#śmierć
Ubrali zmarłą w nie te ubrania co trzeba i gdyby syn nie chciał otworzyć trumny poszło by do piachu.
Wtedy była afera na całe miasto, że jak można przechowywać tak ciała, nago i bez żadnej plakietki i nazwiska na nodze czy gdzieś tam.
To miało miejsce w grudniu - Zakład pogrzebowy Ave pomylił ciała
Wtedy słysząc w radiu wypowiedź właściciela tego zakładu cytuje: "...nie róbcie z tego afery, przecież nic się nie stało" wiedziałem, że wkrótce coś się znów wydarzy
No i wydarzyło się:
Dwa ciała rzucone na siebie, bez poszanowania, na jednym miejscu, niepodpisane.
Tak ciała przechowuje zakład pogrzebowy z Wojska Polskiego
Proszę admina o nie kasowanie tematu
Taka afera to chuj panie. Lepsza była pare lat tmmu na Mazurach. Nikt ciał nie pomylił, chociaż sytuacja była podobna. Syn czy wnuczek spóźnił sie na pogrzeb ( z zagranicy leciał czy coś) i na cmentarz dotarł gdy zostali już sami fachowcy z łopatami, którzy zostali po ceremonii. Na miejscu ten człowiek wyjebał większe oczy niż po poczuciu czarnego kutasa w dupie za granicą.
Co się okazało, zakład pogrzebowy robił złoty interes. Sprzedawał Ci trumne za pare tysi żebyś włożył mamusie do full wypas dębowej trumienki. Robili jej ładny pogrzeb, a gdy goście poszli w końcu na stypę, bo tylko po to przyszli to ekipa odkopywała trumienkę i mamusie wypierdalała do rowu za rączki i nóżki, a trumienka szła spowrotem do zakładu.. do sprzedaży w promocji za jedyne pare tysi jako funkiel nówka.
http://www.khaosodenglish.com/news/crimecourtscalamity/calamity/2017/05/13/falling-trees-utility-pole-kill-motorist-chit-lom/
Film w wyjątkowej oprawie muzycznej.
Zmarła 27-letnia Polka, która wyjechała na samotne wakacje do popularnego egipskiego kurortu Hurghada. Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie chce udzielać szczegółowych informacji o sprawie, ale siostra Magdaleny twierdzi, że kobieta trafiła do szpitala z ranami głowy, klatki piersiowej, rąk i nóg. Prasa podaje jednak inną wersję zdarzeń.
– Jacyś ludzie chcieli ją porwać. Dosypali jej czegoś do drinka - powiedziała w rozmowie z fakt24.pl Anna, siostra 27-letniej Magdaleny. Według ustaleń portalu kobieta znalazła się w szpitalu po tym, jak w piątek obsługa hotelu znalazła ją nieprzytomną w pokoju. – Magda potrzebuje pomocy! Trafiła do szpitala z ranami głowy, klatki piersiowej, rąk i nóg - apelowała o pomoc w niedzielę Anna.
Inną wersję zdarzeń przedstawia rp.pl. Portal sugeruje, że kobieta trafiła do szpitala, ponieważ jej stan wskazywał na "głęboki uraz psychiczny, kontakt z nią był utrudniony. Wtedy dopiero, mimo że była pod opieką lekarską i przedstawicieli biura podróży, wyskoczyła z okna. Stąd jej obrażenia i bezpośrednia przyczyna śmierci".
A tu rozmowa Magdy z chłopakiem w Polsce, kilka godzin przed przyjęciem do szpitala.
Powszechnie wiadomo, że młode Europejki, w szczególności niebieskookie blondynki są chodliwym towarem na egipskim rynku, a podejmowane przez tamtejszych handlarzy próby ich wymiany na wielbłądy zwykle kończą się fiaskiem. Problem zaczyna się wtedy, gdy brak kontrahenta, a "towat leży na ziemi".
A dziewuchy szkoda, była naprawdę niczemu sobie.
[ Komentarz dodany przez: Angel: 2017-05-12, 15:56 ]
Pierdolę takie coś.