Ranek, para kochanków po długiej, wyczerpującej nocy obfitującej we wszystkie pozycje...
Błogą ciszę przerywa jej głos: Tato, odwieziesz mnie do szkoły?
Błogą ciszę przerywa jej głos: Tato, odwieziesz mnie do szkoły?
nocy obfitującej we wszystkie pozycje...
______________
Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę.______________
miej wyjebane a będzie Ci dane______________
Sickening, weakening don't let another somber pariah consume your soul______________
I bóg stworzył kobietę 669226292A ojciec:
- Nie mogę, zaraz mam odprawiam mszę...
Nie dość że lewacka kuhwa to jeszcze pisać nie umie...
______________
Sickening, weakening don't let another somber pariah consume your soul