Okrutna morderczyni i złodziejka nie przyznaje się do winy. Początek procesu Amerykanki oskarżonej o uduszenie ciężarnej przyjaciółki i wycięcie jej dziecka z brzucha. Oskarżona nie przynaje się do winy.
Były dla siebie prawie jak siostry. Jedna przyjaciółka bezgranicznie ufała drugiej. Opowiadała jej, jak bardzo cieszy się ze swojej ciąży i jak bardzo czeka na narodziny swojego dziecka. Ale ta druga knuła straszliwy plan, który – gdy nadszedł czas – zrealizowała z zimną krwią. Zamordowała swoją ciężarną przyjaciółkę i rozcięła jej brzuch. Ukradła dziecko i przez kilka dni, nim została aresztowana, udawała, że jest jej.
Julie Corey ma dziś 39 lat. Staje właśnie przed sądem za swoją zbrodnię. Nie przyznaje się jednak do pobicia i uduszenia przyjaciółki ani do rozcięcia jej brzucha i kradzieży jej nienarodzonego dziecka. Twierdzi, że z morderstwem nie miała nic wspólnego, a dziecko zdobyła „drogą prawną”.
tutaj zdjęcie jej z ukradzionym dzieckiem:
Były dla siebie prawie jak siostry. Jedna przyjaciółka bezgranicznie ufała drugiej. Opowiadała jej, jak bardzo cieszy się ze swojej ciąży i jak bardzo czeka na narodziny swojego dziecka. Ale ta druga knuła straszliwy plan, który – gdy nadszedł czas – zrealizowała z zimną krwią. Zamordowała swoją ciężarną przyjaciółkę i rozcięła jej brzuch. Ukradła dziecko i przez kilka dni, nim została aresztowana, udawała, że jest jej.
Julie Corey ma dziś 39 lat. Staje właśnie przed sądem za swoją zbrodnię. Nie przyznaje się jednak do pobicia i uduszenia przyjaciółki ani do rozcięcia jej brzucha i kradzieży jej nienarodzonego dziecka. Twierdzi, że z morderstwem nie miała nic wspólnego, a dziecko zdobyła „drogą prawną”.
tutaj zdjęcie jej z ukradzionym dzieckiem: