18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:38
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 29 minut temu

#ameryka

Go fuck yourself!
hajtkol • 2014-02-09, 21:30
Ciekawa reakcja hamerykanina na kamerę, i odpowiedź właściciela kamery.


Wymagany angielski na poziomie łaciny podwórkowej.
Najlepszy komentarz (87 piw)
liana • 2014-02-09, 21:49
Virens napisał/a:

Co to za gunwo? Amerykańska pi*da powtarzająca 3 słowa jak jakieś dziecko z upośledzeniem umysłowym. Starszy gość już wie gdzie mieszka, jak wygląda i czym jeździ ten młody typek. Na miejscu szczawia bałbym się wychodzić z domu, wypadki się zdarzają a samochody czasami płoną.



Go fuck yourself
Świat według Ronalda Regana
mare30ks • 2014-01-28, 12:29


pewnie trzeba tradycyjnie dac jakis opis bo nie widac co jest na obrazku, wiec mamy tu zartobliwie przedstawiona wizje swiata wg jednego bylego prezydenta us&a
Najlepszy komentarz (85 piw)
Lololoney • 2014-01-28, 13:10
MówMiAndrzej napisał/a:

Ktoś wie czemu Polska jest jako Polska na tej mapce?



Odległości z Warszawy do Moskwy i z Warszawy do Brukseli są identyczne. Znak mówi, że Polska nie jest ani na wschodzie, ani na zachodzie. Polska jest centrum cywilizacji europejskiej. Wniosła rzeczywiście wiele w kształtowanie się tej cywilizacji. Czyni to również dzisiaj w sposób znaczący, nie godząc się na uciemiężenie.
Ronald Reagan - Przemówienie do parlamentu brytyjskiego 8 czerwca 1982.

Po prostu nas lubił, a raczej byliśmy mu potrzebni w jego polityce.
Okrutna morderczyni i złodziejka nie przyznaje się do winy. Początek procesu Amerykanki oskarżonej o uduszenie ciężarnej przyjaciółki i wycięcie jej dziecka z brzucha. Oskarżona nie przynaje się do winy.
Były dla siebie prawie jak siostry. Jedna przyjaciółka bezgranicznie ufała drugiej. Opowiadała jej, jak bardzo cieszy się ze swojej ciąży i jak bardzo czeka na narodziny swojego dziecka. Ale ta druga knuła straszliwy plan, który – gdy nadszedł czas – zrealizowała z zimną krwią. Zamordowała swoją ciężarną przyjaciółkę i rozcięła jej brzuch. Ukradła dziecko i przez kilka dni, nim została aresztowana, udawała, że jest jej.
Julie Corey ma dziś 39 lat. Staje właśnie przed sądem za swoją zbrodnię. Nie przyznaje się jednak do pobicia i uduszenia przyjaciółki ani do rozcięcia jej brzucha i kradzieży jej nienarodzonego dziecka. Twierdzi, że z morderstwem nie miała nic wspólnego, a dziecko zdobyła „drogą prawną”.

tutaj zdjęcie jej z ukradzionym dzieckiem:



Najlepszy komentarz (83 piw)
_................_ • 2014-01-27, 22:57
Bójka w małpim gaju
needsomefps • 2014-01-22, 15:38
Jest krew, ale nie z nosa
Uwaga, ostre darcie mordy.
Najlepszy komentarz (31 piw)
klasz • 2014-01-22, 17:05
Okres godowy im się zaczął.
'Murica
Magnus • 2014-01-21, 13:17
Niedawno amerykańscy filmowcy dowiedzieli się, że Beethoven komponował muzykę.
- Co za mądry pies! - zdumieli się amerykańscy filmowcy.


USA-56 milionów pomordowanych dzieci. Od legalizacji aborcji zginęło w Stanach 56 mln nienarodzonych. Według wyliczeń National Right to Life od 1973 r. gdy zapadł wyrok w sprawie Roe vs. Wade miało miejsce 56 milionów aborcji. Jednak w ostatnich latach, z których dostępne są pełne dane zanotowano pewien spadek liczby zabójstw nienarodzonych. W 2009 r. odsetek aborcji spadł 4,6 proc. a w 2010 – o kolejne 3,1 proc

Pewne wyobrażenie o liczbie przeprowadzonych aborcji dają dane Instytutu Guttmachera. Współdziałająca z Planned Parenthood organizacja bazuje nie na oficjalnych statystykach, lecz na ankietach przeprowadzanych w klinikach aborcyjnych, szpitalach i u konkretnych lekarzy. Zgodnie z ostatnimi danymi Instytutu – za 2008 r. – w Ameryce przeprowadzono 1 212 400 aborcji.

