18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (1) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:05
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:41
🔥 Głaskanie misia - teraz popularne
Polacy mądrzeją
A................o • 2017-09-27, 18:36
W polskim społeczeństwie pojawił się nowy pozytywny trend - coraz więcej osób przestaje chrzcić swoje dzieci. Koronnym argumentem jest to, że dziecko powinno samo dojrzeć do tego czy chce i w co wierzyć. Bezpośrednio wiążącym się z nim argumentem jest wypaczanie spojrzenia na świat - od dziecka wtłaczana religia narzuca pewien schemat myślenia. Niestety, wykorzystanie wolności wyznania zagwarantowanego w konstytucji wiąże się z ostracyzmem ze strony najbliższych.



Źródło
Zgłoś
Avatar
lesiot 2017-10-03, 18:10 5
Ork.Fajny napisał/a:

nauczanie o religii jest złe a nauka o biologii jest okej



Co Ty pierdolisz? Jakie nauczanie "o religii"?
Chyba nigdy na religię czy katechezę nie chodziłeś. Tam jest wmawianie swojego światopoglądu, swojej wizji świata narzucanej przez jedną wybraną religię - pranie mózgu, póki mózg dziecka jest chłonny i każdą bajkę łyknie, a za wytłumaczenie trudnych spraw życiowych wystarczy, że to jest "Boży plan".

Z jednej strony debile co wmawiają, że można wybrać płeć, niedługo pewnie wiek można będzie sobie wybrać.
A z drugiej katozjeby, które w śmierci niewinnego chorego kilkumiesięcznego dziecka widzą winę rodziców, bo się za mało modlili i to za ich grzechy.

Ork.Fajny napisał/a:

To jest element takiego długofalowego planu w którym odbiera się rodzicom kontrolę nad wychowaniem dziećmi


To właśnie kościół i religia przejmują kontrolę nad umysłem dziecka i wmawiają, że jak się tatuś z mamusią nie będą modlić i do kościoła chodzić na ofiarę dawać, to biedne dziecko nie zazna szczęścia i będzie chorowało.

Ork.Fajny napisał/a:

kampanie przeciw czemuś np. religii i się wszystkim wmawia że dzieci powinny same o sobie decydować.


Nie decydować o sobie, tylko nie narzucać w wieku 5 lat dziecku jedynego słusznego światopoglądu, który jest w większości wymyślony przez kościół katolicki (żeby łatwiej kontrolować ciemną masę) i chrześcijaństwem w wielu wypadkach niewiele ma wspólnego, a wręcz jest sprzeczny.

Dziecka nauka o etyce i religiach powinna się skończyć na przykazaniach bożych od 4 do 10 i do 10-15 roku życia to dzieciom w 100% wystarcza.

Zamiast religii czy katechezy w szkołach i przedszkolach powinny być zajęcia z etyki i etykiety, prowadzone przez wykształconych pod tym kątem ludźmi. Dzieci można by nauczyć nie tylko zachowywać się w różnych sytuacjach ale i o moralności porozmawiać. Przywództwa duchowego dzieci nie potrzebują, od tego właśnie mają rodziców.

I że pozwolę sobie sprafrazować... bo Twoje słowa działają dokładnie w obie strony.
Jeśli sądzisz że kościół katolicki ma jakiekolwiek poszanowanie dla czegokolwiek niż własny polityczny interes i widzi różnicę pomiędzy tym że nauczanie o biologii (fizyce, chemii itp.) jest złe a indoktrynacja katolicka jest okej, no to jesteś naiwny.

I tak, żeby wytknąć Ci (i kościołowi katolickiemu) hipokryzję... jak jest temat aborcji - uważasz, że matka nie ma prawa decydować za uszkodzony czy nieuleczalnie chory płód, ale jak jest temat chrzczenia dziecka czy i prania mu mózgu, te dziecku kościół nie może dawać wyboru i zdrowe na umyśle dziecko musi przejść obowiązkową indoktrynację (bo w przyszłości z takiego dziecka, kościół będzie miał kasę).
Zgłoś
Avatar
SQRW3L_ponury 2017-10-03, 18:13 1
Ponieważ nie masz bladego pojęcia co sadze o lewicy (bo nic o niej nie piszę) to zarzucanie mi naiwności na tym gruncie jest infantylne... a przykład z Kanadą jest nieprzystający - bo o ile 'uzywanie konkretnych zwrotów językowych' pod grozbą kary uznaję za tyleż durne co w gruncie rzeczy mało istotne (bo dziś też teoretycznie pod grożbą kary nie mogę powiedzieć na ulicy do jakiegoś ewidentnego chuja - ty chuju) o tyle sabotowanie przez nawiedzonych i niedouczonych debili (w związku ze swoimi z dupy wzietymi ograniczeniami związanymi z ideologią opartą na nieuzasadnionej wierze) np. m.in. programu in vitro (i generalne blokowanie rozwoju tej gałezi nauki) za przejaw wybitnego skretynienia ocierającego sie o dewiację - nieporównanie grozniejszą niż mus dostosowania form językowych do jakiegoś tam kanonu...
Sumując - przypierdalanie sie do Kanady i robienie tragedii z ultralewackich pomysłów - przy jednoczesnym niezauważaniu na własnym podwórku ultraprawackich absurdów - takich jak ten powyżej - uważam za turbonaiwność (tudzież turbohipokryzję)
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2017-10-03, 20:41
SQRW3L_ponury, witaj w klubie zakładających coś na temat drugiej osoby. Z tego co wiem jestem ateistą, średni ze mnie ultraprawak no i nigdzie nie poparłem ani nie powiedziałem że kwestia wpajania religii nie jest istotna. A zatem też średnio trafiłeś.

No i to nie jest jakaś ultralewica. To jest bardzo mainstreamowa łagodna lewica pod szyldem premiera Trudeau. To są ludzie podobni do naszych ludzi lewicy, tylko że tam za oceanem poszli o parę kroków dalej i włączyli te kwestie w odwieczną wojnę lewicy z prawicą. Już masz durne przepisy o obrażaniu uczuć religijnych czy jakieś o mowie nienawiści czy rasizmie. Gdyby nie to że Polski język jest bardziej skomplikowany w kwestii odmiany słów przez płci, czego nie ma w ang, no to już dawno nasi spece z SLD czy PO by nam takiego psikusa zrobili.

A jeśli chodzi o nasze podwórko no to takie kwestie typu in vitro nie są zbyt ważne czy znaczące. Polska nauka sra pod siebie i zżera ją rak publikowania prac które nie mają żadnego zastosowania w przemyśle(w tym medycznym) lub też zżera ją rak kilkunastoletnich badań nad metabolizmem jonów i termodynamiki wiązania do różnych białek czy też zwalczaniem niszowych i wpół-sztucznych typów nowotworów które ktoś sobie dziesięć lat temu wyhodował i od tego czasu stały się "sztuczną" linią komórkową. Gadanie o kwestiach in vitro to dobry propagandowy trik, ale ma się nijak do rzeczywistości.

#edit
Jako że nie odpowiadam na posty trolla lesiota, powiem tylko tyle że istnieje coś takiego jak zjawisko synpatic prunning oraz mechanizm neuronów lustrzanych. Gadanie o tym żeby rodzice nie narzucali czegoś dzieciom jest głównie mokrym snem humanistów-socjologów z misją stworzenia nowego człowieka niczym sowieci ze swoim Homo Sovieticusem.
Dziecko tak czy owak w swoich pierwszych etapach życia uczy się od swojego otoczenia, więc nawet jeśli nikt dzieciaka jakoś bardzo nie przymusza do wiary, to i tak dziecko przyswoi sobie ją albo jej fragmenty, tak samo jak przyswaja zdolności motoryczne, lingwistyczne, etc które obserwuje u starszych osobników.
Bez pójścia "full-retard" w stronę jakieś socjalistycznej utopii w której zabrania się rodzicom pewnych zachowań przy dziecku albo odbiera się dzieci, nie za bardzo jest jak walczyć z tym że religijni rodzice będą mieć religijne dzieci. No sorry, taką mamy biologię.
Zgłoś
Avatar
lesiot 2017-10-03, 21:21 2
Ej... Ty wiesz co piszesz czy piszesz co wiesz?

Normalne, że dziecko uczy się od rodziców i otoczenia (Ameryki nie odkryłeś).
Hmmm...tylko co to ma wspólnego z przymuszaniem do chrztu w wieku kilku miesięcy i chodzenia na "religię"?
Cóż chyba bardziej nie dało się podkreślić i potwierdzić tego co napisałem - ten okres w wieku dziecka jak najłapczywiej chciałby wykorzystać kościół, do tworzenia sobie biernych wiernych... jak to miało miejsce do XX wieku (włącznie).

To że dziecko uczy się od otoczenia (sam to napisałeś), jest właśnie koronnym dowodem, dla którego dziecko nie powinno być wystawiane na działanie "religii", która (po za 6 istotnymi przykazaniami) pierze mózg i wmawia niepomierne bajki ignorując naukę (patrz jak islamskie dzieci mają wyprane mózgi, kościół katolicki zdecydowanie nie na taka skalę i nie wykorzystuje w działaniach bojowych, ale też pierze dzieciom mózgi).

Widać, że lubisz pseudonaukowe wywody - fajnie, że wybierasz takie, które Cię pogrążają i potwierdzają to co napisałem wcześniej.

Z turbohipokryzji przechodzisz na samozaoranie.

Jak to było... "mic drop"?
Bo chyba przyznanie przez Ciebie, że chrzest i religia są po to, żeby przywiązać do siebie już od dziecka, by od najmłodszego chłonęło "wybrany" światopogląd i później doić już jako dorosłego, kończy dyskusję.
Zgłoś
Avatar
A................o 2017-10-03, 21:29 3
lesiot,

A po co są wszelkie obrzędy inicjacyjne? Religie bez wiernych upadają. A jak religie upadają to upada kasta kapłanów, która z tego żyła. Czy Twoim zdaniem więc nie jest w interesie Kościoła ciągły dopływ wiernych i kształtowanie ich światopoglądu, że jak nie będą słuchać nakazów wiary to będą wiecznie cierpieć (swoją drogą ten motyw powtarza się w wielu religiach)? Czy w interesie kościoła nie jest więc przywiązanie od dziecka człowieka do swoich struktur, żeby było mu posłuszne i napędzało tą całą machinę strachu przed mękami wiecznymi i pozwalało utrzymać kastę kapłanów?
Zgłoś
Avatar
lesiot 2017-10-03, 21:50 3
No ja właśnie o tym piszę... że chrzest, katechezy w przedszkolu i religia w szkole to jest właśnie oręż kościoła katolickiego do przywiązania do siebie (i swoich światopoglądów) bezmyślnego jeszcze dziecka.
To już nie czasy średniowiecza, że "kapłani" byli orędownikami "wiedzy" i wybitnymi (jak na owe czasy) jednostkami, dlatego kościół musi pracować nad bezmyślnymi i beztroskimi dziećmi, bo wykształcony człowiek będzie poddawał pod wątpliwość dogmaty wiary i dostrzeże, że w większości to są bujdy.
Dla kościoła katolickiego chrzest i katecheza (indoktrynacja) dzieci w wykształconym co raz lepiej środowisku, to jedyny sposób na dojenie, więc tak bardzo o to zabiegają.

Szkoda, że kościół katolicki od zarania dziejów, w swoim sposobie bytu ma za założenie zmieniać ludzi w głupszych niż są (co widać nawet w tym wątku), a sam kompletnie nie dostosowywuje się do zmieniających się czasów i nie reaguje na to, że ludzie są wykształceni i rozumieją co raz więcej, nie potrzebują "mitycznych" wyjaśnień zjawisk na ziemi.

Nie tylko brak obrzędów kończy religię - kulturę Majów, Azteków, Pogan (i kto się tam jeszcze nawinął)... wyrżnęło w pień Chrześcijaństwo.
Zgłoś
Avatar
SQRW3L_ponury 2017-10-03, 21:56 1
Ork.Fajny napisał/a:

witaj w klubie zakładających coś na temat drugiej osoby. Z tego co wiem jestem ateistą, średni ze mnie ultraprawak no i nigdzie nie poparłem ani nie powiedziałem że kwestia wpajania religii nie jest istotna. A zatem też średnio trafiłeś.



Róznica jest taka że ja nic nie 'założyłem' a jedynie 'stwierdziłem i skomentowałem na podstawie przeczytanej treści' wiec 'mi tu nie imputuj' jak to 'miewasz w przyzwyczajniu'

Ork.Fajny napisał/a:

No i to nie jest jakaś ultralewica. To jest bardzo mainstreamowa łagodna lewica pod szyldem premiera Trudeau. To są ludzie podobni do naszych ludzi lewicy, tylko że tam za oceanem poszli o parę kroków dalej i włączyli te kwestie w odwieczną wojnę lewicy z prawicą. Już masz durne przepisy o obrażaniu uczuć religijnych czy jakieś o mowie nienawiści czy rasizmie. Gdyby nie to że Polski język jest bardziej skomplikowany w kwestii odmiany słów przez płci, czego nie ma w ang, no to już dawno nasi spece z SLD czy PO by nam takiego psikusa zrobili.



Oczywiscie ze 'ultra' - bardziej na lewo jest już chyba tylko Szwecja wiec tak czy siak są na samiutkim skraju skali - a że 'skraj' lewactwa niesie jedynie takie zagrożenie - to nie traktuję tego jako zagrożenie bo co to niby za 'groza' ? humbug zwykły wypromowany przez katotalibów i reszte zjebów do rangi istotnego problemu by zrównoważyć/przykryć swoje zjebanie...

Ork.Fajny napisał/a:

A jeśli chodzi o nasze podwórko no to takie kwestie typu in vitro nie są zbyt ważne czy znaczące.



Z całą pewnością i bez żadnej wątpliwości tysiąc razy bardziej niż to czy bedziemy ludzi tytułowac takim czy innym przedrostkiem... czego z dziwnym uporem ciągle nie 'raczasz' zauważyć/przyznać...

Ork.Fajny napisał/a:

Dziecko tak czy owak w swoich pierwszych etapach życia uczy się od swojego otoczenia, więc nawet jeśli nikt dzieciaka jakoś bardzo nie przymusza do wiary, to i tak dziecko przyswoi sobie ją albo jej fragmenty, tak samo jak przyswaja zdolności motoryczne, lingwistyczne, etc które obserwuje u starszych osobników.
Bez pójścia "full-retard" w stronę jakieś socjalistycznej utopii w której zabrania się rodzicom pewnych zachowań przy dziecku albo odbiera się dzieci, nie za bardzo jest jak walczyć z tym że religijni rodzice będą mieć religijne dzieci. No sorry, taką mamy biologię.



DZiecko przyswoi wszystko co mu sie poda - bo nie ma wykształconego aparatu sprawnego odrózniania fikcji od prawdy - jesli stworzysz dobre warunki to szkoła spełni zadanie do któego została powołana i 'naumie' nałego homosapiensa odrózniać banialuki/kłamtwa od nauki/prawdy - nawet jesli bedzie miało wierzących rodziców - czego jestem najlepszym dowodem (i chyba nie tylko ja skoro wiecej tu zdeklarowanych ateistów). Lekcje religii wprowoadzono do szkół po to by zakamuflować tę paranukę pomiedzy prawdziwą wiedzą i posłużyć sie autorytetem szkoły w promowaniu i kamuflowaniu blagi - wiec wszystkie najgorsze nawet i nadurnmiejsze zakusy lewaków czy turbolewaków to pikuś...
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2017-10-04, 13:48
SQRW3L_ponury napisał/a:

[…] wiec wszystkie najgorsze nawet i nadurnmiejsze zakusy lewaków czy turbolewaków to pikuś...


LOL. Najgorsze zakusy ultralewaków to m.in. nazistowski rasizm – arianizm oraz sowiecki łysenkizm. Chcesz powiedzieć że nauka religii jest gorsza od tego? Nie będę Cię obrażać, powiem tylko że masz wybitnie relatywną moralność.
Zgłoś
Avatar
SQRW3L_ponury 2017-10-04, 15:23 1
Ork.Fajny napisał/a:


LOL. Najgorsze zakusy ultralewaków to m.in. nazistowski rasizm – arianizm oraz sowiecki łysenkizm. Chcesz powiedzieć że nauka religii jest gorsza od tego? Nie będę Cię obrażać, powiem tylko że masz wybitnie relatywną moralność.


Przytaczasz Stalina którego lewackość polegała na naukach wyniesionych z seminarium i kulcie jednostki wzorowanej na religijnych chujkach ? Wyjezdzasz z nazistami którzy na paskach mieli gott mitt uns oraz sztamę z papą piuskiem ? I jeszcze masz czelnośc pierdolić coś o mojej moralności ? Chopie - choć liźnij historii z innych zródeł/opracowań niż z politagitki kółka rózancowego - może otrzeżwiejesz/sie wyprostujesz bo wiekszego relatywisty dawno nie widziałem...

