Przeglądając dziś wiadomości ze świata trafiłem, na dość komiczny artykuł, dotyczący emerytur celebrytów.
I tak oto prezentują się te emerytury:
Jan Kobuszewski - 1200 zł
Beata Tyszkiewicz - 1080 zł
Andrzej Rosiewicz - 590 zł
Elżbieta Zapendowska - 700 zł
Zbigniew Urbański - 2000 zł
Jan Nowicki - 1400 zł
Krzysztof Cugowski - 570 zł
Maryla Rodowicz - 1000 zł
Jak widać w większości, dość głodowe stawki. Cała ekipa narzeka oczywiście, że państwo nie zadbało o ich emerytury, mimo tak wielkiego ich wkładu w rozwój kulturalny naszego kraju. Zastanawiam się jak cynicznym trzeba być, by mówić tak w TV oraz w gazetach.
Tutaj szybki cytat z Super Expresu dotyczący zarobków niektórych gwiazd z roku 2010:
Cytat:
Zwyciężczynią rankingu została Maryla Rodowicz, na której konto wpłynęły w tym roku 3,3 mln zł. Tuż za nią znalazł się Grzegorz Markowski wraz ze swoją grupą Perfect, którzy łącznie zarobili 3,4 mln zł.
Na pozycji trzeciej uplasowała się Beata Kozidrak z zespołem Bajm oraz kwotą 2 mln zł. Niewiele gorsi byli Krzysztof Cugowski wraz z Budką Suflera (1,8 mln zł).
Najlepiej zarabiającym polskim aktorem został Borys Szyc z dochodem 1,4 mln zł. Zaraz za nim jest Artur Żmijewski, który zarobił 1,3 mln zł.
Doda znalazła się dopiero na pozycji 6, a na jej konto wpłynęła kwota 1,2 mln zł.
Jak wszyscy wiemy wysokość emerytury zależy od wysokości składek wpłacanych do ZUS przez pracodawców. O ile na to nie mamy wpływu (mimo iż połowa z wymienionych wyżej, prowadzi własną działalność gospodarczą), to mamy możliwość wpłacania na tzw. 3 filar i powiększania tym samym swojej emerytury. O ile pani Jadzia z warzywniaka nie ma środków na takie działania, to aktor zarabiający minimum 3-4k na miesiąc (bardzo, bardzo, bardzo słaby aktor) takie środki już ma.
Najbardziej rozbawiła mnie reakcja mediów. Nie napotkałem artykułu, w którym opisano by komizm tej sytuacji, wszyscy tylko użalali się nad sytuacją celebrytów i wymieniali to kolejne argumenty, które to miałyby świadczyć o tym, że żyjemy w gównianym kraju.
Źródła:
wprost.pl/ar/185311/Ile-zarabiaja-polscy-muzycy/
finanse.wp.pl/gid,14046585,galeria.html?T%5Bpage%5D=1
Latem bobry żywią się głównie roślinami wodnymi i przybrzeżnymi, zimą odżywiają się łykiem drzew liściastych (najczęściej topoli, wierzby), które zgromadziły w lecie. Drzewa stanowią jeden z budulców żeremi. Bobry bez problemu ścinają drzewa w okolicach rzek. Starają się ścinać drzewo w ten sposób, aby przewróciło się ono w kierunku rzeki. Kopią nory w brzegach rzek oraz wałach przeciwpowodziowych lub w brzegach jezior. W przypadku braku dogodnych miejsc budują kopce z gałęzi i mułu, otoczone wodą, zwane żeremiami. Wejście do nory znajduje się pod wodą. Nora zaopatrzona jest także w otwór wentylacyjny. Czasami w żeremiu bobrów zamieszkują także piżmaki.