Adolfa Hitlera, chyba wszyscy znają i wiedzą, że to raczej nie jest postać pozytywna. Tymczasem dwoje mieszkańców indyjskiego miasta Ahmedabad, postanowiło jego nazwiskiem nazwać swój sklep. O dziwo, nie sprzedają oni tam instalacji gazowych, ani poradników "Jak prowadzić Blitzkrieg", tylko odzież męską.
Właściciele twierdzą, że o tym, kim był Hitler dowiedzieli się już po założeniu sklepu, bo przeczytali o nim w internecie. Skoro, nie znali przedtem tej postaci, to skąd wzięli taką nazwę? Otóż, jak twierdzi jeden z założycieli, taki przydomek miał jego dziadek, więc w momencie zakładania sklepu, nazwisko to, kojarzyło mu się jedynie z rodziną.
Oczywiście od razu po utworzeniu sklepu sprawą zainteresowali się miejscowi Żydzi, którzy nalegają, aby właściciele zmienili nazwę sklepu. Ci jednak, jak twierdzą, nie zrobią tego, ponieważ zbyt dużo czasu i pieniędzy kosztowało ich uzyskanie licencji i przygotowanie wystroju z nazwiskiem dyktatora.
Źródło
Właściciele twierdzą, że o tym, kim był Hitler dowiedzieli się już po założeniu sklepu, bo przeczytali o nim w internecie. Skoro, nie znali przedtem tej postaci, to skąd wzięli taką nazwę? Otóż, jak twierdzi jeden z założycieli, taki przydomek miał jego dziadek, więc w momencie zakładania sklepu, nazwisko to, kojarzyło mu się jedynie z rodziną.
Oczywiście od razu po utworzeniu sklepu sprawą zainteresowali się miejscowi Żydzi, którzy nalegają, aby właściciele zmienili nazwę sklepu. Ci jednak, jak twierdzą, nie zrobią tego, ponieważ zbyt dużo czasu i pieniędzy kosztowało ich uzyskanie licencji i przygotowanie wystroju z nazwiskiem dyktatora.
Źródło