18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (1) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 20:34
📌 Konflikt izraelsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:47

#amputacja

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Żart o inwalidzie
krzysztof3011 • 2014-11-17, 22:24
Wracając dziś kolejką z pracy, zauważyłem pana z amputowaną do połowy nogą. Siedział i czytał sobie. Wymyśliłem więc potencjalny zabawny dialog:
- Przepraszam, czy to prawda, że nie ma Pan jednej nogi?
- Nieprawda. Ja mam jedną nogę.
Pomimo tego że czegoś jej brakuje
Najlepszy komentarz (63 piw)
spiceman • 2014-07-14, 16:39
Zabierałbym tę nogę ze sobą żeby się nie chodziła kurwić
Polscy "lekarze" i ich poziom
BongMan • 2014-02-17, 13:44
Kurwy partackie w tym europejskim Bangladeszu są dobre tylko w braniu do łapy i niby to przypadkowym wysyłaniu pacjentów do krainy wiecznych łowów. Niezwykle rzadko to mówię, ale szacun dla niemców.

Cytat:

18-letni Kacper od 4 lutego ma w nodze sztuczną kość, którą otaczają mięśnie przeszczepione z jego brzucha. Operowali go lekarze w Niemczech, za zabieg jego rodzice zapłacili z własnej kieszeni. Chętni do zajęcia się jego nogą, na której rozwinął się nowotwór, byli także medycy w Polsce. Na 6 stycznia wyznaczyli mu nawet datę amputacji...

Kacper 4 lutego przeszedł operację w jednej z niemieckich klinik. Całość kosztowała ponad 67 tys. euro.

Wszystko zaczęło się 2 listopada 2013 roku, kiedy chłopaka przewieziono do szpitala we Włocławku. Tego samego, w którym niedawno zmarły bliźnięta, bo kobiecie w dziewiątym miesiącu ciąży odmówiono cesarskiego cięcia. Odesłano ją do domu i polecano uprawiać seks, co przyspieszy poród (więcej o tej sprawie przeczytasz tutaj ).

18-letni Kacper trafił na izbę przyjęć prosto z treningu, ze złamaną kością podudzia. Na pomoc czekał kilka godzin. Lekarze zlecili prześwietlenie i zdecydowali, że operacja odbędzie się za kilka dni. Na prośby rodziny, by przewieźć go do bardziej specjalistycznego szpitala, np. w Toruniu, odpowiadali: Proszę bardzo, ale na państwa odpowiedzialność.

- Włocławscy lekarze już wtedy nie dopatrzyli się albo nie umieli zobaczyć, że na zdjęciach był widoczny guz. Włożyli synowi gwóźdź i nogę zespoli - opowiada w dziennik.pl Agnieszka Piekarska. - A tego się przecież nie robi przy patologicznym złamaniu. Jeśli dochodzi do pęknięcia najgrubszej kości ciała, to mogą być tego dwa najczęstsze powody. Wiem to po kilkudziesięciu wizytach u różnych specjalistów: albo uderzył w nią samochód jadący z prędkością około 50 km/h, albo jest to nowotwór - przekonuje.

Z gwoździem w nodze chłopak nie mógł przejść specjalistycznych badań przy użyciu rezonansu magnetycznego, które potwierdziłyby lub wykluczyły nowotwór. Te groziłoby urwaniem kończyny. Skończyło się na tomografie komputerowym.
7 cm różnicy i guz wielkości pięści

Po trzech miesiącach okazało się, że podczas operacji we Włocławku Kacprowi skrócono nogę o 6-7 cm, o czym rodzina dowiedziała się dopiero od rehabilitantki. - Nikt nas o tym nie poinformował. Lekarz powiedział tylko z uśmiechem, że operacja się udała - opowiada matka chłopaka.

Wcześniej noga była zbyt opuchnięta, żeby zobaczyć, że jest krótsza. - To było dla nas wielkim szokiem. A pan doktor doradzał: Niech sobie syn nosi wkładkę w bucie - dodaje. Podjęto decyzję, by nogę wydłużyć i rozpocząć rehabilitację, tym razem już w Łodzi. Wtedy jednak uaktywnił się guz. Z jednego centymetra urósł do kilkudziesięciu centymetrów. Miał wielkość pięści.

- Lekarz z warszawskiego Centrum Onkologii powiedział tylko jedno: To się w głowie nie mieści. Takie przypadki natychmiast konsultuje się z onkologami i przewozi pacjenta tam, gdzie są kompetentne osoby. Nie trzyma się na siłę i nie myśli: jestem chirurgiem, to ja tę nogę złożę - mówi Agnieszka Piekarska.

Prof. Piotr Rutkowski, kierownik klinki nowotworów tkanek mięśni, kości i czerniaków ze stołecznego Centrum Onkologii: - Jeżeli są przerzuty, to błędem nie jest wkładanie w chorą kończynę gwoździ. Jeśli z kolei jest podejrzenie nowotworu pierwotnego, to nie należy tego wykonywać. Takie są ogólne zasady, jeśli chodzi o diagnostykę. Zastrzega, że nie chce komentować konkretnego przypadku.

W tej sytuacji - zdiagnozowany rak, rehabilitacja w toku - lekarze stwierdzili, że nogi nie da się uratować. Wyjaśniali, że bez amputacji pojawią się przerzuty. Takiego zdania byli zarówno specjaliści w szpitalach publicznych, jak i lekarze, którzy za wizytę brali 750 zł. Termin amputacji wyznaczyli na 6 stycznia. Kacper odmówił.
9 godzin i 67 tys. euro później

Ostatecznie 4 lutego trafił do niemieckiej kliniki, która kilka lat temu w podobnym przypadku uratowała nogę 9-letniemu chłopcu. Tam Kacprowi wycięto guza i wstawiono sztuczną kość od miednicy do kolana, a mięśnie pobrano z brzucha.

- Niemieccy lekarze kręcili głową z niedowierzaniem, że można chcieć obciąć nogę młodemu chłopakowi. Powiedzieli, że teraz może tylko lekko kuleć - cieszy się matka Kacpra.

Operacja trwała 9 godzin i kosztowała ponad 67 tys. euro. Rodzina Piekarskich zwróciła się do NFZ z prośbą o refundację. Odmówiono im - lekarz opiniujący ten przypadek orzekł, że operacja jest bezzasadna.

W zbieraniu pieniędzy na operację Kacpra pomogli fundacja i znajomi. Teraz rodzina planuje domagać się odszkodowania, choć wcześniej nie brała tego pod uwagę. Gdzie będzie dochodzić praw i jakiego odszkodowania żądać - jeszcze nie zdecydowała. Zamierza także ponownie zwrócić się do NFZ.

- Przez półtora roku Kacper jeździł od szpitala do szpitala. Leczył się, a narażono go na utratę zdrowia, a nawet życia. I teraz to ja mam płacić za błędy lekarzy? Przecież syn jest ubezpieczony - oburza się Marcin Piekarski.

- Szpital najprawdopodobniej popełnił błąd, bo przy takich złamaniach powinna być natychmiastowa interwencja ortopedy, chirurga, onkologia... - mówi radca prawny z Białegostoku, prosi o zachowanie anonimowości. I wskazuje przy tym, że ten przypadek można analizować także ze względu na brak odpowiednich badań.

- Już na zdjęciu rentgenowskim powinny być widoczne zmiany, które dają lekarzom do myślenia. Przecież tak młody chłopak nie łamie sobie nogi ot tak - podkreśla. I dodaje, że nie ma powodu, by wymawiać się nieczytelnymi wynikami - zawsze można przecież powtórzyć badania.

- Lekarz przed przystąpieniem do zabiegu operacyjnego powinien mieć pełną świadomość, z czym się styka. Co innego kiedy mówimy o zabiegu bezpośrednio ratującym życie - podkreśla.

Kacper podczas choroby schudł 15 kilogramów. Teraz czeka go rehabilitacja i chemioterapia. Pod koniec lutego ma być ponownie w Polsce.


wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/450847,szpital-we-wloclawku...
Naćpany turysta poszedł...
Mr.Drwalu • 2013-12-27, 20:32


Dramat 23 latka. Po narkotykach poszedł nago na Babią Górę. Teraz grozi mu amputacja stóp!

Ta historia zaszokowała nawet ratowników górskich, którzy przez lata służby naprawdę sporo już widzieli. W ubiegłym tygodniu na Babiej Górze znaleziono turystę, który wszedł na szczyt niemal zupełnie nagi.

- Czegoś takiego jeszcze nie widziałem - mówi Tomasz Kozina, kierownik Sekcji Babiogórskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - W piątek (21 grudnia) około godziny 11 przed południem dostaliśmy informacje od turystów, że w okolicach szczytu Babiej Góry leży w śniegu... nagi turysta. Szybko wysłaliśmy na miejsce oddział ratowników. Gdy dotarł na miejsce znalazł 23 letniego mężczyznę, który leżał w głębokim śniegu mniej więcej 100 metrów od szlaku w rejonie Przełęczy Brona. Był ubrany tylko w slipy i miał uszkodzoną nogę. Do tego liczne odmrożenia. W jego stanie transport w dół był możliwy tylko przy użyciu śmigłowca. Dla tego o pomoc poprosiliśmy kolegów z TOPRu, którzy nad Babią Górę przylecieli z Zakopanego.

Jak dodaje Kozina 23 latek ze Śląska przyjechał do Zawoi z grupą kolegów. Wszyscy w piątek rano wybrali się na wycieczkę w góry. Chcieli zobaczyć wschód słońca na szczycie. Jak nieoficjalnie dowiedziała się jednak Bojcorka po drodze grupa kilkunastu osób zażyła narkotyk LSD. Zadziałał on na zebranych różnie. Część z nich uciekła do schroniska i do dziś nie ma z nimi kontaktu. W przypadku 23 latka narkotyk okazał się jednak prawie zabójczy.

Turyście na szlaku zrobiło się bowiem tak gorąco, że zaczął się rozbierać i na górę doszedł nagi.

Teraz przebywa w nowotarskim szpitalu. Jego stan jest kiepski. Lekarze nie wykluczają, że przez odmrożenia trzeba będzie amputować mu nogi.

Co ciekawe trochę dziwne, że bardziej trzeźwi koledzy pozwolili mu iść samemu. Ćpać mogli razem, ale pomóc biednemu chłopakowi już nie było komu. Cóż po raz kolejny potwierdza się przysłowie, że "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie".

Źródło
Najlepszy komentarz (70 piw)
actionbronson • 2013-12-27, 21:14
Jest na to fachowe określenie: badtrip
W wieku dziewięciu lat u Josha Sundquista zdiagnozowano rzadką odmianę raka kości i dawano mu 50% szans na przeżycie. Rok chemioterapii i amputacja nogi nie załamały chłopaka, a kiedy Josh miał 13 lat lekarze orzekli, że chłopiec w pełni przezwyciężył chorobę.

Myślicie, że niepełnosprawność przeszkadza Joshowi w życiu? W wieku 16 lat Sundquist zaczął uprawiać narciarstwo, a nawet został mistrzem igrzysk paraolimpijskich. Regularnie chodzi na siłownię, a masy mięśniowej może mu pozazdrościć niejeden z nas.

Ale najważniejsze - Josh posiada niesamowite poczucie humoru. Uważa, że brak nogi otwiera przed nim nowe perspektywy w wyborze kostiumów karnawałowych czy halloweenowych.
W 2010 roku Josh przebrał się za nadgryziony pierniczek:

Dwa lata później jego kostium wyglądał tak:

Z pewnością zainspirowany został jednonogą lampą z filmu "Prezent pod choinkę" ("A Christmas Story" z 1983 roku):


Ale w 2013 roku Josh rozjebał system :

zajebane z JM
Najlepszy komentarz (32 piw)
k................1 • 2013-10-24, 15:47
Dzień jak co dzień w Rosji
mrlewy • 2013-10-08, 21:26
Jakże się nudzić w tym kraju, gdy człowieka mogą spotkać takie niespodzianki



Jak wynika z opisu ofiara została ranna w nogę, którą potem amputowano, a zły charakter został dotkliwie pobity Niestety nie wiem cóż było powodem tegoż spięcia
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem