Na balu u Stalina pojawił się szef od kultury i ideologii Andriej Żdanow. Przyszedł ze swoją piękną żoną. Stalin podszedł do pary i ignorując podwładnego, spytał jego żonę:
– Dobrze panią mąż traktuje?
– Bardzo dobrze – odparła kobieta.
– Jakby zaczął źle traktować, proszę do mnie dzwonić, to ja go powieszę – zaśmiał się Stalin.
– Ale towarzyszu generalissimusie, za co?! – włączył się do rozmowy Żdanow. Stalin odwrócił w jego stronę twarz, na której nie było już uśmiechu: – Za szyję – oznajmił.
źródło
– Dobrze panią mąż traktuje?
– Bardzo dobrze – odparła kobieta.
– Jakby zaczął źle traktować, proszę do mnie dzwonić, to ja go powieszę – zaśmiał się Stalin.
– Ale towarzyszu generalissimusie, za co?! – włączył się do rozmowy Żdanow. Stalin odwrócił w jego stronę twarz, na której nie było już uśmiechu: – Za szyję – oznajmił.
źródło