Pod koniec 2012 była w Mińsku i zepsuł się jej samochód, oddała go do miejscowego mechanika i wróciła do kraju bez niego. Kłopot w tym, że syn mechanika sobie nim jeździł. Zatrzymała go policja. Ponieważ nielegalne jest odstąpienie samochodu przez obcokrajowca, samochód został zarekwirowany. Sąd w styczniu uznał, że samochód ma zostać zwrócony właścicielce, ale w tym czasie celnicy go...sprzedali [Białoruś kurwa pełną gębą], Polka pojechała na Białoruś by dochodzić sprawiedliwości. Nie dość, że nie oddali jej auta, to obciążyli ją jeszcze opłatami celnymi i podatkami w wysokości 15.750 € [wow!]. Oczywiście Polka tego nie może zapłacić, a tym samym od ponad już miesiąca nie może wrócić do kraju. Zaczęła nawet strajk głodowy, bo jest siłą przetrzymywana na Białorusi. Pytanie, co robi w tym czasie ten człowiek:
Pewnie twittuje...
Jako Bonus, dwie dodatkowe historie z morałem:
Młoda piękna i bogata Sabina Uryga 21 lat, studentka z Zabrza, wydawałoby się, że ma wszystko...no cóż.
W 2011 roku poznała atrakcyjnego Nigeryjczyka przez internet i postanowiła pojechać do niego do Turcji. Na zdjęciu jest koń, nie Nigeryjczyk, ale podobno ten gość miał w sobie coś z tego konia. Sabina spędziła z nim 10 wspaniałych dni [zapewne chodzili po galeriach i podziwiali sztukę Turecką, odwiedzili Hagię Sofię i dyskutowali nad ekspansywnością islamu, a wieczorami czytali sobie poezję] 10 dni szybko upłynęło i Sabina musiała wracać. Niestety zepsuł się jej zamek w walizce. Z pomocą przyszli jej koledzy Turcy, którzy dali jej swoją walizkę. Jak już się domyślacie, służby mundurowe na lotnisku znalazły w walizce narkotyki i biedna Sabina trafiła do więzienia za przemyt. MSZ podjęło interwencję. Sabina nie wskazała policji konkretnie kto i gdzie dał jej tę walizkę. Przystojny Nigeryjczyk z tej historii nazywa się Cury Murphy, powiedział, że co miał to jego, było miło, ale się skończyło.
Od lat MSZ kompletnie olewa sprawę innego Polaka, Janusza Walusia, który odsiaduje w RPA wyrok za zabójstwo polityczne.
Wszyscy bojownicy polityczni z RPA [nawet masowi mordercy i zamachowcy] dostali amnestię i wyszli [dawno, dawno temu], gdyby nasz konsulat w Pretorii zainterweniował, facet wyszedłby na wolność, ale nie...zabił czarnego komunistę, odpowiedzialnego za tysiące morderstw i setki zamachów, więc jest ohydnym mordercą, wszyscy czarni, którzy zabijali białych w RPA zostali namaszczeni jako bojownicy i zostali zwolnieni.