177
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
7 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
🔥
Się zagapił
- teraz popularne
Wreszcie porządnie nagrane,nawet jak biegnie to nie trzęsie jak pojebany 
Przewinąłem do 0:40 i czekałem ponad minutę żeby film wystartował.
Essent napisał/a:
Wreszcie porządnie nagrane,nawet jak biegnie to nie trzęsie jak pojebany
Wiesz czemu są te czarne prostokąty po bokach?
BO JEST CHUJOWO NAGRANE.
Szczerze mówiąc to przykre. Widać, że kierowca parł pod górę ile wlezie. Wiedział, że jak się zatrzyma to będzie przejebane. Darł do końca. Zabrakło niewiele.
Miał za mały silnik do wagi ładunku, tak więc tytuł jest jak najbardziej na miejscu. Zatrzymanie, nawet pod największą górką, nie może być zagrożeniem. Jak masz za mało mocy, to nie bierz się za takie ładunki. Moja Scania obciążona waży 32 tony, mocy mam aż nad to, bo 550 kucy. Z górkami mam do czynienia non stop. Nie raz ruch uliczny wymusza na mnie zatrzymanie się w środku podjazdu, i jakoś nic się nie dzieję, trochę poprzeklinam, zaciągam parkingowy, wrzucam 1 albo C i powoli ruszam ponownie.
Już nie będę wspominał o nieprawidłowym rozłożeniu mas, przednie koła w górze? To dyskwalifikacja kierowcy. Jego praca to całokształt. Prawidłowe załadowanie, zabezpieczenie, zaplanowanie wszystkiego, sama jazda przy prawidłowych czynnościach poprzedzających to już w zasadzie przyjemność a nie walka o przetrwanie.
Już nie będę wspominał o nieprawidłowym rozłożeniu mas, przednie koła w górze? To dyskwalifikacja kierowcy. Jego praca to całokształt. Prawidłowe załadowanie, zabezpieczenie, zaplanowanie wszystkiego, sama jazda przy prawidłowych czynnościach poprzedzających to już w zasadzie przyjemność a nie walka o przetrwanie.
lysybog napisał/a:
Miał za mały silnik do wagi ładunku, tak więc tytuł jest jak najbardziej na miejscu. Zatrzymanie, nawet pod największą górką, nie może być zagrożeniem. Jak masz za mało mocy, to nie bierz się za takie ładunki. Moja Scania obciążona waży 32 tony, mocy mam aż nad to, bo 550 kucy. Z górkami mam do czynienia non stop. Nie raz ruch uliczny wymusza na mnie zatrzymanie się w środku podjazdu, i jakoś nic się nie dzieję, trochę poprzeklinam, zaciągam parkingowy, wrzucam 1 albo C i powoli ruszam ponownie.
Już nie będę wspominał o nieprawidłowym rozłożeniu mas, przednie koła w górze? To dyskwalifikacja kierowcy. Jego praca to całokształt. Prawidłowe załadowanie, zabezpieczenie, zaplanowanie wszystkiego, sama jazda przy prawidłowych czynnościach poprzedzających to już w zasadzie przyjemność a nie walka o przetrwanie.
Tyś się chłopie rozpisał a my tu mamy nagrany jakiś kraj 3go świata gdzie chuja się znają
jak już drogie rozjebali to niech maszyna sama wyjada.... tam mają gąsienice
w sumie moc w takich ciężarówkach ciężko może braknąć (skrzynia biegów) bardziej złe rozłożenie mas 