Jeszcze ten tekst - "O - czyli tradycja nie zaginęła...", tradycja śmiecenia w lasach. Ale k***a przez harcerzy?!!!
#białystok
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Jeszcze ten tekst - "O - czyli tradycja nie zaginęła...", tradycja śmiecenia w lasach. Ale k***a przez harcerzy?!!!
W dniu 18 sierpnia 2013 r. około godz. 5.03 w Białymstoku na ul. Tysiąclecia Państwa Polskiego, miał miejsce wypadek drogowy. Samochód osobowy Honda Civic zboczył z drogi i uderzył w słup oświetlenia ulicznego, pojazdem podróżowała jedna osoba. W wyniku zderzenia pojazd został rozerwany na trzy części.
Działania Straży Pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odcięciu pasów bezpieczeństwa, kierowcę Hondy uwolniono przy pomocy narzędzi hydraulicznych, ewakuowano z pojazdu na desce ortopedycznej i przekazano Pogotowiu Ratunkowemu. Policja kierowała ruchem na miejscu zdarzenia.
W akcji brały udział 3 zastępy Państwowej Straży Pożarnej (16 strażaków).
Tam przynajmniej żaden ciapaty nie będzie spał spokojnie.
Naoglądałeś się tefauenu i pieprzysz teraz głupoty...
"Przejęli półtora grama marihuany. Sukces suwalskiej policji
Funkcjonariusze z grodu nad Czarną Hańczą uderzyli w podziemie narkotykowe. W czwartek zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy posiadali marihuanę - jeden miał gram, drugi pół. Zatrzymanym posiadaczom narkotyków grozi do trzech lat więzienia.
W miniony czwartek, około godziny dwudziestej, na jednej z suwalskich ulic funkcjonariusze Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach znaleźli przy legitymowanym 23-latku narkotyki. Mężczyzna posiadał około grama marihuany. Dwie godziny później kolejny patrol pełniący służbę na terenie miasta, podczas legitymowania 20-latka przy ul. Noniewicza, odkrył w dłoni młodego mężczyzny blisko 0,5 grama marihuany. 23- i 20-latek zostali zatrzymani, usłyszeli już zarzuty posiadania środków odurzających, za to przestępstwo grozi im do 3 lat pozbawienia wolności."
Cały tekst: bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,14278159,Przejeli_poltora_grama_...
Ulice są bezpieczne, można wyjśc.
Akwaria w szybach
Znani ze szczególnej aktywności białostoccy nacjonaliści dokonali kolejnego ataku na mieszkających w mieście Czeczenów.
Pijani nacjonaliści pojawili się pod domem cudzoziemców przy ul. Tuwima w nocy z soboty na niedzielę. Zaczęło się od wyzwisk. Wyzywany ojciec rodziny wyskoczył do nich przez okno. Napastnicy usiłowali go pobić jednak byli zbyt pijani, skończyło się na tym, że uciekli.
Gdy wrócili z liczniejszym towarzystwem usiłowali wtargnąć do mieszkania. Gdy to im się nie udało, obrzucali okno mieszkania czym się dało. Zranione odłamkami szkieł w czoło zostało niemowlę.
ŹRÓDŁO
Pozdro wszystkim dobrym chłopakom! Zapraszamy do Białegostoku na festiwal
Link do oryginału na jutube /watch?v=czYheeRw5I0
uptodate.pl/
Wypowiedzi zawarte w klipie mają charakter żartobliwy i nie są oficjalnym stanowiskiem organizatorów festiwalu Original Source Up To Date
Nadal nie wiadomo, co czeka 16-latka, który zadał śmiertelny cios sklepikarzowi na osiedlu Leśna Dolina. Nie ukończył jeszcze 17 lat więc nie może odpowiadać przed sądem jak dorosły. Do sądu skierowany jednak został wniosek o to, by mógł on usłyszeć zarzuty i odpowiadać karnie jak pełnoletni. Jest to możliwe (od 15 roku życia), gdy dojdzie do przestępstwa najcięższego kalibru. A w tym wypadku nie ma co do tego wątpliwości. Ostateczna decyzja zależy jednak od sądu. Jeśli wyda zgodę, wówczas prokuratura będzie mu mogła postawić zarzuty.
Tymczasem okazuje się, że nastolatek, który dziś rano dopuścił się strasznej zbrodni, był już znany organom ścigania.
- Jak ustalili policjanci, zatrzymanym na miejscu zdarzenia sprawcą okazał się notowany wcześniej za kradzieże i narkotyki mieszkaniec sąsiedniego osiedla - mówi podinsp. Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Jak ustaliliśmy, nastolatek nie jest związany z grupami neofaszystów czy skinheadów (o których działaniach w tym rejonie miasta jest głośno w związku z atakami na tle rasistowskim, do jakich tam dochodziło), ani żadną subkulturą. Do tej pory działał jako drobny złodziejaszek.
Dzisiaj rano dopuścił się jednak o wiele straszniejszego przestępstwa. Kilka minut przed godziną 8 napadł na sklep przy ulicy Powstańców. O tym fakcie policjantów poinformowali świadkowie.
- Gdy mundurowi dotarli pod wskazany adres, zatrzymali w sklepie 16-letniego białostoczanina, któremu ucieczkę z lokalu uniemożliwili stojący w wejściu świadkowie zdarzenia - relacjonuje podinsp. Baranowski. - Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że rankiem młody białostoczanin, korzystając z tego, że w sklepie nie było klientów wtargnął do środka z nożem. Tam, jak wskazują dotychczasowe ustalenia, na tle rabunkowym zaatakował 50-letniego właściciela, który w trakcie szamotaniny został ugodzony nożem w plecy.
Mimo blisko godzinnej reanimacji prowadzonej przez załogę karetki pogotowia, rannego nie udało się uratować. 50-latek zmarł.
Na ten jebany Białystok powinno się jakąś atomówkę zrzucić. Raz a dobrze i byłby spokój na zawsze.
może i tak, ale wpierw na warszawę
Starałem się ich omijać. Mama bardzo prosiła mnie, by im nie odpowiadać. Jak przestępowali mi drogę, wolałem dłużej postać pod klatką, nie prowokować ich - o kilkuletnim koszmarze opowiada 18-letni białostoczanin narodowości romskiej
Wreszcie przełamał się, zdecydował się go przerwać, zgłosił na policję. Proces zaczął się dziś przed Sądem Rejonowym w Białymstoku, błyskawicznie - w niespełna miesiąc od momentu, gdy trafił do niego akt oskarżenia.
Żebyśmy nie mieli problemów
Chłopak mieszka z mamą w centrum Białegostoku, z oskarżonymi chodził do podstawówki. Zawsze słyszał przytyki w związku z ciemniejszą karnacją. Ale to, co zaczęło się w 2009 roku, przerodziło się w nękanie. Tak zeznawał przed sądem poszkodowany:
- W grupie chyba czuli się silni, w pięciu-sześciu zastępowali mi drogę na klatce schodowej. Mojego bloku. Przychodzili tu do swojego kolegi, schodzili z góry, a gdy ja wchodziłem, to nie mogłem przejść. Wyzywali: "Cygan, czarnuch, brudas, ciota", "Każdy Cygan to złodziej", "Polska dla Polaków" i "wypier..." - opowiada.
- Zazwyczaj wolałem postać pod klatką, nawet i pół godziny, aż sobie pójdą. Mama bardzo prosiła mnie o to, żeby im nie odpowiadać, nie prowokować ich, żebyśmy nie mieli problemów. Ze względu na nią wolałem odpuścić, postać na podwórku, pooddychać. Ale czasem po prostu musiałem iść do domu - wspomina.
Chłopak opowiada też, że zdarzyła się sytuacja, że oskarżeni nie schodzili mu z drogi. - Przeszedłem nachalnie, na siłę. Wyzywali mnie nie tylko na klatce, także na osiedlu. Na samochodach zaparkowanych pod moim blokiem ktoś wypisywał moje imię i obraźliwe rzeczy, i jeszcze krzyże celtyckie. Myślę, że to ci sami chłopcy. Dlaczego tak długo milczałem? Mama tyle razy rozmawiała z ich rodzicami...
- Myślałem: może to takie dziecinne zabawy, wyrosną z tego. Dopiero po tych śmieciach zdecydowałem się pójść na policję. Wysypali na naszą wycieraczkę torbę ze śmieciami, a na drzwiach nakleili krzyż celtycki. Od czasu zgłoszenia nie widziałem ich ani razu.
Grozi do trzech lat więzienia
Przed sąd trafiło czterech bardzo młodych ludzi, mieszkańców osiedla w samym centrum. To uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, wszyscy na utrzymaniu rodziców: 19-letni Maciej W., 18-letni Patryk B., 18-letni Paweł L. i 18-letni Michał S. Dwaj mieli wcześniej problemy z prawem, Patryk B. jest objęty nadzorem kuratora. Do sądu stawili się elegancko ubrani, z rodzinami. Ciążą na nich poważne zarzuty, za które grozi im do trzech lat więzienia.
Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe oskarżyła ich o to, że od września 2009 roku do 18 stycznia 2013 roku, działając wspólnie i w porozumieniu, wielokrotnie publicznie znieważali mężczyznę narodowości romskiej. Wyzywali go słowami powszechnie uważanymi za obelżywe, obrażającymi jego osobę i rodzinę.
Wielokrotnie naruszali jego nietykalność cielesną z powodu jego przynależności narodowościowej w ten sposób, że popychali go, potrącali umyślnie barkiem podczas wymijania na osiedlu. Słownie prowokowali do bójki. 18 stycznia 2013 roku przed drzwiami prowadzącymi do mieszkania należącego do rodziny pokrzywdzonego wysypali worek ze śmieciami, a na drzwiach umieścili nalepkę z symbolem krzyża celtyckiego.
Oprócz tego trzej z nich mają też inne zarzuty, dotyczące posiadania w celu rozpowszechniania materiałów nawołujących do nienawiści na tle narodowościowym. Zostały one znalezione u nastolatków 19 stycznia tego roku. Maciej W. miał 25 naklejek z napisem "Polska Pride of Europe" [Duma Europy] ze znakiem krzyża celtyckiego i jedną naklejkę z napisem "Milcząc na pewno nic nie zdziałamy. Trzeba walczyć bo Naród Kochamy" ze znakiem krzyża celtyckiego.
W telefonie miał pliki zdjęciowe: jeden z wizerunkiem orła białego, ze znakiem krzyża celtyckiego i napisem "Wielka Polska na zawsze", a drugi nieco tylko zmodyfikowany, z napisem "Wielka Polska". Paweł L. posiadał podobny asortyment, ale do tego naklejkę "Polska Pride of Europe" ze znakiem krzyża celtyckiego. Takimi samymi naklejkami, w liczbie 23, dysponował Michał S.
I jeszcze innymi: z wizerunkiem orła białego i umięśnionego mężczyzny, z napisem "Fanatycy z całej Polski wielką siłę tutaj mamy", "Rzeczpospolita kibolska" "wbrew zakazom i represjom my się nigdy nie poddamy". Kolejna, znaleziona przy nim, przedstawiała postać, która kopie okręg z napisem "Antifaschistische aktion". W telefonie miał takie same pliki z krzyżem celtyckim i "Wielką Polską" jak kolega.
Ze względu na "wizerunki nasze ojczyste"
Żaden nie przyznał się do nękania, wszyscy wyjaśniali: - Nigdy go nie obrażałem ani nie śmiałem się z niego, nie prowokowałem do bójki, nie zaczepiałem, nie malowałem napisów. Michał S., w garniturze, pod krawatem: - Przy wymijaniu na klatce to on patrzył na nas prowokująco, specjalnie nadepnął na buta, obszorował barkiem. My go ignorowaliśmy.
Chłopcy twierdzą też, że nie sympatyzują z żadną z subkultur. Co najwyżej zainteresowani są meczami Jagiellonii oraz spotkaniami dotyczącymi żołnierzy wyklętych. Uważają wlepki za materiały kolekcjonerskie, nigdy nikomu ich nie udostępniali.
Maciej W. - na pytanie, dlaczego miał ich tak dużo - mówił: - Kupiłem je na meczu Jagiellonii, nie dało się ich kupić pojedynczo, tylko w pakiecie.
Paweł L.: - Naklejki z krzyżem celtyckim nie posiadałem z powodu krzyża, ale orła.
Michał S.: - Wlepki kupiłem, bo podobało mi się ich wykonanie graficzne, kolory, wizerunki nasze ojczyste.
Rozprawa została odroczona aż do 22 sierpnia. Sąd bowiem dopuścił dowód z pisemnej opinii biegłego językoznawcy w celu ustalenia, czy treści na naklejkach i w telefonach nawoływały do nienawiści na tle narodowościowym i propagowały faszystowski ustrój państwa.
I zawiasy dostaną chłopaki za orła i krzyż celtycki
Co to się dzieje w tym kraju.
link do źródła z gówno prawdy
tutaj
Jakie to typowe. "Patrioci"w pojedynkę to miękkie faje, w grupie czują się tak pewnie, że są w stanie pobić aż jednego Cygana.
Widać, że bojownicy o potężną Polszę pełną gębą. Popatrzmy co jeszcze przeskrobali.
Nie, no, tacy twardziele to rzeczywiście "Polska Pride of Europe". Cygan powinien się dziwić, że jeszcze żyje. Pewnie podczas procesu wykrzykiwali patriotyczne hasła prosto w twarz sędziego na usługach brudasów. Czytamy dalej.\
Co, kurwa? Tak się tłumaczy Duma Europy? A może zamiast tych twardzieli przez pomyłkę w ławie oskarżonych posadzili jakieś cienkie pizdeczki? Może prawdziwi "patrioci" siedzą gdzieś zaszyci w Puszczy Białowieskiej i obmyślają Ostateczne rozwiązanie dla Polszy, a na proces zawlekli jakieś dzieci z przedszkola. Zaiste bohaterski ludek mają w Białymstoku. Duma rośnie, na całą Europę.
Cygan alert!
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Hejtujcie mnie, Pozdrawiam