PS. czy jesteś w stanie podać jakikolwiek argument na obronę tej absurdalnie infantylnej teoryjki - jakoby lewackie zakusy na zmianę form jezykowych (dodajmy że w Kanadzie) były grożniejsze społecznie dla przeciętnego Polaka niż prawackie chamowanie całych gałęzi nauki które ma miejsce obecnie na terenie RP ? strasznie jestem ciekaw skali jaką stosujesz - bo to jest mniej wiecej tak jak byś twierdził że tona to sporo mniej niż kilogram...
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2017-10-04, 15:32
Skarbie... Stalin wysadzał Cerkiew a Hitler w ramach Operacji Tanneberg niszczył Kościół w Polsce po tym jak niszczył katolicyzm we własnym kraju. Nie mów mi proszę o lizaniu historii, kiedy samemu tworzysz jakieś ahistoryczne powiązania. To że Stalin był w seminarium a Hitler podlizywał się protestantom i udawał chrześcijanina, nie zmienia niczego. Oczywiście dla kogoś kto nie jest Tobą i nie ignoruje tych faktów które są sprzeczne z Twoimi już ukształtowanymi poglądami.

Wymień mi wpierw te gałęzie nauk proszę. Tylko tak konkretnie. Jak już wspominasz o nich to też powiedz mi jaki instytut by się tym mógł zająć bo ma odpowiedni sprzęt. Jak już tak ochoczo pierdolisz "całych gałęzi nauk" - to licz się z tym że ktoś postanowi sprawdzić Twoją wiedzę.
Zgłoś
Avatar
poligon6 2017-10-04, 15:34
SQRW3L_ponury napisał/a:

Wyjezdzasz z nazistami którzy na paskach mieli gott mitt uns oraz sztamę z papą piuskiem



Bzdura, takie pasy nosiły niektóre jednostki wermahtu i była to stara pruska tradycja, której hitler nie zdazył jeszcze wyrugowac z wojska.

"oraz sztamę z papą piuskiem " kolejna brednia Hitler nienawidził katolicyzmu, jak przystało na socjaliste i rewolucjoniste.

"Chopie - choć liźnij historii z innych zródeł/opracowań niż z politagitki kółka rózancowego - może otrzeżwiejesz/sie wyprostujesz bo wiekszego relatywisty dawno nie widziałem... "

No właśnie a na czym opierasz swoja wiedze? Bo widze ze na obiegowych opiniach internetowych. Hitler nie był konserwatystą, nienawidził religi, arystokracji, klasy sredniej, tradycji. Chciał stworzyć Niemcy od nowa tak jak Stali ZSRR.

"jakoby lewackie zakusy na zmianę form jezykowych (dodajmy że w Kanadzie) były grożniejsze społecznie dla przeciętnego Polaka niż prawackie chamowanie całych gałęzi nauki które ma miejsce obecnie na terenie RP ?"

Żeby to były tylko zmiany form jezykowych, ale to wciela się w życie. No ale skoro jestesmy przy lingwistyce to wpływ na wychowanie jest ogromny, zwłaszcza jezeli mówimy o podstawie społeczeństwa czyli o rodzinie. Człowiek wychowany w "nowomowie" przyswaja takie a nie inne wartości, czesto to widac przy pokoleniowej wymianie, tylko ze ona zazwyczaj odbywa sie dobrowolnie na kanwie kultury a nie odgórnie w ramach inzynieri społecznej, Jak miało to wlasnie miesce w lewicowych rezimach.
Zgłoś
Avatar
SQRW3L_ponury 2017-10-04, 18:39 1
Ork.Fajny napisał/a:

Skarbie... Stalin wysadzał Cerkiew a Hitler w ramach Operacji Tanneberg niszczył Kościół w Polsce po tym jak niszczył katolicyzm we własnym kraju. Nie mów mi proszę o lizaniu historii, kiedy samemu tworzysz jakieś ahistoryczne powiązania. To że Stalin był w seminarium a Hitler podlizywał się protestantom i udawał chrześcijanina, nie zmienia niczego. Oczywiście dla kogoś kto nie jest Tobą i nie ignoruje tych faktów które są sprzeczne z Twoimi już ukształtowanymi poglądami.

