Zakazywanie posiadania jakiejkolwiek substancji jest debilizmem, bo ktoś, kto chce ją posiąść, obejdzie prawo i się w nią zaopatrzy. Podtrzymywanie narracji, jakoby marihuana była nielegalna ze względu na zdrowie społeczeństwa to czysta hipokryzja, bo na paczkach i butelkach z trucizną ten sam rząd nakleja nasze godło i mówi "Masz! Kup sobie. Dobrze się zabawisz, my zarobimy. Jakbyś się źle poczuł, to tu masz telefony do miejsc w których udzielą Ci pomocy."
A i nawet to nie do końca! Jeśli jesteś alkoholikiem, to UE nie zakrywa 70% powierzchni opakowania twojej używki jakimiś gównianymi obrazkami, które każdy ma w dupie. Mało tego - przysługuje Ci darmowe leczenie z tego alkoholizmu! Natomiast z nikotynizmu już nikt ze wspólnego garnuszka nie wyleczy. Sam sobie radź. Do tego ponarzucają setki kretyńskich obostrzeń na producentów i dystrybutorów, żeby papieros był zrobiony ze wszystkiego, tylko nie tytoniu. Na próżno szukać jakichkolwiek informacji o produkcie na opakowaniu. Tylko te pierdolone marne fotomontaże, które tutaj w poczekalni by uschły.
Albo zatem na każdej używce 70% opakowania pokrywamy materiałami z harda, a na każdej przydrożnej tablicy z "czarnym punktem" drukujemy zdjęcie obecnego ministra infrastruktury z podpisem "Wiem, że tu zginęło XX osób i nadal mam to w dupie.", albo niech spierdalają z tą swoją nadopiekuńczością do Putina! Przecież jak mi się spodoba, to od jutra zacznę pić wybielacz! I chuj dostaną, a nie moje podatki! Gówno im w tym pomoże penalizacja marihuany! Jebane zakłamane mordy!
Nikt z nich nie mówi, że zielsko jest nielegalne, bo lobby papiernicze tak chciało i miało na to szmal.
A tak poza tymi niuansami... to trzeba mieć wyjątkowy tupet, żeby zakazać czegoś, co jest na tej planecie dłużej niż my. Co to za absurd?
Może teraz zakaz tlenu! Albo podatek od słońca i deszczu! ...a nie, czekaj.