Panie władzo jak ja mam jedną ręką pisać esemesa, drugą walić konia i jeszcze na przejścia dla pieszych uważać, no nie da się!!
Środek dnia, pasy, znaki, stojące samochody przed przejściem, co to może oznaczać? - nie wiem
Noż kurwa mać jak w zsrr, nie da się pójść na piechotę do miasta coś załatwić bo cię rozjadą.
Jedyna opcja najebać wszędzie świateł, szlabanów, zapór może wtedy przejście przez ulicę nie będzie bardziej niebezpieczne niż skydiving.