głąba wypatroszę jeśli kiedyś spotkam.
Moje zdanie jest takie- jeśli dziecko ma urodzić się niechciane to lepiej by w ogóle nie przychodziło na świat.
Z racji tego, że większość aborcji wykonuje się nie pod przymusem, a dlatego, że dziecka się nie chce to aborcja powinna być legalna i to nie powinno nawet podlegać politycznej dyskusji.
Powinna też być wyborem rodziców- chociaż w szczególności kobiety bo to ona robi/będzie robić za żywy inkubator, a później rodzi.
ale jak obca kobieta ma popełnić aborcję to się w was budzi czerwono-katolicko-moralne oblicze
Racja, ja mam w dupie na przykład, że jakiś obcy facet bije swoją żonę. Niech to robi i państwo się mu do prywatnych spraw nie wpierdala.
2. Nienarodzone dziecko to nie to samo co istniejące już dziecko.
Taaa.. Bo z tej zygoty wyrośnie kurczak albo świnia. Pokrętna ta logika pro aborcyjnych. Jak to było z tym cytatem? "Wszyscy zwolennicy aborcji jakoś zdążyli się urodzić"?
Może moja odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca, ale ja po prostu nie mam stanowiska w tej sprawie. Jestem rozdarty pomiędzy moimi zasadami moralnymi, a bilansem zysków i strat. Kompletnie nie mam pojęcia co bym zrobił gdyby problem dotyczył mnie i mojej żony/partnerki/dziewczyny(przyszłej). Po prostu kurwa nie wiem. A jeżeli chodzi o sytuacjach innych osób, nie interesują mnie, sami zadecydują, sami poniosą odpowiedzialność.
Co do drugiej części wypowiedzi, to zgadzam się zupełnie, ale wiesz jak jest w praktyce, wchodzenie w czyjeś prywatne sprawy z buciorami wychodzi nam najlepiej
Wiesz to zależy też od wieku w jakim podejmujesz te decyzje, od sytuacji,kobiety, od pracy,domu i chęci.
Ja jestem za wolnością i jestem przeciwny nakazywaniu nam czegokolwiek co jest zupełnie niepotrzebne,bezsensowne nie mówię tutaj o jakimś zabijaniu,gwałtach mordach itd mówię o rzeczach przyziemnych jak picie,palenie czy handel przy ulicy kwiatkami coś co na prawdę ogranicza naszą wolność.Każdy z nas ma swoje myśli,swój mózg,swoje zdanie i nie powinno się w nie w żadnych stopniu ingerować,ludzi którzy wpierdalają się tam gdzie nie trzeba sam uczę odpierdalania się od moich spraw i mojego życia tak skutecznie,że nie ma osoby w życiu która mogłby na mnie wpłynąć,która zbytnio interesuje się moimi sprawami,nie mówię o rodzinie bo to wyjątek.
Bo przecież każdy wie, że zabijanie jest niemoralne. A stawianie znaku równości między aborcją, a przyzwoleniem na zabijanie inwalidów, jest tak głupie, że brak słów.
Niektórzy z was mają wielką chęć wchodzenia z buciorami w życie innych ludzi i podejmowanie za nich decyzji odnośnie ich własnego życia, pozwólcie ludziom decydować o sobie.
Taaa.. Bo z tej zygoty wyrośnie kurczak albo świnia. Pokrętna ta logika pro aborcyjnych. Jak to było z tym cytatem? "Wszyscy zwolennicy aborcji jakoś zdążyli się urodzić"?
Już odpowiadam:
Tak jak wcześniej mówiłem - życie dziecka zaczyna się od wtedy od kiedy zaczyna samodzielnie myśleć.
-Nienarodzone dziecko nie jest świadome że się narodzi i jest tylko organizmem zaprogramowanym na rozwijanie sie więc też nie będzie świadome że się go pozbyto.
-Dziecko w wieku 8 lat dla przykladu wie że isnieje, myśli i jest człowiekiem.
"Wszyscy zwolennicy aborcji jakoś zdążyli się urodzić"?
Jak bym się nie urodzil to bym nawet nie wiedzial ze mialem istniec wiec w czym problem ?
Dziękuje, czekam na dalsze pytania
Argument o zabiciu 7latka jest idiotyczny i niedorzeczny, takie dziecko jest już osobą moralną!
Bardziej się chyba wyciągnąć z kontekstu kurwa nie dało
Rzeczywiście plemnik i komórka jajowa osobno to nie człowiek, czemu więc dyskutuje się tu o aborcji? Powinniście się kłócić o te zmarnowane plemniki w kiblu i niezapłodnione komórki, które poszły do kosza:) Jak się już ktoś rucha to niech wie do czego to ruchanie służy, a nie później budzi się z ręką w nocniku i chce zniszczyć czyjeś życie. Zresztą nie chcesz mieć dzieci to się wysterylizuj albo pamiętaj o gumkach. Proste.
Najlepsze rozwiązanie w całym tym temacie. Każda osoba, która jest świadoma tego, że nie chce mieć dziecka niech się wysterylizuje i jest problem z głowy. Bo wtedy nie dochodzi do dyskusji moralnej czy zapłodniona komórka to już dziecko czy nie.
Tak jak wcześniej mówiłem - życie dziecka zaczyna się od wtedy od kiedy zaczyna samodzielnie myśleć.
Co za bzdury. Życie ma swój początek od poczęcia, gdy ta zygota dziedziczy cechy matki i ojca w przypadku osobników rozdzielnopłciowych. Ktoś chyba spał na biologii.
Nie chodzi o wydumane zdolności intelektualne
Tylko, że wrzucasz wszystko do jednego wora. Po pierwsze najważniejszy jest zdrowy rozsądek i unikanie hipokryzji.
1. Jak można dać przyzwolenie do aborcji, gdy nie ma kary śmierci? Ja osobiście chciałbym wprowadzenia kary śmierci dla jednostek, które świadomie skrzywdziły innych. Okazuje się, że więzień nawet największy bydlak jest broniony jakimiś prawami człowieka. Nie jest to hipokryzja?
2. Jak można dać prawo do decydowania komuś do zabicia nienarodzonego dziecka. Jak żaden z rodziców nie ma prawa zamordować np 8 letnie własne dziecko? Matka nagle stwierdza, to dziecko za dużo kosztuje to je zabijmy. Takie coś oburza, a aborcja nie? Nie jest to hipokryzja?
3. Dziecko ma się urodzić chore lub kalekie to trzeba je zabić bo za dużo będzie kosztować? To może od razu wszystkich inwalidów uśpijmy, bo nas społecznie za dużo kosztują. Nie jest to hipokryzja?
4. Stawianie kryteriów kto ma prawo żyć, a kto nie podsuwa pytanie o granicę. Może powinniśmy zabijać wszystkich ludzi, którzy mają średnią ocen poniżej 4.0? Bo widocznie nic z nich nie będzie i są skończonymi debilami?
5. Jestem przeciwnikiem eutanazji, nie ze względów człowieczeństwa. Ale z czystej logiki, czemu państwo ma mi dać prawo do decydowania kiedy chce popełnić samobójstwo? Ludzie zabijali się sami od tysięcy lat z powodu słabej psychiki czy honoru i nie potrzebowali do tego specjalnego przywileju. Tu chodzi tylko o to by prawo do eutanazji nie wywierało nacisku. Ktoś jest ciężko chory i cierpi, lekarze sugerują skończ ze sobą, rodzina sugeruje skończ ze sobą, społeczeństwo sugeruje skończ ze sobą. Nawet najwytrwalsza psychika wtedy słabnie, gdy każdy sugeruje "skończ ze sobą".
Ad.1 - Tak, przyzwolenie na aborcję z jednoczesnym zakazem kary śmierci lub na odwrót (co często czynią chrześcijańscy fundamentaliści) to czystej wody hipokryzja.
Ad.2 - Chyba czujesz różnicę między płodem a 8-letnim dzieckiem. Jeśli nie czujesz to dalsza dyskusja jest bezprzedmiotowa.
Ad.3 - Inwalidą stajesz się wskutek zdarzenia losowego, nie masz nań żadnego wpływu (chyba, że uprawiasz sporty ekstremalne). Na zapłodnienie i ewentualne zakończenie ciąży wpływ jednak masz. Nie jest hipokryzją jednoczesne zapobieganie ułomności (aborcja) przy łagodzeniu jej skutków (opieka nad niepełnosprawnymi).
Ad.4 - Twoje kryterium średniej z ocen jest labilne, a tym samym czysto subiektywne. Kryterium wewnętrznego przekonania o niemożności prawidłowego zaopiekowania się potomstwem przy jednoczesnym wewnętrznym przekonaniu o niemożności oddania do adopcji (bo takie jednostki decydują się na aborcję - matka, która wie, że nie może zaopiekować się potomstwem, ale wie, że może [jest psychicznie zdolna] do oddania do adopcji nie dokona aborcji) mimo, że wydaje się być subiektywne, jest dla konkretnej, brzemiennej matki jak najbardziej obiektywne i to ono decyduje o dopuszczalności aborcji.
Ad.5 - Trafiłeś jak kulą w płot. Eutanazja z definicji zakłada śmierć dobrowolną, czyli wolną od przymusu, zmierzającą do skrócenia/uwolnienia od cierpienia - to po pierwsze. Drugie - żaden lekarz nie będzie sugerował eutanazji, bo to stoi w opozycji do zasad etyki lekarskiej. Trzecie - to o czym piszesz to nakłanianie do samobójstwa - nie wiem jak gdzie indziej, ale w Polsce zgodnie z art. 151 k.k. czyn taki jest zagrożony karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat (http://prawo.legeo.pl/prawo/kodeks-karny-z-dnia-6-czerwca-1997-r/art-151/?on=01.06.2012)
Zgadzam się. Widzisz, potrafisz powiedzieć "Odpierdol się od nie swoich spraw", chwała Ci za to. Z tym że nie wszyscy to potrafią, a też nie wszyscy potrafią się obejść bez bycia "wujek/ciocia dobra rada".
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów