Ps. Do działu "polityka" się to nie nadaje, nie ma zbędnego pierdolenia a chodzi o ten jakże dobry żart
______________
Nie daję piw fantastico.______________
Nie daję piw fantastico.Co do Korwina-Mikke(-go?). Skoro jest taki mądry i wspaniały, to dlaczego od I kadencji Sejmu III RP nie wszedł do Parlamentu? Tylko mi nie piszcie o złych mediach, bo to żaden argument.
Po co głosować na Korwina, jak można oddać głos na takie rezolutne panie z "lewej" strony jak ta:
______________
Nie daję piw fantastico.@Lordzik92, rozumiem, że masz poglądy anarchistyczne? Widziałbyś likwidację państwa? To jest jedna z najradykalniejszych doktryn socjalistycznych Poza tym anarchia jest utopią. Szybko przekształciłaby się w terror. Wiara w ludzi to błąd, dokładnie udokumentowany porażkami filozofów socjalizmu, w tym komunizmu, anarchizmu i innych gówien.
Moje poglądy nie mają tu nic do rzeczy, stwierdzam tylko fakt.
Zle mnie zrozumiales, chodzilo mi o to ze ludzie (blednie) uwazaja ze panstwo bez gigantycznych podatkow by nie przetrwalo.
Nie jestem anarchista, ale dla mnie rola panstwa powinna ograniczyc sie do jego ochrony, bez ingerencji w gospodarke.
Największy problem jednak jest w tym, że niektórzy widzą ingerencję w gospodarkę jako właśnie rodzaj ochrony. Państwo ma ich ochraniać przed biedą i nudą - ma budować fabryki, stocznie, kopalnie, koleje, szkoły, stadiony, kina, teatry, stacje kosmiczne, windy na Jowisz, płacić wszystkim dzieciom zapomogi do 18 roku życia (najnowszy pomysł PiSu - o zgrozo - niby "prawicy") - podczas gdy nie potrafi wybudować nawet prostego kawałka drogi po płaskim terenie, by nie obyło się bez afer, fuszerek i innych patologii. Jakby było mało, ludzie myślą, że urzędnik ma wiedzę Boga - wie co komu gdzie jest potrzebne i w jakich ilościach. Ba! Sam urzędnik gdy już trochę popracuje myśli, że takową wiedzę gdzieś nagle posiadł. Efekt? O wszystkim mówi Prawo Parkinsona - wszystko rozrasta się, ustaje, tonie w ogromnych długach, potyka się o własne nogi, aż w końcu wali się pod własnym ciężarem.
Modelowy i najbardziej jaskrawy przykład to Korea Płn., w której 4 lata temu odkryto... pizzę! Na otwarcie pierwszej pizzerni przybył sam wielki wódz - taka to bowiem sensacja i rozmach. Pizzy oczywiście szary obywatel sobie i tak nie kupi, bo niby i za co, jak już wszystko mu wcześniej zabrało państwo. Pizza jest dla kilku decydentów - reszta ma szczaw. I do tego samego zmierza lewactwo i u nas w Europie - wpierw wszystkich zmieszać z błotem, by później móc odkrywać nagle koło. Z koła skorzysta kilku cwaniaków, gdy reszta dalej będzie chodzić pieszo.
______________
Nie daję piw fantastico.
Cały post zajebisty tylko z tą pizza było trochę inaczej
Sam wielki wódz wysłał swojego giermka do Włoch aby nauczył się robić pizze. Po czym wrócił i wielki wódz otworzył pierwszą pizzerie w Korei w której już tak jak napisałeś może zjeść tylko kilka osób w państwie.