18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 18:39
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne
🔥 Się zagapił - teraz popularne
przygoda kazdego sadola
kasjerrrx • 2013-12-16, 9:31
witam wszystkie laski z kutasami i sadoli !

jako iz panuje teraz na sadolu era swoich wlasnych opowiesci i przezyc chcialbym wam opowiedziec jedna moja najbardziej popierdolona historie.

wracalem sobie z miejscowosci X do miejscowosci Y pociagiem, (z nie wazne jakich przyczyn) jakos w lipcu 2 lata temu i bylo dosyc cieplo. nie milosiernie zachcialo mi sie sikac poniewaz nie zdazylem prawie na pociag i nie mialem gdzie po drodze zalatwic swoich potrzeb fizjologicznych. wstaje, w wagonie byl na poczatku tlok ale zrobilo sie luzniej( to byl wagon nie przedzialowy tylko taki ogolny) patrze w lewo prawo, mowie no kurwa nie ma tego kibla nigdzie na horyzoncie, przeszedlem caly pociag od lewej do prawej i od prawej do lewej ale bylem chyba tak pochloniety mysla ze mocz zaraz poleci mi oczami ze nie moglem zauwazyc tego durnego kibla w tym zajebanym pociagu. wrocilem do swojego wagonu i nagle naszla mnie zlota mysl. wczesniej kupilem sobie na podroz jogurt do picia i patrze na jogurt(taki zwykly 0,5l z lidla czy tam chuj wie), ze lzami w oczach musialem wyjebac go calego duszkiem, po czym nie myslac wiele stanalem, wychylilem sie w lewo-prawo i nikogo chodzacego po pociagu nie zauwazylem i stwierdzilem ze to jest ten moment, wyciagnalem fujare ( ojebujac sobie calego wacka od jogurtu) i wsadzilem go do pojemnika po jogurcie, spuscilem caly swoj balast do jogurta, wytarlem szybko wacka chusteczka ktorych mialem 2szt.(!) zakrecilem jogurt, odlozylem go szybko na ta poleczke ktora jest zazywaczaj pod kazdym oknem w pociagu i tak sobie siedzialem zadowolony. ludzie miedzy przedzialami pozniej przechodzili a ja zacieszalem miche tam myslac ze jakis zul kiedys to otworzy i powacha,albo jakis sadol to wypije . no i myslalem ze na tym bedzie koniec mojej przygody tamtego dnia, no i jakze sie mylilem. minelo moze 15min i wtedy .. zachcialo mi sie tak srac ze myslalem ze wypierdole na orbite ziemska i wam stamtad pomacham chujem . zaraz ogarnela mnie panika, gdzie tu sie wysrac kurwa jak nie ma kibla, do stacji jeszcze godzina drogi a nie usiedze za chiny. szybka reakcja rozgladam sie gdzie moge sie wysrac i tak chodze po wagonie tam i z powrotem popierduje sobie radosnie otwieram okno zeby tak nie jebalo az i w koncu wymyslilem najbardziej zjebana rzecz do tej pory. otwarlem WSZYSTKIE okna w wagonie.
znow akcja lewo-prawo nikogo i heja kuuuurwa! klekam i wypinam sie do kosza(ten pod tym zjebanym stoliczkiem pod kazdym oknem w pkp) wyciagam ten woreczek czarny, otwieram go i zaczynam srac, o boze jaka ulga i nagle slysze JEBS, pierwsza mysl- pekl woreczek ale zaraz rzeczywistosc mnie przerazila, odwracam sie a tam woreczek caly to mowie chuj i zaraz slysze zamykanie okien jednak mi sie nie zdaje, panika w chuj puscilem caly woreczek na ziemie i akurat tak upadl ze gowno wylecialo na podloge, ja wypiety caly zesrany, rece ujebane od gowna bo chcialem je rekami jeszcze wlozyc do tego woreczka, wyciagam moja jedyna ostanio chusteczke i kurwa jeszcze mi spadla na podloge w to rzadkie gowno, chce ja siegac i nagle czuje ze chyba przegialem, odwracam sie a tam konduktor. stoi i patrzy, ja na niego wypiety i kleczacy z obsrana dupa, podloga i rekami. 3 sekundy ciszy, to bylo najdluzsze 3 sekundy w moim zyciu. odwrocil sie i poszedl zamknac przed ostatnie okno na przeciwko mnie i chyba zaczynal cos powoli mowic, ja nie wiele myslac mowie pierdole go sluchac i tak juz gorzej byc nie moze, no i podciagnalem spodnie szybko ujebujac je sobie cale przy dupie, rekami ktore byly tak ujebane ze nawet o tym przez chwile nie pomyslalem, wyjebalem z wagonu, na szczescie akcja szukania schronienia dla mojego gowna zajela mi dostatecznie duzo czasu aby juz dojechac do mojej miejscowosci. wstyd jak chuj.. stalem posrod ludzi wysiadajacych z pociagu caly jebiac gownem jak zul. wyjebalem z pociagu prosto na dworzec, i nie wazne czy toaleta kosztowalaby wtedy 100zl czy 2zl, to wydalbym wtedy tyle ile byloby potrzeba zeby tylko pojsc do kibla, ogarnalem w miare wygladu rece i spodnie(zapachu niestety nie moglem zniszczyc zwyklym mydlem i woda . pobieglem do taksowki ktora byla przed dworcem kazalem kolesiowi otworzyc wszystkie okna bo zle sie czulem i zawiozl mnie do domu, na koncu jak podawalem mu pieniadze to jeszcze za paznokciami mialem troche gowna i chyba go tym dotknalem..

