Podchodzi do lady w aptece łysa, nastoletnia, umierająca na raka dziewczyna. Prosi o leki osłonowe.
- Nie ma tanszego zamiennika?- pyta ze smutkiem w oczach
- Eutanazja - odpowiadają farmaceutki.
- Nie ma tanszego zamiennika?- pyta ze smutkiem w oczach
- Eutanazja - odpowiadają farmaceutki.