Dodatkowo był zajęty telefonowaniem.
Meksyk.
Trudno że by nie jeśli mają tam Okultyzm/Katolicyzm z większą dawką tego pierwszego ,jak oni mogą wierzyć w Boga ale jednocześnie wierzyć w duchy i zjawy :V
Normalnie. Jak wierzą w ducha co przylatuje za chmur, żeby dupcyć cudze żony albo zombiaki wstające z grobów to dlaczego mają nie wierzyć w duchy wychodzące spod ziemi ze świata zmarłych? Przecież to ten sam poziom uszkodzenia mózgu.
Nudny jesteś. Idź pluć jadem na jakieś zlewaczałe fora dęty parasolu, bo przyjdzie czas, że tego Bożego Ducha będziesz wołał o pomoc zesrany bliskim końcem swojego plugawego życia.
Oh Znowu ten mit o nawracającym się na łożu śmierci ateiście powiem ci krótko Sram na twojego Boga Sram na twoją religię nigdy w życiu nie dojdzie u mnie do takich uszkodzeń mózgu że bym wolał na pomoc magiczną istotę
Kolejny walczący ateista.
Kolejny walczący ateista.
Możesz być sobie niewierzący, ale powinieneś szanować cudze wierzenia, nawet jeśli wydają ci się głupie.
Nie jesteś wyjątkowy bo rozumowo doszedłes do wniosku że boga nie ma, można wierzyć lub nie, ale obrażając w ten sposób wierzących w cale nie wydajesz się bardziej inteligentny.
Bo zwykle o to wam chodzi żeby sobie dobrze zwalić, przedstawiając sie jako oświeconego.