taka moja kurwa skromna historia.. nie bylo bo moje, chyba ze konduktor juz tutaj juz to kiedys opisal..
Zgłoś
Avatar
plastuf 2013-12-16, 20:03 3
Zgłoś
Avatar
ooip 2013-12-16, 20:09 2
LucaBrasi napisał/a:

Kulturalny człowiek gówna w dupie nie trzyma

lepiej zeby kulku wąchało niż jednemu bok wyrwało
Zgłoś
Avatar
WalniętyKnur 2013-12-16, 20:26
tak popierdolone, że ja pierdole, dzięki za poprawę humoru
Zgłoś
Avatar
Kine 2013-12-16, 20:30 2
Fejk czy nie to przyznam szczerze że się zaśmiałem parę razy, nareszcie doceniam bycie umysłowym zerem
Zgłoś
Avatar
kasjerrrx 2013-12-16, 20:32 2
dla wszystkich ktorzy mysla ze to jest fejk :

kurwa to nie jest fejk debile jedne ! czy Wy myslicie ze pisalbym tyle tylko po to zeby zdobyc wirtualne piwa? pojebalo chyba was do reszty.
Zgłoś
Avatar
The.prophecy 2013-12-16, 20:37
Nie chce mi się czytać ale piwo masz.
Zgłoś
Avatar
PodłyManiek 2013-12-16, 20:43 1
przepraszam, czy tej historii były też smoki??
Zgłoś
Avatar
arthovv 2013-12-16, 21:01
kurwa, ale się uśmiałem
Zgłoś
Avatar
m................0 2013-12-16, 21:21 1
Skoro to było dwa lata temu i wszystko pamiętasz to oznacza, że miałeś max. 14 lat. Dziewiczy wąs pod nosem, jogurt uważałeś za smakołyk a nie jako dziwny przerywnik między piwem a kebabem ;-/. Znaczy się, że to było najpóźniej 2 miechy temu. Pendolino wyszedł na prostą a Ty go zasrałeś ;->.
Zgłoś
Avatar
gura87 2013-12-16, 21:33 1
qr..wa ty chu.ju tak się śmiałem ze żona aż policzyła ilość wypitych piff prze zemnie a ze wypiłem 5 pifo i zaciekawiło ja to iż pije mirinde no i co była z wódą oczywiście nieeee no łolker dla ciebie bracie...
Zgłoś
Avatar
łonder 2013-12-16, 21:57
Prawda czy nie piwo leci. Poprawa humoru na koniec zjebanego dnia !!
Zgłoś
Avatar
Herhard 2013-12-16, 22:21
Masz tak cienkiego że zmieścił ci się do zakręcanego jogurtu?
Zgłoś
Avatar
Machol 2013-12-16, 22:28 6
Pamiętam że za gówniarza latało się po stronach xxx i czytało opowiadania erotyczne z wypiekami na twarzy - i niektóre pisane przez gimnazjalistów dla gimnazjalistów miały taki sam poziom co ta opowiastka. Chociaż ilość błędów i niechlujstwa w pisaniu porażała, to w przypadku tamtych opowiadań nikt nie krył się, że to fejki.
1) Wagon bezprzedziałowy ma toaletę tuż przy wejściu, a najpopularniejsze wciąż EZT, En57 - dwie toalety po jednej dla każdego członu czołowego. Żeby nie znaleźć wc w pociągu trzeba być ślepym debilem, a gdy sraka ciśnie motywacja do uważnego patrzenia powinna być jeszcze i dwukrotnie większa.
2) Na początku był tłok, potem trochę luźniej, pitu-pitu, nagle nie ma nikogo. W bezprzedziałowcu jeszcze łatwiej zauważyć, że jakiś wariat wciska chuja do jogurtu.
Autor podaje masę informacji które mają uwiarygodnić w jego mniemaniu że tam był, ale tak naprawdę nic nie znaczą (a czasami nawet przeczą treści jeżeli miała by ona zachowywać jakikolwiek sens), tak jak we wspomnianych przeze mnie na wstępie opowiadaniach.
3)
Cytat:

i tak chodze po wagonie tam i z powrotem popierduje sobie radosnie otwieram okno zeby tak nie jebalo


Wagon to nie cela, nie ma 1m x 1m wymiarów. Parę pierdnięć przeszło by bez specjalnej uwagi podróżnych. No, chyba że ich tam po prostu nie było, ale w takim razie po co otwierać wszystkie okna jak nikt nie poczuje? Jeżeli ktoś tam jechał - to po co zwracać na siebie uwagę otwieraniem okien? Halo, ja pierdzę? Gościu ma logikę naćpanego.
4) Punkt kulminacyjny! Wchodzi konduktor, widzi gościa który sra na środku przedziału, chce coś powiedzieć a nasz bohater dziarsko obraca się i idzie do wyjścia bo akurat pociąg wjechał na stację. I ludzie się znaleźli nagle, żeby autor miał więcej wstydu i zaczął śmierdzieć wśród ludzi.

Sranie rzadkim gównem to jak domyślam się czynność dość szybka z racji struktury danej wydaliny W takim razie autor zesrał się na chwilę przed przyjazdem, jakby nie dał rady tych jebanych pięciu minut... Żałosna opowiastka. Nie wierzę, że można być takim debilem i zastanawiam się, po co takiego z siebie robić w wydumanych historyjkach?
Zgłoś
Avatar
Anyrow 2013-12-16, 22:28
Shit happens
Zgłoś
Avatar
opona_zapasowa 2013-12-16, 23:35
Przypomniało mi to moją historię, która w porównaniu z tytułowa jest po prostu słaba i przestała mnie śmieszyć, także autor

Mianowicie, wracam z jakiegoś zakopanego czy coś, noc, wszyscy spią, a mnie sranie przycisnęło, staram się nie srać na peronach, więc lecę. Kret już spogląda na świat, a pociąg zaczął hamować. No kurwa, nasram na tory. Nie nasrałem! Ktoś pomysłowy tak ustawił rurę odpływową, że obsrałem schodek od wyjścia a co przeleciało przez dziurki spadło na peron.

Sorry Lębork.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie