wypowiedź dla Dzień Dobry TVN
Źródło:http://www.youtube.com
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:05
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 19:40
Co za idiota, popełnił samobójstwo bo palił a każdy wie że to się wstrzykuje
Ta blondynka jest tak tępa... Większość dziennikarzy i "dziennikarzy" potrafi ukryć swoją tępotę na wizji a ona ni chuja i stwierdzam to nie tylko po tym materiale.
Dodawanie szkła nie jest fikcją, ale nie dodaje się go, żeby zwiększyć moc tylko wagę, tak samo dodaje się piasek itp. na szczęście są to wyjątki. Domestosy i inne syfy to bajeczka, nie wiem, może kiedyś tak robiono, ale palę od 6 lat i nigdy nie trafiłem na taki rodzynek, bo bym chyba czuł po smaku.
Co do braku motywacji to wystarczy palić odmiany sativowe i po problemie, nie raz ogarniałem wszystko bez opierdalania się mimo, że byłem zajebany pod sufit.
A byłbym zapomniał: Jebać TVN, komuszą propagandę aparatu państwa
Dodawanie szkła nie jest fikcją, ale nie dodaje się go, żeby zwiększyć moc tylko wagę, tak samo dodaje się piasek itp. na szczęście są to wyjątki. Domestosy i inne syfy to bajeczka, nie wiem, może kiedyś tak robiono, ale palę od 6 lat i nigdy nie trafiłem na taki rodzynek, bo bym chyba czuł po smaku.
Co do braku motywacji to wystarczy palić odmiany sativowe i po problemie, nie raz ogarniałem wszystko bez opierdalania się mimo, że byłem zajebany pod sufit.
A byłbym zapomniał: Jebać TVN, komuszą propagandę aparatu państwa
Nigdy nie paliłem marihuany, jakoś mnie do niej nie ciągnie nie z powodu "demonizacji" jej. Ale na pewno nie będzie mi przeszkadzać jeśli będzie legalna i ludzie będą mogli ją bezpiecznie, legalnie i kulturalnie zażywać w odpowiednich lokalach. Bo hipokryzją społeczną jest dla mnie wmawianie ludziom, że coś jest złe. Gdy z drugiej strony sami dopuszczają inne środki jako legalne i nakładają na nie podatki - tytoń i alkohol.
A co do samobójstwa tego młodziaka, to tak jak po alkoholu. Jeden wypije to jest wesoły, inny wypije to jest agresywny, a jeszcze inny to łapie dół - sam byłem świadkiem jak facet chciał wyskoczyć przez okno po wypiciu większej ilości wódki, bo coś mu do łba strzeliło. Ale to, że 1% społeczeństwa ma jakieś nieodpowiednie fazy, to znaczy że trzeba zabronić pozostałym 99%? Nie bądźmy śmieszni. Są ludzie też co po alkoholu się wieszają, bo wtedy zyskują odwagę bo na trzeźwego nie potrafią. Tylko, że oni nie wieszają się "od tak", musi być jakaś codzienna przyczyna, która ich ciągnie do tego.
A co do samobójstwa tego młodziaka, to tak jak po alkoholu. Jeden wypije to jest wesoły, inny wypije to jest agresywny, a jeszcze inny to łapie dół - sam byłem świadkiem jak facet chciał wyskoczyć przez okno po wypiciu większej ilości wódki, bo coś mu do łba strzeliło. Ale to, że 1% społeczeństwa ma jakieś nieodpowiednie fazy, to znaczy że trzeba zabronić pozostałym 99%? Nie bądźmy śmieszni. Są ludzie też co po alkoholu się wieszają, bo wtedy zyskują odwagę bo na trzeźwego nie potrafią. Tylko, że oni nie wieszają się "od tak", musi być jakaś codzienna przyczyna, która ich ciągnie do tego.
Ci prezenterzy/redaktorzy zadaja pytania jak dzieci na poziomie 12 roku rzycia (szczegolnie ta kobieta)
james91 napisał/a:
Ci prezenterzy/redaktorzy zadaja pytania jak dzieci na poziomie 12 roku rzycia (szczegolnie ta kobieta)
Człowieku błagam Cię i mam nadzieję zarazem, że tego "rzycia" użyłeś ironicznie...
alko to tez narkotyk z gorszymi skutkami tyle w temacie nic sie nie znacie pozdro
Haha psycholog dobrze powiedział,zbyt wiele wypaliłem zeby nie wiedzieć jak to działa na człowieka, powiedział to przed milionami ludzi przed jebanymi kamerami każdy głupi wie,że zapalić można i to nie jest jakiś super niedostępny środek,jest dostępny tam samo jak wódka i szlugi w sklepie tylko trzeba się z nim ukrywać na chuj ukrywać na siłę coś co jest? I dobrze powiedział, że powinniśmy mieć prawo ogłupiać się tym czym chcemy jedni ogłupiają się słuchaniem radia ma ryja , inni pamiętnikami z wakacji, a jeszcze inni wolą zapalić lolka, a ta redaktorka już usłyszała 12 latek i już pierdoli,że 12 latkowie będa jarać na potęgę.
Sam nie palę bo nie lubię nie przemawia to do mnie i po machu idę spać jak małe dziecko więc nie jestem palaczem i nie wstrzykuję sobie tej białej śmierci żeby zaraz nie było ale skoro tyle kasy przezna czają na utrzymywanie tych bandziorów którym odwieszają wyroki za lufkę do ocykania to już niech lepiej kupią każdemu z nich po pizzy niech chociaż kurwa głodni nie chodzą a nie do pierdla ich pchać gdzie wychodzą głupsi niż poszli.
A ryży i reszta bandy oszołomów miałaby jeszcze więcej kasy do rozpierdolenia!
Pamiętajcie bądźcie mądrymi Polakami dbajcie o swój umysł i ciało!!
Sam nie palę bo nie lubię nie przemawia to do mnie i po machu idę spać jak małe dziecko więc nie jestem palaczem i nie wstrzykuję sobie tej białej śmierci żeby zaraz nie było ale skoro tyle kasy przezna czają na utrzymywanie tych bandziorów którym odwieszają wyroki za lufkę do ocykania to już niech lepiej kupią każdemu z nich po pizzy niech chociaż kurwa głodni nie chodzą a nie do pierdla ich pchać gdzie wychodzą głupsi niż poszli.
A ryży i reszta bandy oszołomów miałaby jeszcze więcej kasy do rozpierdolenia!
Pamiętajcie bądźcie mądrymi Polakami dbajcie o swój umysł i ciało!!
Ale on pierdoli... jest takim specem jak większość. Gówno wie o biznesie.
nie wiem, na jakim świecie żyje ta kobieta, albo na jakiej dzielni.. ale u mnie niby jest w chuj patologii, a jak wyjże przez okno w bloku to widzę dzieciaki, które nie kupują palców u dilerów tylko zapierdalają za piłką, siedzą na placach zabaw.. i bawią się normalnie. To, że są dzieci i dzieci nie znaczy, że wszyscy zaraz będą ćpać. Jedni lubią grać w piłę inni lubią się pierdolić po krzakach. Wielka mi folozofia.. szlugi mogą kupić w sklepie, wódę też, ale jazzu już nie..
pierdolę, ide na piwo ;D
pierdolę, ide na piwo ;D
Psycholog widać, że trochę doświadczenia z paleniem ma, część tego co mówił nawet może i się zgadza, plus jest za legalizacją i potrafił nawet to w miarę umiejętnie uzasadnić. Co do tego co się teraz pali to różnie bywa, czasem dostaje się palenie naturalne, a czasem coś, o czym trudno powiedzieć, że kiedyś było częścią rośliny. Psycholog twierdzi, że teraz zioło jest jak najlepsze, że inwestuje się, aby było jak najmocniejsze itd. Tu też po części prawda, bo faktycznie są ludzie którzy produkują nasiona i starają się, aby rośliny te miały określone cechy. Tyle tylko, że 12-sto latkowie sami sobie tego nie sadzą, a najczęściej kupują zioło od młodych dilerów, którzy to też palą, po czym okazuje się, że przepalili za dużo, że wychodzą na minus, że muszą obcinać sztuki, lub jakoś zwiększyć wagę, no i tu właśnie przychodzą z pomocą inteligentne techniki typu maczanie w jakiś syfie, dosypywanie czegoś itd. Sam długo paliłem i mogę np. powiedzieć, że w moich rejonach jak sobie coś motaliśmy, to podział zioła był na "naturę" i "karbid", takie wymyślone określenia. Natura to wiadomo, coś co jest kwiatkiem z konopi, zazwyczaj takie cuda dostać można było od ludzi którzy sadzili sobie, raczej nie w przemysłowych ilościach. Natomiast karbid to cudo, które dostępne było praktycznie zawsze, bo to rozchodziło się od grubszych rybek, w sporo większym nakładzie, ba było tańsze i mocniejsze, aczkolwiek działanie dużo się różniło. Czym jest taki karbid? Dowiedzieć się tego raczej nie ma jak, bo trzeba by było chyba być przy robieniu tego gówna. Ja słyszałem historie, że to jest mielone zioło, maczane w odpowiednich substancjach, żeby to ładnie skleić i żeby działanie było zbliżone do zioła. Jeżeli chodzi o uzależnienie od zioła, to powiem krótko wszystko potrafi uzależnić, ba był okres, że byłem uzależniony od Coli. Sam paliłem 2 tygodnie prawie dzień w dzień, potem pól roku przerwy i znowu ze 2 lata palenia, średnio gdzieś po 3-5g w tygodniu i to jeszcze w okresie przed maturami. Teraz nie pale praktycznie dwa lata o ile się nie mylę. Mogę powiedzieć, że rzucanie palenia to wredna sprawa, bo jak się pali w takich ilościach jak ja paliłem, a to wcale jeszcze nie są jakieś wybitne ilości, bo znam takich co palą więcej, to przestać jest ciężko. Nawet nie ze względu na fizyczne uzależnienie, bo czegoś takiego zioło nie powoduje, jakby powodowało to raczej bym wiedział, ba nawet nie ze względu, na to że chce się zapalić dla rozrywki, że psychicznie męczy człowieka chęć, żeby zapalić(to akurat występuje i wielu ma problem, żeby sobie z tym poradzić), ale najgorsze jest to, że wszyscy kumple palą, cały czas gadają tylko o paleniu i nic dziwnego po jak się pali to zwykłe wyjście na ognisko, przejażdżka na rowery czy mecz w gałę jest dużo fajniejsze, jestem nawet pewny, że gdyby nie negatywny wpływ na psychikę, umysł i motywację jaki ma zioło, to paliłbym dalej w takich ilościach, bo jako umilacz czasu zioło jest niezastąpione. Najśmieszniejsze, że idealnie radzi sobie z problemem siedzenia młodzieży na dupie w domu, przed komputerem i TV. Ba gdyby nie zioło, to ludzie których znam i którzy po 18h siedzą na osiedlu, boisku itd. nie wychylaliby normalnie głowy sprzed komputera. Tyle, że umysł to mają już przepalony w widoczny sposób. Jeżeli chodzi o wpływ na myślenie to zioło powoduje kilka dziwnych efektów. Po pierwsze pamięć z lekka się pogarsza, szybkość myślenia też, pojawiają się dziwaczne przestawienia słów typu zamiast:"kubańskie cygaro"-"cygańskie kubaro" no i najgorsze brak motywacji, całkowity, bezapelacyjny i niepodważalny brak chęci do jakiejkolwiek pracy. Mimo wszystko jestem jak najbardziej za legalizacją, z tym, że ja akurat mam bardzo ekstremalne dla niektórych poglądy. Uważam, że każdy ma prawo decydować o swoim życiu, każdy ma prawo robić to co mu sprawia przyjemność, o ile nie szkodzi tym innym i każdy ma prawo sobie, swoje życie schrzanić. Przez zbyt humanitarne myślenie, człowiek powoduje cofanie się w rozwoju cywilizacji. W obecnym świecie teorie Darwina w ogóle nie działają i to się kiedyś odbije na nas samych. Uważam, że gdyby marihuana była zalegalizowana, to jednostki inteligentne, o silnej woli potrafiłyby powstrzymać lub ograniczać swój nałóg, natomiast jednostki słabsze wcale nie czułyby się poszkodowane, sami dokonywaliby wyboru jak chcą żyć i wszyscy zadowoleni. Trochę przy szalałem z tą teorią, ale w wielkim uproszczeniu tak to wygląda. Wiele osób, aby pokazać zło legalizacji wyciąga argument, że niby zwolennicy legalizacji nie biorą pod uwagę tego, że jak zioło będzie legalne, to ich dzieci będą miały do tego dostęp itd. To akurat jest patrzenie na problem od złej strony, na razie to sytuacja wygląda tak, że zioło jest nielegalne, a dzieci mają i tak do niego dostęp, ba znam 13-sto latka co handluje ziołem. Prawda jest taka, że aby mieć pewność, że nasze dziecko po to nie sięgnie to trzeba by je chyba zamknąć w piwnicy i nie wypuszczać. Oczywiście gdyby policja i inne organy były niewiarygodnie skuteczne i nieprzekupne to jest szansa na całkowite zdjęcie towaru i w tedy dzieci są bezpieczne, tyle, że to mało prawdopodobne. Czyli podsumowując jak dla mnie wybór ogranicza się pomiędzy tym, aby nasze dzieci motały z niepewnych źródeł albo żeby miały przynajmniej możliwość kupna czegoś o kontrolowanej jakości( nawet jak będzie legalizacja to na czarno pewnie będzie można kupić ten syf taniej). Jeszcze co do filmiku, to muszę powiedzieć, że dziwne pytania zadają prowadzący temu psychologowi, o obecną jakość zioła? znaczy się np. czy to prawda, że zioło jest maczane?, a skąd on ma to wiedzieć. Poza tym od razu widać, że prowadzący są uprzedzeni do tematu legalizacji, plus nie grzeszą inteligencją.
Oglądałem jakiś dokument z amerykańskiej telewizji. Badali w laboratorium skonfiskowanego worka. Palenie z domieszką suszonego końskiego łajna
samuelson95 napisał/a:
mielone szkło hahahaha, żeby lepiej trzepało jak się wciągnie
Po dobrym temacie często leci krew z nosa. Po to dodaje się zmielone szkło...
Marihuana jest rośliną zawierającą THC a co potrafi ta substancja to chyba nikt tutaj kurwa do końca nie wie.
Działa ona podobnie do Opium, z tym żer jest o wiele, wiele słabsza - działa na element mózgu zwany mechanizmem nagrody, który kontroluje nasze emocje, np. kiedy się cieszymy lub jesteśmy smutni.
Nie oznacza to ze marihuana niszczy ten mechanizm, na jakiś okres czasu go osłabia.
Jeśli ktoś pali konopie około 20 lat i więcej, to dosłownie się wypala, przestaje mieć chęć na cokolwiek, a jedyne co może to zmienić, t zapalenie jointa.
Tyle w temacie.
Działa ona podobnie do Opium, z tym żer jest o wiele, wiele słabsza - działa na element mózgu zwany mechanizmem nagrody, który kontroluje nasze emocje, np. kiedy się cieszymy lub jesteśmy smutni.
Nie oznacza to ze marihuana niszczy ten mechanizm, na jakiś okres czasu go osłabia.
Jeśli ktoś pali konopie około 20 lat i więcej, to dosłownie się wypala, przestaje mieć chęć na cokolwiek, a jedyne co może to zmienić, t zapalenie jointa.
Tyle w temacie.
uwielbiam ganje, kurwa kocham to gowno palic ale na drugi dzien jestem całkowicie bezproduktywny nawet mi sie wstawac nie chce siedze i ogladam animal planet
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów