Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Brakowało tylko tuktuka, który by się w nich wjebał jak biegali po ulicy
Na leki raczej nie będzie ich stać wnioskujac po tym syfie na chacie
Jakie leki? Po co?
Będąc smrolem wrzuciłem do pieca w domu, takiego opalanego drewnem i węglem, pojemnik po sprayu do włosów. Pamiętam to jak wczoraj, wrzuciłem, zamknąłem drzwiczki jedne i drugie, usiadłem na fotelu przed paleniskiem, a tu jak pierdolnęło konkretnie i wywaliło wszystko rozżarzone do czerwoności węgle, drzwiczki od pieca, z dołu popiół, a u góry nad piecem czarny dym zasmolił sufit. Wpierdol takie dostałem najpierwej od babci, później od dziadka, ojciec i matka powtórzyli manto. W rodzinie przez lata wspominali jaki to diabeł wstąpił we mnie, że takie coś zrobiłem i mało co chałupy nie spaliłem, ile to musieli wydać na zduna i malowanie 😂
Ja z dziewczyna swa na dzialce chcac napalic w tzw "Kozie" popsikalem gazety i drewno znalezionym w samochodzie ojca sprayem. Okazalo sie ze wypsikalem prawie polowe butelki... samostartu do diesla... Jak to wtedy pierdolnelo to do teraz przechodza mnie dreszcze ....
Będąc smrolem wrzuciłem do pieca w domu, takiego opalanego drewnem i węglem, pojemnik po sprayu do włosów... 😂
Miałem podobnie z piecem kaflowym w kuchni u swojej babci, wpierdol wpierdolem ale sadza... Tego skurwysyństwa nie da się doczyścić, ściany trzeba było malować tak jak i meble, zasłony poszły na płachty, firanki na "blaty" do suszenia owoców.
Dzisiaj wspominam z uśmiechem, wtedy myślałem, że zesram się ze strachu.
Bo przywiązali go debile do drzwi, podobno to najinteligentniejsza rasa.
Tylko, kurwa jakoś tego nie widać. Pewnie są inteligentni tak jak moja była, tylko teoretycznie, bo praktycznie dwie lewe ręce i poł mózgu.
To dobrze bo otwierając i zamykając drzwi wymuszają na psie ruch. A kundle lubią spacerować
Będąc smrolem wrzuciłem do pieca w domu, takiego opalanego drewnem i węglem, pojemnik po sprayu do włosów. Pamiętam to jak wczoraj, wrzuciłem, zamknąłem drzwiczki jedne i drugie, usiadłem na fotelu przed paleniskiem, a tu jak pierdolnęło konkretnie i wywaliło wszystko rozżarzone do czerwoności węgle, drzwiczki od pieca, z dołu popiół, a u góry nad piecem czarny dym zasmolił sufit. Wpierdol takie dostałem najpierwej od babci, później od dziadka, ojciec i matka powtórzyli manto. W rodzinie przez lata wspominali jaki to diabeł wstąpił we mnie, że takie coś zrobiłem i mało co chałupy nie spaliłem, ile to musieli wydać na zduna i malowanie 😂
Za gówniarza robiłem podobnie, acz z większą finezją. Dorabiałem puszkom z resztkami pianki montażowej nóżki z drutu, tak aby zawór był do dołu, podkładałem następnie metalowy kubek z benzyną pod tym. W kubku z benzyną był taki sznurek, starego typu, nie sztuczny. Wyciągałem sznurek, rozwijałem, podpalałem, spierdalałem.
Wszystkie leciały jak rakiety, niektóre na pewnej wysokości robiły jebut, później doszły dezodoranty i inne wynalazki.
Fajna była zabawa, może kiedyś powtórzę w kierunku Angel jak mnie znowu zbanuje na miesiąc za pierdołę
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów