Konflikt izraelsko-palestyński (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:36
Polaku, szanuj swój język.
Naród wyróżnia się między innymi językiem, do tego polski naród ma ten język unikalny, używany wyłącznie przez Polaków(no i Polonie, ale to też jeszcze Polacy). Dość mocno spaja te 40mln ludzi, dlatego ma coś wspólnego z patriotyzmem, nawet dość dużo. Bardzo możliwe, że to właśnie dzięki naszemu językowi przetrwaliśmy ten tysiąc niełatwych lat wzglednie nienaruszeni.
Pamiętajcie, człowiek opluwający ojczyznę jest jak kundel. Nie bądźcie kundlami.
Chwała!
Jeśli rzeczywiście przy nich jesteśmy to wielką literą jak już
@Crow22
WSNDTChP - to w Twoim dialekcie, mam nadzieję że zrozumiałeś
Witajcie sadole i sadolki. Długie, zatem tylko dla wytrwałych (wytrałość i inteligencja to dwie różne sprawy, więc nie oceniam) Jestem nowym użytkownikiem. To mój drugi temat. Pierwszy wyj***no, bo był ch*jowy. Chciałem się podzielić z wami moją rozkminą, bo dobre rozkimny są na sadisticu w cenie. A czy moja jest dobra? Oceńcie sami.
Tak naprawdę jebie mnie to, że w ciągu trzech dni ten temat trafi do sucharów, bo moim celem jest przekazanie wam mojego bólu dupy, ale! Jakże ważnej sprawy dotyczącego. Mianowicie: Nowe zangielszczenia w naszym pięknym języku polskim. Skróty, słowa, czy całe zdania wstawiane w wypowiedziach Polaków, które w większości składają się w z polskich słów. Dla przykładu. Ktoś na sadisticu wykładał swoją opinię, bardzo ładnie, ale na końcu zdania dopie**olił IMO. Za ch*ja nie wiedziałem co to znaczy, póki nie wj***łem tego w wyszukiwarkę. IMO - In my opinion. Pytam. Dlaczego nie użyć pięknego wyrażenia jakim jest: "w mojej opinii". Przecież samo słowo "opinia" jest bardzo pięknym polskim wyrazem! Jego wydźwięk, melodyjność. No k***a. Albo ktoś pisze komentarz i dopie**ala "WTF" - What the fuck. A czy nie można ładnie powiedzieć po polsku "CO JEST k***A?!" albo "Co to do k***y jest?!". Słowo "k***a" jest równie oryginalne jak "fuck". A w czym jest lepsze? Wypowiedz oba: najpierw "fuck", a potem "k***a". Które ładniej brzmi. Jest różnica? Inny przykład? Jebiesz błyskotliwym kometarzem, a ktoś Ci na to "No shit!". Przecież to nic innego jak "nie pie**ol"! O ile więcej siły jest w polskiej wersji niż obesranym angielskim.
Zapytacie. O co ten cały ból dupy jest. Chcą to niech sobie używają. A mi się k***a płakać chcę i srać jednocześnie, jak wiem, że ktoś używa srangelskiego w Polsce, wypowiadając się do Polaków, zamiast mówić w całości po Polsku! Przecież przeciętny Polak nauczy się srangielskiego z palcem dupie, a przeciętny srangol, albo hamburger nie wie k***a, że Słowacja i Czechy nie są jednym państwem! Albo, że to nie Australijczycy lizali dupę Hitlerowi, a Austryjacy! Jakby im dać nieśmiertelność to życia by im nie starczyło, by nauczyć się naszego języka! O to mi chodzi. Nasz język być trudny. I umiejętność władania nim to niemal tak wielka sztuka jak ciumkanie w jakimś plemiennym, murzynowym dialekcie. Dlatego drodzy sadole, sadolki, katole, łysi, rudzi, murzyni nie, ale nawet niemcy(tfu!) i gimbusy odwiedzający sadistic.pl (dla tych, którzy się przypie**olą, że nawet ta strona ma zangielszczoną nazwę - szybciej wpisać sadistic(pl) niż stronaosadystycznymhumorze(pl) - to nie przekracza granic mojej tolerancji). Gratuluję wytrwałości, żeście dotrwali do tego momentu. Proszę was i apeluję. Nie wpie**alajcie angielskich słówek do polskich zdań. I szanujcie swój język. Błędy językowe, ortograficzne czy interpunkcyjne się zdarzają. Mam nadzieję, że nie zrobiłem ich wiele ja. Ale na pewno nie zdarza się nikomu przypadkiem DOpie**olIĆ wtf, imo, czy k***a "god sejw de junajted kingdom ugly whor".
Jebią mnie wirtualne piwa, wolałbym prawdziwe. Dzięki nim niestety to się może znaleźć na głównej i przeczyta to więcej osób. Może to szansa, by dotarło to do tej osoby pewnej, która napie**ala wpół angielskim jak zła. Jeśli nie dotrze - ch*j. Ja swoje powiedziałem. Dziękuję.
Tak naprawdę jebie mnie to, że w ciągu trzech dni ten temat trafi do sucharów, bo moim celem jest przekazanie wam mojego bólu dupy, ale! Jakże ważnej sprawy dotyczącego. Mianowicie: Nowe zangielszczenia w naszym pięknym języku polskim. Skróty, słowa, czy całe zdania wstawiane w wypowiedziach Polaków, które w większości składają się w z polskich słów. Dla przykładu. Ktoś na sadisticu wykładał swoją opinię, bardzo ładnie, ale na końcu zdania dopie**olił IMO. Za ch*ja nie wiedziałem co to znaczy, póki nie wj***łem tego w wyszukiwarkę. IMO - In my opinion. Pytam. Dlaczego nie użyć pięknego wyrażenia jakim jest: "w mojej opinii". Przecież samo słowo "opinia" jest bardzo pięknym polskim wyrazem! Jego wydźwięk, melodyjność. No k***a. Albo ktoś pisze komentarz i dopie**ala "WTF" - What the fuck. A czy nie można ładnie powiedzieć po polsku "CO JEST k***A?!" albo "Co to do k***y jest?!". Słowo "k***a" jest równie oryginalne jak "fuck". A w czym jest lepsze? Wypowiedz oba: najpierw "fuck", a potem "k***a". Które ładniej brzmi. Jest różnica? Inny przykład? Jebiesz błyskotliwym kometarzem, a ktoś Ci na to "No shit!". Przecież to nic innego jak "nie pie**ol"! O ile więcej siły jest w polskiej wersji niż obesranym angielskim.
Zapytacie. O co ten cały ból dupy jest. Chcą to niech sobie używają. A mi się k***a płakać chcę i srać jednocześnie, jak wiem, że ktoś używa srangelskiego w Polsce, wypowiadając się do Polaków, zamiast mówić w całości po Polsku! Przecież przeciętny Polak nauczy się srangielskiego z palcem dupie, a przeciętny srangol, albo hamburger nie wie k***a, że Słowacja i Czechy nie są jednym państwem! Albo, że to nie Australijczycy lizali dupę Hitlerowi, a Austryjacy! Jakby im dać nieśmiertelność to życia by im nie starczyło, by nauczyć się naszego języka! O to mi chodzi. Nasz język być trudny. I umiejętność władania nim to niemal tak wielka sztuka jak ciumkanie w jakimś plemiennym, murzynowym dialekcie. Dlatego drodzy sadole, sadolki, katole, łysi, rudzi, murzyni nie, ale nawet niemcy(tfu!) i gimbusy odwiedzający sadistic.pl (dla tych, którzy się przypie**olą, że nawet ta strona ma zangielszczoną nazwę - szybciej wpisać sadistic(pl) niż stronaosadystycznymhumorze(pl) - to nie przekracza granic mojej tolerancji). Gratuluję wytrwałości, żeście dotrwali do tego momentu. Proszę was i apeluję. Nie wpie**alajcie angielskich słówek do polskich zdań. I szanujcie swój język. Błędy językowe, ortograficzne czy interpunkcyjne się zdarzają. Mam nadzieję, że nie zrobiłem ich wiele ja. Ale na pewno nie zdarza się nikomu przypadkiem DOpie**olIĆ wtf, imo, czy k***a "god sejw de junajted kingdom ugly whor".
Jebią mnie wirtualne piwa, wolałbym prawdziwe. Dzięki nim niestety to się może znaleźć na głównej i przeczyta to więcej osób. Może to szansa, by dotarło to do tej osoby pewnej, która napie**ala wpół angielskim jak zła. Jeśli nie dotrze - ch*j. Ja swoje powiedziałem. Dziękuję.
Vendal
2013-10-16, 08:57
Daje piwo ponieważ też mnie denerwują angielskie skróty. Jedyny miejscem w, którym używam takich oto angielskich form to gry typu diablo albo world of warcraft ( Wts-want to sell, pp-party please, plz-please itp)Dalczego popieram takie skroty w grach a nie w prawdziwym życu? Bo na serwerze używajac takiego jezyka kazdy mnie zrozumie, a piszac posta na forum juz nie.
2013-10-16, 08:58
Cyrk napisał/a:
A używanie polskich wyrażeń w absolutnie każdym możliwym momencie ma wspólnego z patriotyzmem tyle co składanie papierowych samolotów z misja na Marsa...
Naród wyróżnia się między innymi językiem, do tego polski naród ma ten język unikalny, używany wyłącznie przez Polaków(no i Polonie, ale to też jeszcze Polacy). Dość mocno spaja te 40mln ludzi, dlatego ma coś wspólnego z patriotyzmem, nawet dość dużo. Bardzo możliwe, że to właśnie dzięki naszemu językowi przetrwaliśmy ten tysiąc niełatwych lat wzglednie nienaruszeni.
Pamiętajcie, człowiek opluwający ojczyznę jest jak kundel. Nie bądźcie kundlami.
Chwała!
2013-10-16, 09:09
Ogólnie gość dobrze gada. Ale za porównanie języka Polskiego do jakiegoś murzyńskiego dialektu browara nie będzie...
2013-10-16, 09:12
Nie widzę problemu, dopóki takich skrótowców używa się w internecie i tylko w nim. Problem pojawia się, kiedy ludzie zaczynają używać tego w rozmowie z innymi ludźmi. Coraz częściej słyszy się na ulicy jakieś dzieci, które zamiast się zaśmiać mówią "lol", albo dziwiąc się mówią " wuteef?" itp. Spokojnie, nasz język raczej nie jest zagrożony, anglicyzmów (i nie tylko) jest w nim pełno już w tej chwili, ale będzie ich więcej, to raczej pewne.
2013-10-16, 09:14
Skróty typu WTF, OMG itd Cię denerwują? Wiesz jak gadają japiszony? Przykład "Trzeba wrzucić kontent w łeb", "Lajfstajlowy image/kontent", "Target" i tym podobne bzdury. To jest znacznie bardziej wkurzające niż zwykłe "WTF"
2013-10-16, 09:36
Piwko, mnie też to wk***ia. Mamy piękny język i powinniśmy się nim posługiwać.
PS. Coraz częściej spotykam się ze słowem "damn" w języku mówionym (bo w tym pisanym to już od dawna jest norma).
W mojej opinii, a nie WMO. Aż taki jesteś ograniczony, że musisz napie**alać skrótowcami? To może w ogóle przestań pisać pełne zdania, tylko pierwsze literki wyrazów.
Dużą literą, jeśli już jesteśmy przy zasadach poprawnej polszczyzny
PS. Coraz częściej spotykam się ze słowem "damn" w języku mówionym (bo w tym pisanym to już od dawna jest norma).
Crow22 napisał/a:
Spine klepie bo nie wiedział co oznacza IMO. No racja dzięki temu teraz na wszyscy zaczną pisać WMO
W mojej opinii, a nie WMO. Aż taki jesteś ograniczony, że musisz napie**alać skrótowcami? To może w ogóle przestań pisać pełne zdania, tylko pierwsze literki wyrazów.
DuckDodgers napisał/a:
Szanowanie języka to również zaczynanie zdania z dużej litery.
Dużą literą, jeśli już jesteśmy przy zasadach poprawnej polszczyzny
2013-10-16, 09:39
Niestety kto ma mało oleju w głowie ten musi nadrabiać zj***nymi skrótami z języka, którego i tak nie kuma do końca
2013-10-16, 09:48
j***ć patriotyzm #YOLO heheh jestem taki cool a w ogole imho temat ssie hehe gg wp
2013-10-16, 09:55
Całkowicie zgadzam się z autorem. Polski język jest wspaniały i trzeba go szanować.
2013-10-16, 09:59
Daję piwo. Za przecinki, styl i całokształt.
2013-10-16, 10:00
Roger that !
2013-10-16, 10:02
BulaKSSG napisał/a:
Dużą literą, jeśli już jesteśmy przy zasadach poprawnej polszczyzny
Jeśli rzeczywiście przy nich jesteśmy to wielką literą jak już
@Crow22
WSNDTChP - to w Twoim dialekcie, mam nadzieję że zrozumiałeś
2013-10-16, 10:03
Co prawda, to prawda. Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że mózg będąc bombardowanym takimi komentarzami przyzwyczaja się do nich i czasami samemu można, nawet nieświadomie, okaleczyć nasz piękny język...IMO.
2013-10-16, 10:05
Temat jak najbardziej popieram. Dodatkowo u gimbusów pojawiły się całkiem niedawno kolejne skróty ch%j wie skąd i do czego... przykład: bb - skrót od byebye, nwm - skrót od NIE WIEM(!!!), bd - będę(!!!), reje - rejestracja, ocb - o co "biega"/chodzi. Z pokolenia na pokolenie jest co raz gorzej i jak widzę polaczka posługującymi się powyższymi skrótami to ch%j mnie strzela.
2013-10-16, 10:07
i to staropolskie "rozkminka"