18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (1) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:04
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#atom

Wyobraźcie sobie – rok 1962. Po autostradach całego świata pędzą samochody napędzane praktycznie niewyczerpanym źródłem energii. Każdy pojazd posiada wbudowany, niewielkich rozmiarów reaktor atomowy. Na całym świecie stoją stacje gotowe przyjąć od użytkowników zużyte reaktory i zastąpić je nowymi, w pełni naładowanymi.
Pomyślicie, że przypomina to świat przedstawiony w popularnej serii gier Fallout, ale czy na pewno?



Twórcy postapokaliptycznego świata czerpali całymi garściami z naszej rzeczywistości.
Rok 1950 – świat dopiero niedawno poznał energię atomową. Cały wręcz drży w oczekiwaniu na nowe perspektywy, jakie otworzy nowa energia. Energia w ówczesnym mniemaniu nieskończenie bezpieczna i czysta oraz co najważniejsze, niezwykle tania. Wydawało się, że będzie ona potrafiła zaspokoić każde energetyczne problemy, zarówno te duże – jak wielkie elektrownie, jak i małe bateryjki do radia i pierwszych telewizorów.



To właśnie w tym okresie zamiłowania całego świata nową energią, w 1957 roku Ford Motor Company zaprezentował najbardziej ambitny projekt w historii: pojazd koncepcyjny, który miał elegancki futurystyczny wygląd, nie emitował żadnych szkodliwych oparów, oraz oferował niesamowity przebieg, przewyższający najbardziej wydajny samochód kiedykolwiek zbudowany. Ten samochód przyszłości otrzymał nazwę Ford Nukleon. Zawdzięczał ją swojemu unikalnemu wyglądowi oraz ... kilkudziesięciu centymetrowej wielkości reaktorowi atomowemu pod maską.



Inżynierowie Forda wyobrażali sobie, że wkrótce wszystkie stacje benzynowe na świecie zajmą inne stacje, gdzie wyczerpane reaktory mogłyby być szybko zamienione na nowe. Koncepcja reaktora było identyczna jak jego większych kuzynów instalowanych właśnie w najnowszych łodziach podwodnych marynarek Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego, tyle, że w mniejszej skali. Miał wykorzystywać efekt rozszczepienia Uranu do ogrzewania pary generatorów pary, która miała następnie napędzać zestaw zainstalowanych turbin. Jedna z turbin miała dostarczać moc do napędzania samochodu, druga natomiast służyć za generator prądotwórczy. Schłodzona para miała następnie wrócić do systemu, zamykając cały obwód.



Projektanci przewidywali, że używany w normalnych warunkach Nukleon posiadał przy w pełni naładowanej jednostce 5000 mil, czyli w przybliżeniu ponad 8000 kilometrów zasięgu. Ponieważ jednostka napędowa była by w pełni wymienialnym elementem, każdy właściciel miał by możliwość dostosowania konfiguracji swojego reaktora zgodnie z własnymi potrzebami.



Wygląd samochodu, z jego jednoczęściową szybą i dwoma przypominającymi stateczniki samolotu elementami (niektóre warianty nie posiadały tego elementu) przypominał pojazdy kosmiczne z popularnych wówczas dzieł science-fiction. Jednocześnie był podyktowany względami praktycznymi. Kabina kierowcy i pasażera wysunięta była do przodu samochodu, wykraczając poza przednią oś. Pozwalało to odsunąć pasażerów od reaktora, tworzyło przeciwwagę dla ciężkiej obudowy reaktora, oraz maksymalnie ułatwiało dostęp ciężkiego sprzętu potrzebnego do jego wymiany. Samochód posiadał też specjalne wloty powietrza na krawędziach dachu będące częścią systemu chłodzenia reaktora.

Samochód był wyrazem naiwności ludzi względem nowego źródła energii. Mimo bomb atomowych użytych pod koniec II Wojny Światowej, większość społeczeństwa nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia, oraz sytuacji, w której każda, nawet niewielka stłuczka może okazać się atomową katastrofą. W rzeczywistości koncepcję samochodu przyjęto z olbrzymim entuzjazmem, niektóre źródła twierdzą nawet, że projekt był finansowany przez rząd Stanów Zjednoczonych.

Cichy, bezpieczny i wydajny system miał stać się częścią American Dream przyszłości, szybko wypierając konwencjonalne silniki z powszechnego użycia. Jednakże projekt Forda Nukleon zakładał, że możliwa będzie szybka i tania budowa niewielkiego reaktora oraz lekkich materiałów ochronnych, skuteczniejszych od ciężkiego ołowiu. Takie rozwiązania nie pojawiły się jednak. Ford został zmuszony do wstrzymania projektu z powodu nieopłacalności instalacji dużych i ciężkich ekranów ochronnych, które w dodatku nie zmieściłyby się na projektowanym pojeździe. W dodatku, jako że opinia publiczna powoli stawała się bardziej świadoma zagrożeń, jakie niesie ze sobą atom, koncepcja zaczęła tracić zwolenników. Duży udział miała w tym wizja atomowych pustkowi, jakie pozostawiłby po sobie każdy uszkodzony pojazd.

