Wchodzi klient do sklepu przemysłowego i pyta:
- Towarzyszu sprzedawco, czy są żyletki marki POLSILVER?
- Nie ma, towarzyszu kupujący.
- A czy są żyletki jakiejś innej marki towarzyszu sprzedawco?
- Nie ma towarzyszu kliencie, niestety nie ma.
Klient wychodzi a kolega pyta sprzedawcy: – Co ty, przecież półki się uginają od żyletek, coś ty mu powiedział? Sprzedawca zaś odpowiada: JAK ON TAKI KURWA TOWARZYSZ TO NIECH SIĘ SIERPEM GOLI
- Towarzyszu sprzedawco, czy są żyletki marki POLSILVER?
- Nie ma, towarzyszu kupujący.
- A czy są żyletki jakiejś innej marki towarzyszu sprzedawco?
- Nie ma towarzyszu kliencie, niestety nie ma.
Klient wychodzi a kolega pyta sprzedawcy: – Co ty, przecież półki się uginają od żyletek, coś ty mu powiedział? Sprzedawca zaś odpowiada: JAK ON TAKI KURWA TOWARZYSZ TO NIECH SIĘ SIERPEM GOLI
______________
Och, jakąż zagadką jest człowiek! (...) I właśnie dlatego pewien myślący jegomość powiedział, że lepiej go jebać niż usiłować zrozumieć.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis