Na początku chciałbym wspomnieć rzecz, która jest ważna w tej opowieści :
jestem wysoko postawionym pracownikiem, mam pod sobą tysiące ludzi - pracuję na cmentarzu Tak samo jak mój stary, czyli szef. Warto nadmienić, iż jest on z natury dosyć poważny, ale jak dopierdoli do pieca to na maxa. Ogólnie na cmentarzach jest fajnie choć bywa grobowa cisza i jest sztywne towarzystwo. Ale do rzeczy.
Jeden z moich pierwszych dni w robocie, trzymam szpadel i kopię grób, nagle mój stary podchodzi do mnie chwyta mnie za ramię, patrzy mi w oczy i mówi :
"- Synu....[rzeczowa pauza] zapamiętaj me słowa.. jak wykopiesz jakieś ciało to ruchaj tylko niebieskie zwłoki..
- co kurwa?
- no, bo to zielone mają już zużyte łechtaczki
jestem wysoko postawionym pracownikiem, mam pod sobą tysiące ludzi - pracuję na cmentarzu Tak samo jak mój stary, czyli szef. Warto nadmienić, iż jest on z natury dosyć poważny, ale jak dopierdoli do pieca to na maxa. Ogólnie na cmentarzach jest fajnie choć bywa grobowa cisza i jest sztywne towarzystwo. Ale do rzeczy.
Jeden z moich pierwszych dni w robocie, trzymam szpadel i kopię grób, nagle mój stary podchodzi do mnie chwyta mnie za ramię, patrzy mi w oczy i mówi :
"- Synu....[rzeczowa pauza] zapamiętaj me słowa.. jak wykopiesz jakieś ciało to ruchaj tylko niebieskie zwłoki..
- co kurwa?
- no, bo to zielone mają już zużyte łechtaczki
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Najlepszy komentarz (78 piw)
j................s
• 2013-10-10, 19:59
Pogratulować ojca,a jak.....