#ahmed
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Siedziałem sobie dziś na tronie i tak rozkminiałem... Dlaczego wszyscy tak go kochają? Doszedłem (hehe) do wniosku, że to musi być przez imię. Mikołaj... Brzmi przyjaźnie, nie? A co, gdyby ten gruby zarośnięty gość miał na imię inaczej? Przykładowo... Ahmed?
Wyobraź sobie zarośniętego Ahmeda, który w nocy pakuje się do twojego domu i Ci zostawia paczkę...
Zasłyszane w autobusie(wiem, nieładnie podsłuchiwać, ale gdy ktoś krzyczy na cały pojazd, nie da się nie słyszeć).
Do pojazdu weszły dwie kobiety, z czego jedna mieszała drugą z błotem. Ponieważ trochę za długo trwałoby przytaczanie całej rozmowy, opiszę w skrócie, o co wkurzała się jedna na drugą.
Z tego co zrozumiałem, kobieta mająca córkę w wieku licealnym, poznała na wakacjach faceta. Roboczo nazwijmy go Ahmed. Ahmed żył sobie całkiem nieźle w Polsce 2.0, dla niepoznaki nazwanej Wielką Brytanią.
Kobieta zakochała sie w Ahmedzie po same uszy i gadali na Skypie i innych komunikatorach długo, długo po skończonym urlopie kobiety. W końcu Ahmed zaproponował: "Weź rozwód, bierz córkę i leć co sił do mnie do Brytanii, żyję tu sobie jak u Allaha za piecem, będziemy razem!".
Jak zaproponował, tak zrobiła.
Sprzedała mieszkanie, meble i rzeczy różne, poleciała na Wyspy z dzieckiem, a tu...zonk.
Ahmeda nie ma, w miejscu gdzie mieszkał sąsiedzi nic nie wiedzą, a na komunikatorach się nie odzywa.
Kobieta spędziła tydzień w UK szukając go i wydając przy tym całkiem niemałą sumkę, po czym wróciła do Polski.
Jej córka z własnej woli przeprowadziła się do ojca, uprzednio wygarniając matce.
Jaka była postawa samej zainteresowanej, mieszanej z błotem przez koleżankę?
"Ale przecież to mojego byłego męża wina! Ahmed mógł nas przecież sprzedać na narządy albo zgwałcić! A on nie zareagował!"
Szkoda, że darwinizm nie zadziałał.
Oby wszystkie tak się zachowywały. Łatwiej wtedy odróżnić ziarno od plew.
Ze zwieszoną głową facet idzie dalej. Widzi harcerza przeprowadzającego staruszkę przez jezdnię. Myśli: - Ku*wa... Staruszka... Taka staruszka... Jak ktoś przeprowadzi przez jezdnię staruszkę, czy coś się dzieje? Czy ktoś przyczepia mu potem na drzwiach kartki "Przeprowadzacz staruszek"? Czy wysyła anonimy, że takich, co przeprowadzają staruszki ludzie nie chcą w mieście? Nigdy!
Facet idzie dalej i widzi kolejkę po poranną prasę. Myśli: - Ku*wa... Gazety... Gazety ludzie czytają... A jak ktoś czyta gazety, to co? A ni ch*ja! Nic nie jest! Czy ktoś patrzy na jego dziecko w szkole znacząco? Niby nic głośno nie mówiąc, ale sobie myśląc, albo mówiąc za plecami: -To jest
synek tego, co rano przegląda gazety? Nigdy...
Facet idzie przez dłuższa chwilę, pogrążony w smutnych rozmyślaniach.
- A wystarczy tylko jeden raz przelecieć kozę....
_____
Zajebane bezczelnie z jeja. Po tagach szukałem nie było, jak było to do pieca jak zapiekankę.
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Fritzl - a wystarczy córce dać areszt domowy.
Hitler - a wystarczy zająć pół europy i zagazować 17mln ludzi.
Stalin - a wystarczy zabić 23...no dobra, może 50mln osób.
Mao Zedong - amatorzy, 78 mówi samo za siebie.
Putin - zabijają w milionach i jest okej, zajmiesz wysepkę, która Ci się należy i wszystkim odpierdala
.
.
.
.
.
.
- Niestety, jest mi przykro Ahmed, to nosówka i zapalenie wymion!!
Nowy meczet w Warszawie ostrzelany. Polska Liga Obrony się cieszy, muzułmanie mówią o kolejnych atakach.
Budowany na warszawskiej Ochocie meczet został ostrzelany, prawdopodobnie z broni pneumatycznej. Policja nie wykryła sprawców, ale muzułmanie narzekają, że przez ten atak otwarcie świątyni znów się opóźni. – Na szczęście to nie była ostra amunicja. Ale gdyby to była inna placówka, albo ważni ludzie, cała Polska by o tym mówiła. A tak... cisza – mówi na Temat Husam Freikh, koordynator Ligi Muzułmańskiej w RP.
O ataku na warszawski meczet jako pierwsza poinformowała Polska Liga Obrony (Polish Defence League), organizacja, której celem jest walka z islamem i muzułmanami w Polsce.
Nie wskazała, kto mógł strzelać, ale napisała, że "urzędnicy powinni ze wstydu zapaść się pod ziemię za to, że pozwolili zbudować meczet w miejscu, które spłynęło krwią w naszych przodków". "Budowa znajduje się na zgliszczach Reduty nr 54 zwanej Redutą Ordona, która wchodziła w skład pasu fortyfikacji podczas powstania listopadowego w 1831 roku" – zwracają uwagę działacze PDL.
Twierdzą, że do ostrzelania budynku doszło w czerwcu tego roku, a władze starały się "zatuszować" to wydarzenie, "nakładając na media zakaz węszenia, a tym bardziej poruszania tego niewygodnego tematu". Na filmie, który Liga Obrony wrzuciła na YouTube, wypowiada się też człowiek, który rzekomo był świadkiem zdarzenia. Mówi, że strzały oddano z działa pneumatycznego – "18 sztuk". Miejsca po szybach zostały zasłonięte w trakcie prac budowlanych.
"Świadek" przekonuje też, że po tym wydarzeniu przedstawiciele Ligi Muzułmańskiej w RP, która buduje meczet przy wsparciu sponsorów z Arabii Saudyjskiej, zaproponowali, by wokół budynku wznieść wysoki mur, który będzie chronił świątynie przed atakami.
"To nie była ostra amunicja"
Czy tak rzeczywiście było? – Potwierdzam, że doszło do ostrzelania meczetu. Nie mówiliśmy o tym, bo przez dziennikarzy jesteśmy przedstawiani jednoznacznie negatywnie. Nie potrzeba nam awantury. Ponieśliśmy straty, a budowa się opóźnia. Mieliśmy otworzyć meczet w lipcu, a to potrwa jeszcze kilka miesięcy, jeśli nie rok – odpowiada w rozmowie z naTemat Abdulhakim Moqbil z Ligi Muzułmańskiej.
– Policja prowadziła dochodzenie w tej sprawie. Umorzono je z powodu niewykrycia sprawców – dodaje (policja nie udzieliła nam dziś informacji na ten temat).
Inni muzułmanie, z którymi rozmawiałem, też niechętnie komentują atak na meczet. Przypominają jednak, że w ostatnich miesiącach dochodziło do podobnych incydentów: podpalono meczet w Gdańsku i zdewastowano świątynię w Kruszynianach. – Strzały były naprawdę mocne, ale na szczęście to nie była ostra amunicja i nikomu nic się nie stało. W budynku byli wtedy tylko ochroniarze, bo wszystko działo się w nocy – opowiada Husam Freikh, dyrektor Centrum Kultury Muzułmańskiej.
Żaden z moich rozmówców nie chce mówić o podejrzanych. Za to swoje typy chętnie podają komentujący na facebookowym profilu Polskiej Ligi Obrony internauci. "Brawo", "Dobrą robotę robicie" – piszą do aktywistów PDL. „Ostrzelanie meczetu, może wprowadzimy taką dyscyplinę sportową?" – proponuje jeden z komentatorów.
Strzały po raz pierwszy
Protesty przeciwko budowie meczetu na warszawskiej Ochocie trwają od 2010 roku. Z tego powodu prace kilkakrotnie przerywano. Sprzeciw przybierał różne formy. "Fronda" proponowała nawet, by na przekazanej muzułmanom działce zakopać martwą świnię, co miałoby skutecznie zatrzymać budowę. Najgłośniej protestował Komitet Zachowania Reduty Ordona .
– Wiele protestów widzieliśmy i się przyzwyczailśmy. Ale użycie broni zdarzyło się pierwszy raz. To mówi wszystko – podkreśla Abdulhakim Moqbil.
Więc drogi Ahmed Al'hujwdupi -
Źródła nie mogę dodać
Serdecznie pozdrawiam tajniaków, konfidentów i panów z "teatru", przeglądający tą stronę -
Dla sadoli:
Ostrzelanie z wiatrówki w środku nocy? Straszne! Czy tym napastnikom udało się chociaż tynk na ścianie zarysować?
I to ma być obrona przed islamizacją? Wiatrówka? Arabusy chyba się ze śmiechu popłakały. Już oni pokażą jak się broni wiary. Na pewno nie przy pomocy wiatrówki.
No kurwa a ty wojujesz przed kompem pisząc swoje zjebane komenty. Lepsza taka postawa niż ŻADNA.
Bo kozaczył.
A czemu przeleciał też metala?
Z koszulką zespołu Goatwhore sam się prosił.
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów