18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (2) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:54
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:27
🔥 Pedalarz i roboty drogowe - teraz popularne

#łódź

Boże Ciało w Łodzi
Zakrzaku • 2014-06-19, 15:37


Jak nie sosnowiec, jak nie radom to co? Łódź!
Najlepszy komentarz (245 piw)
pakicito • 2014-06-19, 15:46
Cytat:

nie pamiętają, że Jezus był królem żebraków?


ciężko pamiętać coś czego nie było
John Cleese by nie pogardził;D
ministerstwo głupich kroków przy tym to nic;D

Zbyt pracowity na zatrudnienie! Absurdalny przepis ministerstwa

Pan Łukasz Rudnicki, właściciel warsztatu samochodowego na Teofilowie postanowił zatrudnić pracownika. Na stworzenie nowego stanowiska pracy miał otrzymać unijną refundację z Powiatowego Urzędu Pracy. Zgodnie z przepisami podpisał umowę, potem znalazł fachowca i kupił za 20 tys. zł wyposażenie do jego stanowiska pracy. Gdy chciał go zatrudnić okazało się, że zmieniły się przepisy i jego kandydat nie spełnia nowych warunków. - Umowę o stworzeniu nowego miejsca pracy podpisałem z PUP 20 maja. Tydzień później zmieniły się przepisy, według których nie mogę zatrudnić wybranej przeze mnie osoby. Niestety nikt nie poinformował mnie o zmianach. Straciłem przez nie 20 tys. zł, mówi Łukasz Rudnicki, właściciel warsztatu samochodowego na Teofilowie. (© Paweł Łacheta) - Podpisałem umowę 20 maja a tydzień później wprowadzono tzw. profilowanie kandydatów, czyli badanie pod kątem zaradności zawodowej - mówi Łukasz Rudnicki. - Gdy na początku czerwca przyprowadziłem mojego potencjalnego pracownika do urzędu okazało się, że jest zbyt zaradny i dotacja na jego zatrudnienie nie zostanie mi przyznana. Podczas podpisywania umowy nikt nie wspomniał o zmianach. Zostałem ze sprzętem wartym 20 tys. zł, którego nikt nie będzie obsługiwał. Jak wyglądało badanie? - Zadano mi w sumie około 20 pytań, urzędnicy pytali min. dlaczego chcę pracować, czy jestem w stanie pracować w weekendy i czy mogę dojeżdżać do pracy - mówi Marcin Kołodziejczyk, który miał pracować w warsztacie. - Od ponad roku jestem bezrobotny, zależy mi na znalezieniu pracy więc na większość pytań odpowiedziałem twierdząco. Ostatecznie zakwalifikowano mnie do tzw. I grupy, czyli osób zaradnych zawodowo, co oznacza, że pracy dzięki unijnej dotacji z PUP nie dostanę. Wyszło na to, że jestem zbyt pracowity by znaleźć zatrudnienie. Przepisy zmieniły się 27 maja za sprawą Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej - mówi Bogusław Dąbrowski z PUP przy ul. Kilińskiego. - Gdyby pan Łukasz chciał zatrudnić pracownika przed tym terminem, ten nie byłby profilowany. Przebieg badania został nam narzucony. Otrzymaliśmy specjalny program komputerowy, który dokonuje oceny za nas. Rola urzędnika ogranicza się tylko do zaznaczenia odpowiedniej odpowiedzi na pytanie. Według nowych przepisów o refundację na zatrudnienie pracownika mogą ubiegać się tylko pracodawcy, których kandydaci na pracowników znajdą się w II lub III grupie profilowej. - W drugiej grupie znajdą się osoby, które mają ograniczoną zaradność zawodową, a w trzeciej osoby, które wymaga stałej pomocy w poszukiwaniu pracy lub ciągłej aktywizacji zawodowej - mówi Bogusław Dąbrowski.

zajebane z link
Stado orek kontra pingwin.
~DMT • 2014-06-08, 17:52
Orki mnie od zawsze fascynowały, ale tu i pingwinowi muszę przyznać ogar. Polecam całość, jak nie, to tak od 1:30, takiego przebiegu akcji się nie spodziewałem. Prodigy idealnie pasuję

Na ratunek łódce
WojtkU • 2014-06-06, 13:50
Dziewczynka z indonezji ma niezły skill
Najlepszy komentarz (66 piw)
pisage • 2014-06-06, 15:35
@up
a może Ci się kiedyś to przyda, jak Cię matka z domu wyrzuci?
MPK Łódź
NeverLie2Me • 2014-05-16, 14:49
Historia z czasów jak mieszkałem w mieście absurdu - Łodzi.

Kilka lat temu po mieście Łodzi w określonych godzinach poruszał się autobus linii "L" jak lotnisko do którego zmierzał. Był to bardzo dobry środek transportu, bo można było dostać się z okolic Dworca Fabrycznego na Retkinię w około 15 minut (z centrum do dzielnicy na krańcu miasta). Dworca już nie ma, autobusu chyba też, ale został park, przy którym owy autobus zaczynał swój "bieg".

No i właśnie pewnego pięknego razu, gdy jechałem do mojej obecnej żony na Retkinię chciałem skorzystać z usług autobusu "L". Pech chciał, że się trochę spóźniłem i nie wiedziałem czy już był autobus czy nie. Stoję 5 min. czekam. Nic, ale jakieś kobiety siedzą na przystanku, myślę sobie - czekają tak jak ja. Następne 5 min. - nic. No kurwa, trzeba się zapytać, może coś wiedzą. I taki dialog:
- Przepraszam.
- Tak?
- "eLka" już była?
Pani wygląda na zamyśloną i krzyczy w głąb parku:
- Majka, tu jakaś Elka przychodzi?!
- Ja żadnej nie znam - odpowiada p. Majka. I znów do mnie:
- Tu taka nie przychodzi, ale dziewczyny za 50 opierdolą gałę koncertowo, na pewno będzie pan zadowolony jak u Elki.

...
Najlepszy komentarz (63 piw)
snik0 • 2014-05-16, 15:04
No tak to po chuj płacić, sknera jeden. A gospodarka kuleje.
powódź
blizniak • 2014-05-10, 1:03
Powódź, wszystko zalane. Łódź ratunkowa podpływa do typa siedzącego na dachu swojego domu;
-niech pan wsiada bo się pan utopi
-nie, bóg mnie uratuje
Ratownicy odpływają
Po godzinie, kiedy poziom wody się podniósł znowu podpływają, bez skutku, mija kolejna godzina, a typ nawal swoje;
-bóg mnie uratuje
Woda się podniosła, typ utonął, a że był prawym katolikiem, trafił do nieba. Spotkał tam boga:
-boże czemu mnie nie uratowałeś??
-kurwa trzy razy łódź przysyłałem
Najlepszy komentarz (66 piw)
blizniak • 2014-05-10, 1:17
@up nie czytam gościa niedzielnego, przypomniał mi się jak puszczałem bąka. A Ty masz dwie opcje:
-wracaj do kuchni
-pokaż cycki
Próba drzemki
CrazyEdek • 2014-04-25, 20:30
Prawie jak Paranormal Activity.

Najlepszy komentarz (72 piw)
GuziX • 2014-04-25, 22:45
Bongman na kutrze w czasie przerwy
Łódź, kurwa!



dla ciekawych opis poniżej, w sumie niewiele ponad to co w filmie

ukryta treść
Ponad 140-metrowy wiadukt kolejowy ważący 7 tysięcy ton i znajdujący się na budowanej Trasie Górna został nasunięty na wcześniej wykonane podpory linii kolejowej Łódź Kaliska - Łódź Chojny. To była jedna z najbardziej skomplikowanych operacji technicznych tego typu w Polsce i Europie. Dotychczasowe realizacje dotyczyły obiektów krótszych, mniej masywnych lub o znacznie dłuższym czasie samego procesu nasuwania.

Całe przedsięwzięcie trwało raptem 68 godzin. Zaczęło się w piątek, 19 kwietnia o godz. 8, zaś skończyło w poniedziałek, 22 kwietnia o godz. 4 rano. W tym czasie rozebrane zostało istniejące torowisko wraz z nasypem kolejowym, przedłużone tory ślizgowe, nasunięto wiadukt w docelowe położenie oraz odtworzono torowisko kolejowe. Niemal rekordowy był również czas samego nasunięcia obiektu, trwało to bowiem tylko 8 godzin.
Najlepszy komentarz (43 piw)
Bartkos • 2014-04-06, 18:59
Da się …. ? Da.

Zamiast płacić za godzinę pracy to powinno być płacone od roboty. Wtedy wszystko byłoby szybciej.