Wymień mi wpierw te gałęzie nauk proszę. Tylko tak konkretnie. Jak już wspominasz o nich to też powiedz mi jaki instytut by się tym mógł zająć bo ma odpowiedni sprzęt. Jak już tak ochoczo pierdolisz "całych gałęzi nauk" - to licz się z tym że ktoś postanowi sprawdzić Twoją wiedzę.


Misiu z pluszem w środku... fakt ze kolo jeden czy drugi - mający zakusy zająć w miejscach mas pozycję boga - rugował (lub podporządkowywał) konkuencje w postaci innych niż swoja religii jest oczywiste nawet dla laika bo to jedyne logiczne posunięcie...
Natomiast fakt że zarówno Stalin jak i Hitler (oraz wiekszosc dyktatorów) uprawiając 'kult jednostki' kopiowali wprost rozwiązania religijne jest niezaprzecalny dla kazdego myslącego człowieka.

PS. GENETYKA - wiem że to trudne i skomplikowane pojęcie ale już w tej chwili zaczyna sie segmentować wiec warto by je przyswoić (i odstrzec wpływ na jego rozwój/zastój/regres zideologizowanych debili choćby poprzez powiązania z finansowaniem/rozwijaniem (czyt. blokowaniem) programu in vitro...

poligon6 napisał/a:

Bzdura, takie pasy nosiły niektóre jednostki wermahtu


To spora sztuka zaprzeczyć sobie w jednym i tym samym zdaniu - gratki

poligon6 napisał/a:

"oraz sztamę z papą piuskiem " kolejna brednia



Nie rzucaj mi tu bredniami bo na poparcie swoich tez masz jedynie zdupywziętą opinię - ja mam konkrety które zacytuję - list (fragment - polecam całość) prezydenta Harrego Trumana do kardynała Pcelliego pęłniącego wówczas funkcje główną na papieskim stolcu

" Szanowny Panie Pacelli
(...)w konsekwencji Pan nie posiada najmniejszych kwalifikacji, aby móc mnie pouczać o sposobie prowadzenia mego narodu drogą pokoju. Kilka faktów mogłoby pomóc Panu w odświeżeniu swej pamięci. Pański poprzednik w Watykanie, papież Pius XI rozpoczął atak faszystowski, zawierając układy z Mussolinim w 1929 r. Cywilizacja chrześcijańska w tym roku została haniebnie zdradzona. Sławny pisarz i historyk naszego kraju, Lewis Mumford – ani komunista, ani antykatolik – napisał w książce "Faith for Living" z 1940 r.: "Perfidia świata chrześcijańskiego jasno urzeczywistniła się w 1929 r. przez konkordat, który powiązał Mussoliniego z papieżem".
Wówczas tylko nieliczni w Stanach Zjednoczonych znali prawdziwe oblicze faszyzmu tak dobrze jak Pan i papież Pius XI, a wy dwaj pomogliście do jego sukcesu i związaliście z nim wasz kościół. Pan sam – jako młody ksiądz i dyplomata – wykonywał specjalne zadanie – pomocy Niemcom w przygotowaniach do drugiej wojny światowej. Spędził Pan dwanaście lat w Niemczech. W porozumieniu z von Pappenem pomógł Pan Hitlerowi wzmocnić się oraz – jako kardynał Pacelli położył Pan podpis pod konkordatem, który powiązał Watykan i Wielkie Niemcy w 1933 r.
Nie udowodni mi Pan swojej niewiedzy o tym, że Hitler i naziści przygotowywali spisek przeciwko nam. Nawet katoliccy biografowie piszą, że przez wiele lat był Pan najlepiej poinformowaną osobą w całej Trzeciej Rzeszy. Po podpisaniu konkordatu, tak ważnego dla Hitlera, von Pappen, który w Norymberdze z wielkim trudem uratował swoje życie, powiedział: "Trzecia Rzesza jest pierwszym mocarstwem nie tylko uznającym, lecz w dalszym ciągu wprowadzającym w życie szczytne zasady papiestwa".
Pańscy kardynałowie i biskupi w Rzymie błogosławili oręż użyty przeciw bezbronnym Abisyńczykom. Pański kardynał Schuster z Mediolanu ogłosił podbój Abisynii, jako świętą wojnę, która pozwoli zatriumfować w tym kraju krzyżowi chrześcijańskiemu. Pan rości sobie prawa, aby nadal nazywać swój kościół – Kościołem Bożym i w konsekwencji żądać, abym ja, szef cywilnego, konstytucyjnego państwa zgodził się uznawać Pana jaki mojego zwierzchnika, a w ten sposób jako zwierzchnika narodu amerykańskiego."

