Pewien świeżo upieczony absolwent studiów resocjalizacji dostał za zadanie zresocjalizować psychopatycznego mordercę, który zabił ojca i matkę oraz zgwałcił dziadka. Naczelnik więzienia powiedział mu, że z takimi ludźmi najlepiej rozmawiać jak z dziećmi. No to facet wchodzi do celi i zagaduję:
- A cio to, a cio to? Tatusia bęc, mamusię bęc, a dziadula dylu dylu?
- A cio to, a cio to? Tatusia bęc, mamusię bęc, a dziadula dylu dylu?