Na jeden ze szpitalnych oddziałów ratunkowych (nie podano, o który konkretnie chodzi) zgłosił się pacjent skarżący się na ból brzucha. Lekarze przystąpili więc do badania i stwierdzili u mężczyzny zapalenie otrzewnej. Podczas wywiadu pacjent uznał, że musi wyznać prawdę. Lekarze byli zszokowani, gdy usłyszeli, co doprowadziło do problemów mężczyzny.
Jak się okazało, pacjent miał problemy z zaparciami. W związku z tym postanowił, że włoży sobie do odbytu żywego węgorza.
Zwierzę próbowało się wydostać Węgorz robił wszystko, by wydostać się z ciała mężczyzny. W efekcie doszło do przedziurawienia końcowego odcinka przewodu pokarmowego.
Na szczęście obyło się bez pooperacyjnych powikłań, a pacjent po kilku dobach mógł wrócić do domu. Źródło:
o2.pl/informacje/pacjent-narzekal-na-bol-brzucha-lekarze-byli-w-szoku-...