18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 0:57
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 0:05

#ból

Maść
silon • 2013-10-12, 12:43
Witam!
Zawsze gdy kumpel dostawał bólów dupy polecałem mu kupić sobie maść co go jeszcze bardziej denerwowało. Nie chciał sam tego zrobić więc w końcu nadarzyła się okazja (impreza urodzinowa) i postanowiłem mu zafundować oryginalny prezent i załagodzić jego bóle:



Jedyna taka maść
Najlepszy komentarz (261 piw)
silon • 2013-10-12, 12:53
@up
chyba będzie potrzebna następna -.-
Rozwiązanie
Kotli • 2013-09-14, 23:25
Rozwiązanie odwiecznego problemu okazuje się być takie proste...

Najlepszy komentarz (94 piw)
1.Michal • 2013-09-15, 0:21
Ramasjang napisał/a:

Tylko głupie pipy wymigują się od seksu (btw, jak można odmówić seksu swojemu facetowi?) bólem głowy - to jest naukowo potwierdzone, że seks leczy tego typu dolegliwości wraz z katarem (;



pies kontra jeżozwierz
rolinka • 2013-09-08, 17:02
Buldog imieniem Bella zaliczył (zbyt) bliskie spotkanie z jeżozwierzem w ogródku swoich właścicieli. Weterynarze w Centrum Kryzysowym Zwierząt w Norman Oklahoma powiedział, że był to najgorszy przypadek jaki kiedykolwiek widział w swojej karierze. W Belli znaleziono ponad 500 igieł jeżozwierza, tkwiły one w jej pysku, podniebieniu, łapach, głowie oraz tłowiu, na szczęście żaden nie wbił się w jej oczy. Po interwencji chirurga i serii antybiotyków suczka wróciła do zdrowia.





a tak wygląda kolec jeżozwierza w powiększeniu



Nie mogłam znaleźć fajnego filmiku z przypadku Belli, ale poniżej inny pies w podobnej sytuacji. Może nie miał on tylu igieł co Bella, ale za to jest pokazana szczegółowo cała akcja pozbywania się kolcy



0:44 wyciąganie kolców z nosa
1:11 wyciąganie kolców z podniebienia
2:24 kolec jeżorzwierza w powiększeniu
Najlepszy komentarz (190 piw)
JADOWITY_SZCZYMSZYL • 2014-05-03, 12:18
Ponad 200 kolców w pysku
Ciepły dzień, niebo bezchmurne - idealna pogoda na festyn i przejażdżkę rowerem. Impreza się udała, czas wracać do domu. Wybrałem drogę naokoło jadąc przez las szlakiem rowerowym. Mijam tłumy ludzi jadących, idących, dzieci, rodzice - nic szczególnego, sielanka. Przede mną pojawia się grupa 3 chłopaków. Zwalniam, na mój widok ustępują mi miejsca - mijając ich zdążyłem tylko obrócić głowę, kiedy zobaczyłem lecącą dłoń w stronę mojej twarzy. Nagłe hamowanie, okulary przeciwsłoneczne na ziemi... I dialog:

Ja: Pojebało cię?
Odpowiedź: Zajechałeś mi drogę Ty chuju...

Nie czekając zadzwoniłem pod dziewiątki, opisałem całe zdarzenie. Radiowóz podjechał, zgarnął nastolatków - 14 lat!
Przy jednym z nich znaleziono wódkę. Spisali ich, agresora zabrali do matki, a resztę puścili. Dodam, że zeznawali przeciwko mnie, podobno przejechałem jednemu z nich po nodze. Oczywiście policja uznała wersję prawdziwą, czyli moją.

Przez 2 miesiące pracowałem i jeździłem tymi drogami. Poświęcałem swoje życie ratując innych, jako ratownik WOPR, a na koniec sezonu dostałem taki "prezent". Wiem, mogłem im wpierdolić, ale nie jesteśmy w Rosji, a szkoda...
Najlepszy komentarz (274 piw)
_................_ • 2013-09-07, 20:39

Czyli powiadasz, że dostałeś w twarz od 14 latka. Następnie zgłosiłeś sprawę na policję, a na koniec przyszedłeś na sadola się tym pochwalić.

Ja pierdole, co się z tymi ludźmi stało
Ból brzucha
BongMan • 2013-09-04, 17:32
- Eee, Zdzichu, a cemu ty tak śmiśnie chodzis?
- Aaa, to przez doktora. Brzuch mnie boloł, poszedem, a łun godo, co bym se czopki do dupy wsadzoł.
- No i?
- Wsadziłem mojo uszatke i Ceśki beret, widzis jak chodze, a flak dali napierdala.
Przyśpieszona pikawa
Mikson240 • 2013-08-30, 1:33
Witam was sadole. Opowiem wam krótką historię, która przytrafiła mi się 3 dni temu..Może nie jest sadystyczna, ale chcę się z wami nią podzielić. Mam nadzieję, że wypowie się jakiś ekspert.

Tak więc 3 dni temu leżałem sobie spokojnie oglądając Dr.House'a. Była godzina 3 w nocy. Wszystko było ok dopóki świat nie zaczął maleć w moich oczach. Wszystko zaczęło się rozmazywać, a ja zsuwałem się z łóżka mdlejąc. Nagle wszystko wróciło do normy. Serce zaczęło mi walić bardzo szybko ( ) i się przestraszyłem. Otworzyłem balkon i usiadłem na łóżku próbując się uspokoić.

Siedziałem tak 3 minuty. Nic nie pomogło. Serce biło coraz szybciej, ale to był dopiero początek. Nagle poczułem jak serce zwalnia... Pomyślałem sobie. Nareszcie.. Już myślałem, że to coś poważnego. Zwolniło tak mocno, że znowu zacząłem spływać na podłogę.. Wtedy pomyślałem, że umieram. Na prawdę się strasznie bałem. Lęk sprawił, że serducho zaczęło znowu zaczęło szybko bić.. Bałem się, że umrę.

Postanowiłem walczyć i się nie poddawać, bo przecież tyle pięknych rzeczy mogę jeszcze przeżyć... itp..

No więc zadzwoniłem na pogotowie. (Byłem sam w domu. Rodzice wyjechali na kilka dni.) Leżąc na ziemi gadałem z babą, która mówiła tak spokojnie jakby się nic nie działo. Bardzo się zdenerwowałem, ponieważ leżałem na ziemi z uczuciem, że umieram, a babsko było spokojne i miało mnie gdzieś..

Po 5 minutach rozmowy z tą kobietą w końcu zgodziła się wysłać do mnie karetkę. (Dopiero wtedy jak zacząłem drżeć i żalić, że czuję że serce zaraz przestanie mi bić i umrę). Powiedziała, że wysyła karetkę i się rozłączyła.

Leżałem tak jeszcze 30 sekund zwijając się z bólu, aż nagle zorientowałem się, że nie podałem jej adresu. Dzwonię jeszcze raz. Baba odbiera (musiałem czekać 30 sekund na połączenie) i mówi, że zapomniała o adres spytać...

Dobra..Wysyła w końcu karetkę. Czekałem 10 minut..Czułem się coraz gorzej. Dzwoniłem do dziewczyny, przyjaciół żeby ze mną rozmawiali, bo nie chciałem tego przechodzić sam.. Nagle po 10 minutach słyszę telefon.. Dzwoni do mnie ta baba i się pyta czy na pewno wysłać tą karetkę.. Padłem wtedy na kolana i prosiłem żeby wysłała ją jak najszybciej.

Czekałem kolejne 15 minut.. Myślałem, że to już koniec, ale nagle patrzę!!! Jedzie karetka.. Myślę no nareszcie!! Zanim podjechali pod blok, wysiedli, weszli do klatki...Czekałem chyba 3 minuty.

Wchodzą do mieszkania jakby się nic nie działo. Ja im mówię, że mi serce zaraz stanie, a oni w śmiech. Kazali mi się położyć na łóżku. No to ja się kładę, zdjąłem koszulkę. Podłączyli mnie do jakiegoś urządzenia, które bada serce. Na ekranie było pokazane bicie mojego serca. Ile uderzeń na minutę. Ku mojemu zdziwieniu moje serce biło......160 razy na minutę.. I teraz rozmowa.

Koleś (K), Ja (J).

K: O kurcze...
J: Co się dzieje..
K: Nic takiego wszystko w porządku.
J: Przecież widzę, że coś nie tak..
K: Twoje serce bije dość szybko. Czyli jednak nie oszukiwałeś..
J: No nie oszukiwałem. Proszę pana bardzo się boje, co się ze mną dzieje.
K: Troszkę jesteś przyśpieszony. Zdenerwowałeś się czymś?
J: Nie.. Oglądałem serial i to się stało nagle..
K: To nie możliwe żeby samo z siebie serce zaczęło tak bić.

Po tej rozmowie zmierzył mi ciśnienie.. 155/100. Pytam się czy to źle.. On mówi, że nie najlepiej.. Podczas tego wszystkiego kobieta, która z nim była wypełniała jakąś kartkę.. Pytała się mnie 10 razy czy się czymś zdenerwowałem. Mówiłem jej ciągle, że nie i że to się stało nagle.

Dali mi zastrzyk na uspokojenie i pojechali. Nawet mi nie odlepili jakichś kółeczek, które miałem na całym korpusie. Mieli mnie gdzieś...

Zastrzyk zaczął działać po 5 minutach od ich wyjścia i zasnąłem. Obudziłem się rano. Wszystko było w porządku dopóki nie spojrzałem na tą kartkę, którą wypisała ta kobieta. Jest na niej napisane tak, cytuję: "Mężczyzna lat 17. Skarży się na złe samopoczucie (zdenerwowany). Podczas wizyty dolegliwości minęły." No to się wk.... Mówiłem jej tysiąc razy, że nie byłem zdenerwowany, a ona i tak to wpisała. Poza tym dolegliwości mi nie minęły podczas ich pobytu.. Czytam dalej, a tam jest napisane: "Tętno 129". Myślę... Patrzyłem na ekran i było ponad 160.. Wszedłem na internet i zobaczyłem, że jeżeli tętno nie przekracza 130 to pogotowie ratunkowe nie musi podejmować żadnych działań. Myślę sobie ja pi....

Rozmawiałem z babcią (30 lat medycyna). Powiedziała mi, że to jest związane emocjami i że można to kontrolować. Teraz jak się denerwuję, albo się czymś niepokoję to ciągle mi coś się dzieje, ale ja słuchając rad babci mam na to wjb.. i wmawiam sobie, że to kontroluję i rzeczywiście to działa..

Jutro idę zapisać się do kardiologa prywatnie, bo dbam o zdrowie i nie będę się pier...z ubezpieczeniami i zobaczę po wizycie co mi powie.

Teraz moje pytanie do was.. Jak myślicie. To może być coś groźnego i o co tu w ogóle k... chodzi. Nigdy wcześniej nie miałem czegoś takiego. Gram w piłkę, prowadzę zdrowy tryb życia.. CO MI JEST...?

To mój 1 temat. Przepraszam jeżeli popełniłem jakieś błędy. Mam nadzieję, że nie za długo i że kogoś to zainteresuje!

To moja historia oparta na faktach!!!!
Najlepszy komentarz (100 piw)
Lololoney • 2013-08-30, 1:46
Mikson240 napisał/a:

Teraz moje pytanie do was.. Jak myślicie. To może być coś groźnego i o co tu w ogóle k... chodzi. Nigdy wcześniej nie miałem czegoś takiego. Gram w piłkę, prowadzę zdrowy tryb życia.. CO MI JEST...?


Jeśli nie chcesz się już denerwować i mieć kolejnego ataku, to nie zadawaj takich pytań na necie... A już na pewno nie tutaj, bo znając życie zaraz zorganizują zrzutę na trumnę i kamerę,a potem wyślą Ci je z liścikiem: "Jakbyś zdychał, to włącz nagrywanie"...
Klasterowy ból głowy jest według lekarzy najmocniejszym bólem, jaki może doświadczyć człowiek - kobiety, które cierpiały na to schorzenie twierdziły, że jest to ból gorszy niż rodzenie dzieci, złamane kości czy poparzenia. Faceci twierdzili, że woleliby być kopnięci w jaja. Znane są przypadki popełnienia samobójstw wśród ludzi dotkniętych tym schorzeniem, dlatego też czasem nazywa się je "suicide headache".

Poniżej film przedstawiający człowieka podczas ataku tego schorzenia:



Z opisu pod filmem: "Cierpię 3 do 15 razy na dzień w okresach 30 minut do 3 godzin. Niektóre bóle są intensywne, niektóre nie."
Najlepszy komentarz (70 piw)
g................s • 2013-08-09, 10:22
coś strasznego oglądałem film dokumentalny o tym pomagają grzyby halucynogenne i marycha .



Może i butthurt udawany, ale ryczy pięknie.
Najlepszy komentarz (127 piw)
krzyslu17 • 2013-08-04, 0:23
Zdecydowanie miałeś kiedyś lepszy brzuch.
Trzyma go za jaja :>
Ganjaguru • 2013-07-27, 17:34
jeśli trzymała go za to o czym myślę to zapamięta ten dzień...

Najlepszy komentarz (21 piw)
Yattaman • 2013-07-27, 20:25
dupka w leginsach nieźle wygląda