Ford nigdy nie wyprodukował działającego prototypu, niemniej Nukleon można uznać za ikonę tamtej ery, w której atom miał być rozwiązaniem wszystkich problemów świata.
Być może, w dobie wyczerpywania się paliw kopalnianych, tego rodzaju koncepcja odrodzi się na nowo? Być może mając w pamięci niedawne wypadki w elektrowni atomowej Fukushima, oraz wcześniejszej katastrofy w Czarnobylu, takie rozwiązanie nie ma już prawa bytu?
Czas Pokaże..

Z ciekawostek załączonych w bardzo krótkim artykule z Tygodnika "Motor" z lat 80 wynika następująco:
1) Powstała jedna sztuka pełno wymiarowa ,jeżdżąca. ("niestety rząd USA nakazał w '56 demontaż auta i zatuszowanie sprawy"info ze strony teorii spiskowych czasów żelaznej kurtyny )
2) Ford Motor Company prawie ogłosiło upadłość po zaangażowaniu się w ten projekt
3) W '57 zaprezentowano model w skali 3:8, który oficjalnie zakończył dalsze prace nad projektem

Jeśli ktoś jest zainteresowany motoryzacją ekstremalną z przed lat '90 na życzenie moge wyszperać kilka rodzynków o których nie macie pojęcia
Najlepszy komentarz (35 piw)
Xenomorph08 • 2012-07-30, 22:58
a wrzuć te rodzyny
Dokładniej bomba termojądrowa.
Najpotężniejsza zdetonowana bomba.
Fala uderzeniowa okrążyła Ziemię trzy razy (!) Grzyb atomowy miał około 60 km wysokości i 30-40km średnicy a siła wybuchu odpowiadała ekwiwalentowi 1% energii produkowanej przez słońce.
Oczywiście ZSRR







Więcej
pl.wikipedia.org/wiki/Car_bomba
Eksplozja nuklearna
C................1 • 2012-05-10, 14:49
Test na świniach
Najlepszy komentarz (30 piw)
djoshin • 2012-05-11, 13:39
bym popatrzył na test cyganów
Słonecznie na Okinawie i Hokkaido, na Honsiu i na północ od stolicy nieznaczne opady radioaktywne. W centrum warunki niekorzystne. Na kontynencie zachmurzenia z przejaśnieniami.



Tak - chujowo bo tylko w paincie umiem robić takie zajebiste fotomontaże. Liczę, że pomysł zostanie doceniony piwami, zwłaszcza że to pierwszy wpis.
Od ostatniego czasu z powodu niepokojów na bliskim wschodzie, odczuwa lekki niepokój dotyczący ewentualnej wojny atomowej.
Nie należy się łudzić że Polsce się nie dostanie. Dlatego postanowiłem założyć ten temat i zacząć dyskusję o sposobach zapewnienia bezpieczeństwa sobie i swoich bliskich.
Podejrzewam że na każde większe miasto w tym mój rodzimy Poznań spadnie jakaś bomba.

Tutaj macie ciekawy(najsensowniejszy jaki znalazłem) artykuł na temat wojny nuklearnej:
mojeopinie.pl/czy_mozna_przezyc_wojne_nuklearna,3,1244047960
no i to na razie tyle co znalazłem. Liczyłem na jakieś rządowe broszury z PO(przysposobienie obronne) ale w sieci nic nie znalazłem. może wy macie jakieś materiały.

Ja w przypadku wojny, zszedł bym do piwnicy zabrał wodę żarcie, leki, jodynę(z której zrobił bym sobie drinka) oraz jakieś ziemniaki i nasiona roślin. I w najgłębszym pokoju przesiedział 14 dni, następnie zamkną bym całą chatę(w tym okna) i pojechał rowerem(bo auta unieruchomił impuls) z najpotrzebniejszymi rzeczami na działkę pod miastem(o ile most przez Wartę stał by jeszcze na swoim miejscu, a pobliskie nieczynne poligony(jakąś szczątkową obsługę mają) nie zostały by wzięte na cel ataków) i próbował tam przeżyć hodując warzywa i zastanawiając się jak docieplić domek i czy warstwa ziemi którą zerwałem jest dostatecznie głęboka żeby nadawała się pod uprawę albo czy zima nuklearna i zmiany klimatu to nie tylko naukowa fikcja.

A wy jakie macie pomysły(ale takie które byście mogli wprowadzić w życie, dowiadując się że bomba już jest w drodze) ? Może macie dostęp do jakiś materiałów w języku polskim których ja nie znalazłem.

Tylko bez komentarzy w stylu "w przypadku wojny nuklearnej należy się owinąć w białe prześcieradło, położyć na ziemi osłaniając oczy, a następnie po wybuchu odczołgać się w stronę najbliższego cmentarza"
Testy nuklearne
Lashlo • 2010-09-17, 9:50
Kompilacja testów nuklearnych w kolorze.
Różne obiekty przed, w trakcie i po wybuchu.

Eksplozje Atomowe
P................A • 2009-12-13, 15:45
tak dziala bombka atomowa do utworku pink floydow "mother"