Bezrobotny inżynier do zatrudnionego:
-Hamburgera proszę.
-Hamburgera proszę.
Chyba humanista...
Chyba nie, jestem na studiach i inżynierów też jest nadprodukcja.
A potem inżynier wykonuje pracę technika gdzie ani on nie jest zadowolony bo pracuje "poniżej" kwalifikacji ani pracodawca bo musi najpierw młodego nauczyć zawodu.
No więc chyba jednak "tak", skoro inżynier wykonuje na początku pracę technika, a nie smaży frytki w Mc, zmywa gary w UK, czy wykłada towar w tesco.