camperboy napisał/a:
Niech zgadnę. Bluzgasz na katoli, ale pewnie sam zapierdalasz z mamusią co niedzielę do Kościoła bo tak Ci stara każe.
Nie zapierdalam do kościoła, nie uznaje biblii, moja mama jest rozwinięta psychicznie i emocjonalnie i rozumie mój pogląd na to co robi kościół. Poza tym rozumie moje zdanie na możliwość występowania czegoś takiego jak wielka niebieska istota, która zrzuciła nam spis tego co robić możemy lub nie możemy, ma panowanie nad nami nad nami, oraz słyszy i widzi wszystko co mówimy, myślimy itp.
Tą wypowiedzią kończę, nie chce mi się wyjaśniać, co robię w niedziele, dlaczego czegoś nie robię lub coś robię, oraz co sądzę na różne tematy. Pa.
EDIT: @whopper I ty w całej krasie do tych "znawców tematu" się zaliczasz-GRATULUJE!
Skończmy te dywagacje kto ma racje, kto jest idiotą, a kto dzisiaj zapierdalał do kościoła. Każdy z nas ma swoją prawdę i swój światopogląd. To i tak sukces, przynajmniej mamy swoje zdanie a nie narzucone przez kościół. Jeśli Dawkins jest dla Ciebie idiotą, kretynem, który nic nie wie-napisz książkę, osiągnij choć połowę tego co on osiągnął i zaprezentuj się jeszcze raz. Kurwa, ile w nas-Polakach jest nienawiści. "Komuś się udało, do czegoś doszedł, coś zrobił, a ja zapierdalam na etacie? Opierdole go na necie, cóż więcej mogę zrobić dla tego świata" - jakie to typowo katolickie. A no tak, przecież żyjemy w państwie katolickim.