O taki film rozprawiający nad byciem katolikiem.
Nie wiem czy bardziej jest to śmieszne czy smutne ale znacząco pokrywa się z rzeczywistością przynajmniej w moim mniemaniu.
Tak jestem ateistą i nie, nie walczę z katolikami jeżeli są prawdziwymi wyznawcami tego w co wierzą.
Ps. Są napisy jak by kogoś przerósł język
Nie wiem czy bardziej jest to śmieszne czy smutne ale znacząco pokrywa się z rzeczywistością przynajmniej w moim mniemaniu.
Tak jestem ateistą i nie, nie walczę z katolikami jeżeli są prawdziwymi wyznawcami tego w co wierzą.
Ps. Są napisy jak by kogoś przerósł język