18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:12
Liczę na rozwój badań tego odkrycia i może wkrótce jakieś zdjęcia, filmy i więcej danych.

Na dnie Oceanu Atlantyckiego, pomiędzy wyspami archipelagu Azorów, odkryto budowlę o kształcie piramidy. Jej szczyt znajduje się 40 metrów pod powierzchnią wody.

Podwodna piramida została odkryta w połowie września br. przez azorskiego wędkarza sportowego pomiędzy wyspami Sao Miguel i Terceira. Budowla o wysokości około 60 m, rozpościera się na obszarze o powierzchni 8 tys. m2.

- Odkrycie nastąpiło podczas jednej z moich wypraw, gdzie do poszukiwania dogodnych obszarów do łowienia ryb wykorzystywałem zintegrowany system batymetryczny. Odczytałem na nim obecność dziwnej podmorskiej budowli - relacjonował Diocleciano Silva.

Zdaniem odkrywcy podmorskiej piramidy tajemnicza budowla może być pozostałością mitycznej Atlantydy, prastarej krainy na Atlantyku, zniszczonej, według legend, przez liczne trzęsienia ziemi i zalanej przez wody oceaniczne.

Naukowcy z Wydziału Oceanografii i Rybołówstwa Uniwersytetu Azorskiego choć sceptycznie podchodzą do tej tezy, to w wydanym komunikacie przyznają, że pracownicy uczelni rozpoczęli już prace związane ze zbadaniem odkrytej piramidy.

Do pomocy naukowcom w analizie tajemniczego obiektu skierowana została również jedna z jednostek portugalskiej marynarki wojennej. Jej dowództwo odmawia jednak komentarzy na temat prowadzonej na Azorach akcji badawczej.

- Obliczenia pozyskane z systemu batymetrycznego wskazują, że budowla została najprawdopodobniej wykonana przez człowieka. Ma niezwykle geometryczne kształty. Obiekt ze względu na swój wyjątkowy format mógł w przeszłości pełnić funkcję jakiegoś systemu obronnego - dodał Silva.

źródło:http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,title,Odkryto-piramide-na-dnie-Atlantyku,wid,16023737,wiadomosc.html?ticaid=111619
Zgłoś
Avatar
nowynick 2013-09-27, 9:39 5
Zgłoś
Avatar
Got 2013-09-27, 10:17
Atlantyda odnaleziona
Zgłoś
Avatar
l................5 2013-09-27, 11:04 35
To tajna krypta sucharów prapraprapradziada Bongmana, jak naukowcy to otworzą to świat kompletnie wyschnie!
Zgłoś
Avatar
cys23 2013-09-27, 11:17 6
Prwadą jest, że wszędzie dookoła świata były budowane piramidy, które stale są odkrywane. Jeżeli ktoś się interesuje tematem polecem szklane piramidy trójkąta bermudzkiego, lub temat wielu sporów - piramida z bośni.
Zgłoś
Avatar
tds1974 2013-09-27, 14:31 2
Niestety w obcym języku, ale można załapać

Zgłoś
Avatar
suhs 2013-09-30, 1:11
bardzo ciekawe
Zgłoś
Avatar
vandamme1 2013-09-30, 9:40
tam się leją alieny z predatorami... kazde dziecko to wie
Zgłoś
Avatar
Saute 2013-09-30, 9:44
Tuska i resztę chujów tam wysłać, żeby sobie pozwiedzali.

Of kors bez łodzi podwodnych i masek do nurkowania.
Zgłoś
Avatar
poprzednipost 2013-09-30, 10:36


„A poza tym nie wierzę w aniołków, reinkarnację, podwodne cywilizacje ani Świętego Mikołaja.”
Zgłoś
Avatar
vestar 2013-09-30, 12:04
Czyzby Silva oprocz walczenia w MMA byl tez archeologiem?
Zgłoś
Avatar
Leitho 2013-09-30, 14:12 6
Dno morz i oceanow zostalo zbadane w mniej niz 1%, jeszcze nie raz zostaniemy niezle zaskoczeni jakimis znaleziskami.
Zgłoś
Avatar
p................a 2013-09-30, 15:36 1
Z tego pisał Platon czy tam Arystoteles, to Atlantyda była lądem w połowie drogi między Hiszpanią a Morzem Karaibskim. Miejsce nawet pasuje.
Zgłoś
Avatar
Ojciec_Stiffmeistera 2013-09-30, 18:16 2
A to kolejny artykuł i ciekawostka o bazach wojskowych i zagubionych głowicach nuklearnych

U wybrzeży Azorow odkryto podwodną piramidę!

Piramidę zidentyfikowano 19 września (2013) na głębokości 40 m u brzegów wyspy Terceira, która jest częścią archipelagu Azorów. Piramidę odkrył Diocleciano Silva dzięki podwodnemu GPS-owi, podczas rekreacyjnego rejsu swoim jachtem. Obiekt o wysokości 60 m – który zobaczył na ekranie – miał charakterystyczny kształt a także miał być zorientowany geograficznie.

Od kilku lat prowadzi sie badania archeologiczne na wyspach z których wynika, że były one zamieszkane znacznie wcześniej niż przybyli tam Portugalczycy. Wiadomo, że kolonie zalożyli tam Kartagińczycy, którzy nie obawiali się długich rejsów atlantyckich.
Tajemniczą strukture oprócz portugalskich archeologów chce zbadać także portugalska marynarka wojenna.

Odkrycie to oczywiscie wzbudziło sensację, zwłaszcza, że niektórzy uważają, że wreszcie natrafiono na ślad po mitycznej Atlantydzie. Jednak póki co, nic nie zapowiada, że odkrycie zostanie dokladniej zbadane. Azory są niezwykle waznym strategocznie punktem na Atlantyku a na samej wyspie Terceira znajduje się nie tylko portugalska ale też amerykańska baza sił powietrznych. Niewiele wiadomo jest o tajnych bazach atomowych okrętów podwodnych, które od dziesiecioleci są stale obecne w tym regionie. Jeden z nich, amerykański USS “Scorpion” zatonął u wybrzeży Azorów mając na swoim pokładzie rakiety z głowicami nuklearnymi. Pocisków tych nigdy nie wydobyto i leżą na dnie oceanu do dziś. Przy okazji warto przypomnieć, że zgubienie pocisku nuklearnego nie jest niczym wyjątkowym. Do tej pory – i są to tylko znane przypadki – zgubiono i nigdy nie odzyskano conajmniej 92 bomby atomowe (!). Tak więc odkryta przypadkowo struktura może być tajną instalacją militarną.

Interesujący jest fakt znalezienia na Azorach śladów po Kartagińczykach. Można spróbowac się zastanowić nad powodami zasiedlenia w czasach antycznych tych dzikich wysp na środku Atlantyku. Jeden z takich powodów wydaje się być oczywisty. Azory mogły być miejscem postoju w drodze do i z Ameryki. To właśnie z Ameryki przywożono do Europy miedź. Obliczono, że ilość miedzi jaką wydobywano w czasach starożytnych w Europie, Azji i północnej Afryce nie była w stanie pokryć zapotrzebowania na ten metal i zurzyto go znacznie więcej niż wydobyto. Nad Jeziorem Michigan znajdowały się złoża czystej, 99% miedzi, łatwej do wydobycia i fakt ten być może znali sprytni i chytrzy Kartagińczycy, którzy wiedzę o amerykańskim kontynencie utrzymywali w tajemnicy. Jak wiadomo z historii przechytrzyli ich jednak Rzymianie, którzy nie przebierali w środkach i zmietli z powierzchni ziemi potęgę Kartaginy w trzech wojnach punickich. Istnieje wiele poszlak, że Rzymianie dalej eksplorowali złoża miedzi nad Jeziorem Michigan i konsekwentnie utrzymywali tajemnicę na temat istnienia ogromnego kontynentu po drugiej stronie Atlantyku. Tajemnica ta przetrwała aż do czasów Kolumba.

Można sie wiec pokusić przy tej okazji o dosyć śmiałą hipotezę, że jeśli przez tysiące lat potrafiono utrzymać w tajemnicy coś takiego jak caly wielki kontynent, to być może podobnie dzieje się także dziś, tyle że nie w wymiarze naszej planety a raczej kosmicznym. Co jakiś czas pojawiają się fantastyczne pogłoski o tym, że ktoś zasiedla Księżyc, Mars a może nawet inne planety. Jeśli założyć, że w każdej plotce jest ziarno prawdy to kto wie czy tak wlaśnie nie jest. Nihil novi sub sole jak mawiali starożytni i historia – jak ma to ona w zwyczaju – lubi się powtarzać.
Zgłoś