Skręciłem kostkę na treningu, oto jak ona wygląda. Niby nic, ale możecie nacieszyć oko. W innych czarnościach bo krew się nie leje.
Nie było bo moje
Nie było bo moje
Jedź na usg i zobacz czy Ci wiązadła nie jebły Ja tak miałem i nie polecam.
W takich trampeczkach to jedyna słuszna dyscyplina sportowa to szachy, a nie siatka z tego co widzę, bo sam trenowałem 6 lat i dobre, sztywne w kostce Assicsy to była podstawa.