Wyliczenia liczby aborcji, jaka miała miejsce od 1973 r. bazują na danych Instytutu Gutmachera oraz danych rządowych. Uwzględniają więc fakt, że liczba aborcji maleje. Choć z konieczności nie są to doskonałe wyliczenia, to dają one dość dokładny obraz sytuacji. Największa liczba aborcji miała miejsce w 1990 r. gdy dokonano 1,6 miliona aborcji rocznie. Gdyby od tej pory nie dokonał się spadek liczby zabójstw nienarodzonych, to zginęłoby ich o 7 milionów więcej. W dużej mierze jest to zasługa ruchów obrony życia.

Aborcja została zalegalizowana na terenie praktycznie całych Stanów Zjednoczonych w 1973 r. pod wpływem pozwu będącej w ciąży Normy L. McCorvey (pseudownim Jane Roe). Stan Teksas odmówił jej prawa do aborcji. „Roe” oskarżyła ona stan Teksas przed Sądem Najwyższym. Sąd ogłosił aborcję „fundamentalnym prawem konstytucyjnym” .

Doprowadziło to do zmiany prawa w 48 z 50 amerykańskich stanów. Obecnie prawo aborcyjne w Stanach należy do najbardziej liberalnych na Zachodzie, choć poszczególnym stanom udało się wprowadzić pewne ograniczenia.

Źródło
Najlepszy komentarz (92 piw)
Smutas • 2014-01-18, 18:29
Arabusy się mnożą, biali się skrobią. Chyba już wiadomo co z tego wyniknie.
Tak się złożyło, że miałem okazje uczestniczyć w jednym projekcie z prawdziwymi jankesami. Spoko faceci, profesjonaliści w swojej dziedzinie.
Przez te pół roku, które trwał projekt zdążyliśmy stać się kumplami. Oczywiście, jak wiadomo, zakończenie projektu powinno być sfinalizowanie dobrym chlaniem.
I oto nasz bankiet sięga apogeum. Zacząłem gadać z jakimś typem, z którym drążyliśmy wspólny temat. Oczywiście dyskutowaliśmy, dzieliśmy wszystko, kto jest lepszy, pierwszy satelita, program wyprawy na księżyc, wojsko, samoloty itd itp..

Zadałem mu swoje nieoczekiwane przez niego pytanie:
- No weź mi powiedz amerykańcu, dlaczego tak się nas boicie? Od sześciu miesięcy mieszkasz w Rosji, sam wszystko widziałeś, nie mamy tutaj niedźwiedzi na ulicach i czołgami nikt nie zapierdala?
- Oho! To Ci akurat wytłumaczę. Wyjaśniał nam to sierżant instruktor, gdy służyłem w Gwardii Narodowej USA. Ten instruktor przeszedł przez wiele bitew, dwa razy trafiał do szpitala i dwa razy razy przez ruskich.
Swojego czasu mówił nam, że Rosja - to jedyny i najstraszniejszy wróg.

Pierwszy raz to miało miejsce w 1991 roku w Afganistanie. Młody, jeszcze praktycznie nie strzelający pomagał ludności cywilnej, gdy to ruscy postanowili zniszczyć jakąś wioskę na wzgórzu.

- Poczekaj! przerwałem mu. Nas JUŻ od 87-go nie było w Afganistanie.
- Nas też JESZCZE nie było w 91-ym w Afganistanie, ale nie widzę powodów, aby mu nie wierzyć, słuchaj.

Słuchałem, a przede mną siedział już nie młody, pokojowy inżynier, a amerykański weteran.

"Stałem na warcie. Ruskich już nie było w Afganie, miejscowi zaczęli już walczyć ze sobą. Naszym zadaniem była organizacja dyslokacji do kontrolowanego przez nas regionu. Wszystko szło według planu, ale w niebie pojawiły się 2 ruskie helikoptery - po co i dlaczego nie mam pojęcia. Po niewielkim manewrze zmienili pozycje i zaczęli lecieć w naszym kierunku. BANG BANG ze stingerów, ruscy schowali się za wzniesieniem.
Zdąrzyłem zająć pozycje za CKM'em, czekałem.. zza wzniesienia powinny były pojawić się ruskie maszyny - dobra seria im nie zaszkodzi. No i tutaj pojawia się ruski helikopter, ale kurwa pojawił się nie zza wzniesienia, a z doliny i zawisł 30 metrów nade mną. W rozpaczy wciskałem spust i widziałem tylko iskierki, pociski, które odskakiwały od szyby.

Widziałem jak uśmiecha się ruski pilot.

Ocknąłem się w bazie. Lekka kontuzja. Potem mi powiedziano, że pilot zlitował się nade mną. U ruskich wyrazem wyrafinowania było rozjebanie miejscowych i zostawienie przy życiu europejczyka - po chuj? nie wiem..i nie wierze. Zostawiać na tyłach wroga, zdolnego do zrobienia niespodzianki żołnierza to głupota - a ruscy nie są głupi.

To była gromada pierdolonych, niewyuczonych tępaków z bronią z czasów wojny w Wietnamie, kamizelki zostały im chyba z drugiej światowej - ciężkie, niewygodne..żadnych nawigatorów, nic więcej. Tylko broń maszynowa, hełm i kamizelka.
Jeździli na swoich pierdolonych pojazdach opancerzonych gdzie tylko chcieli, lizali się z cywilami, piekli im chleb (przywieźli ze sobą piekarnię i kurwa piekli chleb). Karmili wszystkich swoją jebaną kaszą z mięsem konserwowym, którą samą gotowali w specjalnym kotle.
Nas mieli w dupie, cały czas obrażali. To nie było wojsko a chuj wie co. Jak można z nimi współpracować? Wszystkie nasze raporty do wyżej postawionych rosyjskich oficerów były ignorowane.
Kiedyś się konkretnie pożarliśmy, chodziło o trasę do dyslokacji i gdyby nie ruski oficer, który uspokoił te małpy mogło dojść do strzelaniny.
Postanowiliśmy, że trzeba tych skurwieli pokarać. Dać wpierdol i postawić na miejsce. Bez broni (jeszcze ruskich trupów nam brakowało), ale tak, żeby zrozumieli. Przygotowaliśmy się w chuj konkretnie - lekkie kamizelki kuloodporne, pałki teleskopowe, shockery - żadnych noży i broni palnej.
Podeszliśmy do nich biorąc pod uwagę wszystkie zasady maskowania i ataku z zaskoczenia. Debile nawet kurwa warty nie wystawili co oznaczało, że będziemy napierdalać śpiących, zasłużyli.
Kiedy doszliśmy do namiotów usłyszeliśmy pierdolone RA-AAA-AAA! I ze wszystkich dziur, zakamarków zaczęły wypełzać te skurwysyny, nie wiedzieć czemu ubrani tylko w koszulki w paski. Przyjąłem pierwszego.

Ocknąłem się w bazie. Lekka kontuzja. Powiedziano mi potem, że typ zlitował się nade mną. Bił otwartą dłonią. Gdyby bił na serio - ujebałby mi łeb. Mi kurwa! Doświadczonemu żołnierzowi elitarnego oddziału piechoty morskiej USA. Wypierdala mnie w 10 sekund jakiś ruski, chudy skurwysynek..i czym? Wiesz czym? Narzędziem ogrodowym! Łopatą!
Nigdy by mi do głowy nie przyszło, żeby walczyć saperką, łopatą...a ich temu uczą. Ale nieoficjalnie - u ruskich wyrazem wyrafinowania było wiedzieć jak napierdalać saperką.
Dopiero później do mnie doszło, że czekali na nas.. ale dlaczego wyszli w samych podkoszulkach? Przecież to normalne dla człowieka, aby się jakoś zabezpieczyć - kamizelka, hełm. Dlaczego w samych kurwa koszulkach? I to ich pierdolone RA-AAA-AAA!

Czekałem kiedyś na rejs na lotnisku w Detroit, była tam rosyjska rodzina, mama tata córka, również czekali na swój samolot. Ojciec gdzieś kupił i dał córce(max.3 lata) ogromną porcję lodów. Ona podskoczyła, zaczęła klaskać ze szczęścia i wiesz co ona krzyknęła? Ich pierdolone RA-AAA-AAA! Trzy lata, mówi chujowo a już krzyczy RA-AAA-AAA!

I wtedy zrozumiałem, że Rosja to największy i najstraszniejszy wróg."
Najlepszy komentarz (42 piw)
Smutas • 2014-01-17, 11:30
Teraz nawet w elitarnych oddziałach USA same cioty służą, co to po jednej akcji bojowej mają "zespół stresu pourazowego".