Tyle w temacie.

poligon6 napisał/a:

Żeby to były tylko zmiany form jezykowych, ale to wciela się w życie. No ale skoro jestesmy przy lingwistyce to wpływ na wychowanie jest ogromny, zwłaszcza jezeli mówimy o podstawie społeczeństwa czyli o rodzinie. Człowiek wychowany w "nowomowie" przyswaja takie a nie inne wartości, czesto to widac przy pokoleniowej wymianie, tylko ze ona zazwyczaj odbywa sie dobrowolnie na kanwie kultury a nie odgórnie w ramach inzynieri społecznej, Jak miało to wlasnie miesce w lewicowych rezimach.


Ale jaka jest teza bo nie wiem do czego zmierzasz ? ze w rezimach najgorsza jest 'nowomowa' a nie terror i 'boska' nieomylność/bezkrytyczność wodza ? I co takiego strasznego sie wydarzy jesli nawet jakiś ultralewicowy cep wdroży te swoje dziwne konstrukty językowe ? Jaka KONKRETNIE szkoda wyniknie ? CO takiego KONKRETNIE sie w związku z tym wydarzy - że powinieniem sie tego bać bardziej niż debili ograniczających naukę ?
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2017-10-04, 21:13
SQRW3L_ponury napisał/a:

Misiu z pluszem w środku... fakt ze kolo jeden czy drugi - mający zakusy zająć w miejscach mas pozycję boga - rugował (lub podporządkowywał) konkuencje w postaci innych niż swoja religii jest oczywiste nawet dla laika bo to jedyne logiczne posunięcie...
Natomiast fakt że zarówno Stalin jak i Hitler (oraz wiekszosc dyktatorów) uprawiając 'kult jednostki' kopiowali wprost rozwiązania religijne jest niezaprzecalny dla kazdego myslącego człowieka.


Chcesz powiedzieć że jak nie będzie w szkole religii czy gdziekolwiek indziej to nie będzie jednostek z wielkim ego, dążących do kultu? W jakiej utopii Ty żyjesz?

SQRW3L_ponury napisał/a:

PS. GENETYKA - wiem że to trudne i skomplikowane pojęcie ale już w tej chwili zaczyna sie segmentować wiec warto by je przyswoić (i odstrzec wpływ na jego rozwój/zastój/regres zideologizowanych debili choćby poprzez powiązania z finansowaniem/rozwijaniem (czyt. blokowaniem) programu in vitro...


Misiu... Ja o Genetyce chyba wiem troszkę więcej od Ciebie, więc daruj sobie takie gówniarskie wyskoki
Twój gówniarski wyskok zamiast wyjaśnienia jak ma się genetyka do jakichkolwiek prawackich rzeczy, jest tylko dowodem na to że chuja wiesz.

Program in vitro ma się jak do genetyki? In vitro to albo metoda badania "w szkle", poza organizmem żywym poprzez ekstrakcję badanych elementów albo metoda zapłodnienia komórki jajowej poza ustrojem matki, kolokwialnie "dziecko z probówki".
Technika in vitro do badań naukowych z tego co wiem zakazana nie jest. A jak jest to dzwoń na policję bo cztery/pięć godzin temu łamałem prawo.
Natomiast technika in vitro jako zapładnianie niezbyt wykorzystuje genetykę. oczywiście zakładam że mogę się mylić, więc proszę wyjaśnij mi to.
Zgłoś
Avatar
A................o 2017-10-04, 21:24 1
Ork.Fajny,

Zapładnianie in vitro to szerokie pojęcie. Czasem przed podaniem zarodków pobiera się fragmenty trofoblastu bądź blastomery (ale to rzadko z oczywistych względów) i wysyła na screening albo w poszukiwaniu konkretnych mutacji.
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2017-10-04, 22:13
No i gdzie jest konflikt prawny?
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie