18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Szukaj Forum Odznaki Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:15
📌 Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-07-04, 11:38
🔥 Drzewo i piorun - popularne w ostatnich 24h
Prawo vs zdrowy rozsądek
BongMan • 2014-10-24, 13:31
W wielu sprawach zdrowy rozsądek jest ważniejszy niż prawo. Polskie sądy nie poznałyby zdrowego rozsądku nawet gdyby zaszedł je od tyłu i kopnął w dupę. Z glana. Są jednak na świecie normalne kraje, gdzie w sądach siedzą kompetentni ludzie z otwartymi umysłami, a nie mierne, bierne ale wierne trybiki stworzone przez zamordystyczny system do upierdalania ludzi za byle gówno, jak u nas. Takim krajem jest na przykład Holandia.

Cytat:

W Holandii można mieć przy sobie maksymalnie 5 gramów marihuany. Pewien Holender miał w domu ponad 20 tysięcy razy więcej. Decyzja sądu? „Kary nie będzie”. Dlaczego?

Decyzja amsterdamskiego sądu z połowy października 2014 roku zaskoczyła wielu Holendrów. Oskarżonym był mieszkaniec pobliskiego miasteczka Hoofddorp. W domu mężczyzny znaleziono 107 kg gotowej marihuany.

Mężczyzna tłumaczył, że to „zapasy” dla jego coffeeshopu. [Wszystko o coffeeshopach w tym artykule: Coffeeshopy w Holandii ]. Oskarżony faktycznie jest właścicielem coffeeshopu i nie było z nim wcześniej problemów.

W Holandii również właścicieli coffeeshopów obowiązuje ograniczenie: mogą mieć tylko 500 gramów zapasów. W większości przypadków to martwe prawo. Obroty w coffeeshopach są duże, więc aby nie zabrakło towaru, wiele coffeeshopów ma o wiele większe zapasy.

Prawo jest jednak prawem, prawda? Jasne, stwierdził sąd i przyznał, że mężczyzna rzeczywiście złamał obowiązujące przepisy. Jednocześnie sędzia uznał ograniczenie zapasów do 500 gramów za „dziwne i paradoksalne”.

By porządnie prowadzić coffeeshop trzeba mieć na stanie więcej towaru, rozumował sędzia. (Nie powiedział jednak, ile dokładnie: kilogram? 10 kg? 107 kg?). W związku z tym sędzia zrezygnował z wymierzenia kary.

Oskarżony prowadził uczciwą administrację i przejrzystą księgowość, współpracował z władzami gminy i regularnie odprowadzał należne podatki.

Na tej podstawie sędzia stwierdził, że mężczyzna prowadził interes „w gospodarczo odpowiedzialny sposób” i nie ma sensu go karać.

Eksperci, zajmujący się tematyką miękkich narkotyków w Holandii, uważają, że można już mówić o nowym trendzie. W lipcu tego roku w sprawie właściciela coffeeshopu z Terneuzen, który również miał zbyt wielkie zapasy, zdanie sądu było podobne i sąd nie wymierzył oskarżonemu kary, jakiej domagała się prokuratura.

Inna podobna sprawa sprzed kilku dni - znaleźli u nich 2,500 roślinek, 900 sadzonek oraz ok. 8 kg gotowego towaru. CZYTAJ TUTAJ: PRZEŁOM! Nie będzie kar za uprawę zioła?

Holenderscy sędziowie okazują się bardziej pragmatyczni i zdroworozsądkowi niż holenderski prawodawca. Wszyscy w Holandii wiedzą, że prawo ograniczające zapasy coffeeshopów do 500 gramów jest martwe i należałby je zmienić i dostosować do rzeczywistości. Wielu właścicieli je przecież łamie, a policja i tak zazwyczaj przymyka oko.

Prokuratura, oskarżając od czasu do czasu właścicieli (czasem i skutecznie), stawia sądy przed trudnym wyborem: trzymać się ściśle litery prawa, czy kierować się duchem tego prawa? Istota holenderskiego prawa w sprawie marihuany jest przecież taka, że coffeeshopom pozwala się na handel zielonym, rozweselającym ziołem.

To, że sądy coraz częściej idą na rękę coffeeshopom z wielkimi zapasami „marychy” (tudzież „haszu”), staje się więc powoli nowym trendem. Inna decyzja sądu, również z października 2014 r., była jednak jeszcze bardziej zaskakująca. Chodziło mianowicie o uprawę konopi – na szerszą skalę zakazaną w Holandii.


mojaholandia.nl/artykul/mial-107-kg-ziola-sad-nie-ukarzemy
Zgłoś
Avatar
s................y 2014-10-24, 13:45 35
Zaraz się zacznie zlot spizgusów i biadolenie, że jak zalegalizują zielsko to nie będzie raka, biedy i tornad
Zgłoś
Avatar
~Beny 2014-10-24, 13:46 6
I tak się dba o przedsiębiorcę .

P.S. Pousuwaj zbędne 'linki'.
Zgłoś
Avatar
andreas460 2014-10-24, 15:14 17
u nas nie musiałoby być sądów. wystarczyło by odpowiednie oprogramowanie, wstukanie paru zmiennych i innych chujostw i komputer mógłby wydawać wyrok. u nas sędziowie mózgów nie mają...

A nieeeee! nie można tak zrobić bo jak syn pani prokurator w coś przypierdoli albo kogoś porozjeżdża to jeszcze się okażę że jest przestępcą a nie chuj wie czym.
Zgłoś
Avatar
biglog 2014-10-24, 17:24
@up Z jednej strony byłaby to sprawiedliwość, lecz w przypadku pomyłki już nie. Tu pomyłką byłaby pozycja oskarżonego - jak nie synuś prokurator to inny nietykalny i już by się "zmienne" wybrało inne. Albo faktyczna niewinność.
Zgłoś
Avatar
kenzol 2014-10-24, 17:32
Zastanawia mnie jedna rzecz. Fajnie, że w Holandii można posiadać, jarać i mieć zapasy na legalu, ale skąd oni to biorą? gdzie kupuje zapasy taki właściciel coffeshopu? Kto jest eksporterem? Czyżby na polderach, pomiędzy sadzonkami tulipanów można było mieć działkę konopii?
Zgłoś
Avatar
premium122 2014-10-24, 17:40 7

Taa holandia - powiesz na pedala pedal, na murzyna murzyn a na araba terrorysta i cie zgnoja tak ze sie nie pozbierasz.
Zdrowy rozsadek w kwestii pozwolen na meczety i imigracji arabsko-afrykanskiej.
Zgłoś
Avatar
fiase 2014-10-24, 17:44 2
A gdzie suchar !!!!!!!!
Zgłoś
Avatar
lois_hartos 2014-10-24, 19:19
@up; a właśnie moim skromnym akurat w nl nie ma problemu złej integracji emigracji ze środowisk arabskich czy czarnych, może właśnie znowu poprzez swą roztropność holendrzy i ten problem uregulowali we właściwy sobie sposób - pisze z własnych obserwacji, mieszkam tu 10 lat, mieszkałem też przez lata wcześniej w innych krajach eu, także mam porównanie, i wierz lub nie ale mam kolorowych znajomych, muslimów i pedałów, bez pardonu zapuszczam im np miażdżące kawały z sadola i wszyscy się śmiejemy bo jest z czego a jednocześnie oni wiedzą, że nie chodzi o żadną dyskryminację..
Zgłoś
Avatar
premium122 2014-10-24, 20:52 1
lois_hartos napisał/a:

@up; a właśnie moim skromnym akurat w nl nie ma problemu złej integracji emigracji ze środowisk arabskich czy czarnych, może właśnie znowu poprzez swą roztropność holendrzy i ten problem uregulowali we właściwy sobie sposób - pisze z własnych obserwacji, mieszkam tu 10 lat, mieszkałem też przez lata wcześniej w innych krajach eu, także mam porównanie, i wierz lub nie ale mam kolorowych znajomych, muslimów i pedałów, bez pardonu zapuszczam im np miażdżące kawały z sadola i wszyscy się śmiejemy bo jest z czego a jednocześnie oni wiedzą, że nie chodzi o żadną dyskryminację..



Jabylem tylko turystycznie badz przejazdem kilka razy.Iw 2 przypadkach widzialem nieciekawe sytuacje.
Poza tym sam benhakeer spierdolil z holandii do zdaje sie belgi (nie wiem czy nie z deszczu pod rynne) twierdzac ze jakby chcial mieszkac w kraju islamskim to wybralbym inne miejsce na swiecie.
Moze zwyczajnie mieszkasz w dobrej dzielnicy.
Zgłoś
Avatar
Peter-Norivotset 2014-10-24, 22:40
Pojechalbym do holandi na urlop w coffeshipie 24/7
Zgłoś
Avatar
bartoszbarto 2014-10-24, 23:45 3
banda narkomanów nic więcej!
Zgłoś
Avatar
s................9 2014-10-25, 9:43 3
Dylemat: Czy za byle gówno pozbawić paru (parunastu?) ludzi źródła utrzymania, czy nie? Zarówno w Holandii, jak i w POlandii sprawa jest na różne sposoby oczywista, bo tam podobnież mamy socjalizm, a tu konserwatywny liberalizm.
Tutaj to nawet można bez powodu komuś rozjebać firmę. Premia za tępienie przestębiorczości wpadnie, a jak gość po 5 latach użerania się z POlskimi srądami i kasacji w Strasburgu wyjdzie na swoje, to zapłaci mu się po cichu wielomilionowe odszkodowanie z podatków i zamiecie całą sprawę pod dywan.
Zgłoś
Avatar
FatboyFat 2014-10-25, 9:49 1
Kurwa, klikam w te artykuły na które autor sie powołuje i CHUJ, nic nie działa...
Zgłoś
Avatar
kobietynierobiąkupy 2014-10-25, 14:40 3
spear.britney napisał/a:

Zaraz się zacznie zlot spizgusów i biadolenie, że jak zalegalizują zielsko to nie będzie raka, biedy i tornad



Potem wstałeś i poszedłeś do lodówki po piwo.

Nie dajcie się zwariować, delegalizacja marihuany przynosi odwrotne skutki od zamierzonych i jest jednym z najgłupszych pomysłów polityków (którzy nie wierzę, że nie czerpią korzyści z takiego stanu rzeczy), a osoby stawiające prawo pisane ponad zdrowym rozsądkiem kwalifikują się do psychiatryka.
Zgłoś