18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:04
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#bitwa

"... nie można pamiętać o 11 Listopada zapominając o 15 Sierpnia."-Paweł Zaręba

Początkiem sierpnia, armia bolszewicka została zatrzymana przez Polaków. Najbliższy czas miał zdecydować o przyszłości Polski i całej europy.

Panie, Panowie i Sadole,
pojutrze będziemy obchodzić dzień natarcia doborowych oddziałów znad rzeki Wieprz na tyły bolszewików.Tym manewrem naczelny wódz Józef Piłsudski zmusił czerwonych do odwrotu i tym samym uratował młode państwo Polskie oraz zatrzymał zalew komunizmu na Europę.
Zwycięstwo określono mianem "Cud nad Wisłą"

A więc nie zapominajmy o bohaterach tych dni, bo ojcowie naszych dziadków uratowali im wszystkim tyłki.

Poniżej prezentuje filmik autorstwa Nowa Strategia o tejże bitwie.


Nie wstawiam tego do działu "dokumentalne" ponieważ chcę, żeby więcej osób zainteresowało się tematem.I oczywiste- "po tagach nie było"
Polska walcząca...
białywęgorz • 2013-07-31, 21:21
Witam, zapewne wiecie że Polska to najbardziej zaciekły do walki naród, nie ważne czy w kraju dzieje się dobrze, czy też źle - jak zachodzi potrzeba, to jesteśmy praktycznie nie do pokonania. Przedstawię wam tutaj 3 najważniejsze bitw dla Rzeczpospolitej, jak i dla losów całej Europy!

JESTEŚ POLAKIEM! PRZECZYTAJ!

1. Bitwa warszawska 1920 rok

ZSRR chciała zapanować nad całą Europą Zachodnią, pech chciał, że ich pierwszym i ostatnim rywalem była Polska. Chociaż ta bitwa nie była zwieńczeniem całej wojny Polsko - Bolszewickiej, to jej wynik z góry zakończył działania Rosjan. Ostatnią bitwą była bitwa nad Niemnem. Rosjanie posiadali ok. 100 000 piechoty natomiast Polska "zaledwie" 67 000. Straty po stronie polskiej wyniosły "tylko" 7 tys. natomiast po stronie Rosyjskiej aż 5 krotnie większe, bo aż 40 000 poległych. Wojna ta uchroniła Europę przed skomunizowaniem jej, a z pewnością by to nastąpiło, bo jedynie Niemcy mogli stawić jakikolwiek opór Rosjanom, ale był bo to jedynie opór...

2. Bitwa nad Beresteczkiem

Gdyby nie ta wygrana, dzisiaj Europa mogłaby żyć w religii islamskiej (może oprócz Polaków, my zawsze powstawiamy). Bitwa stoczona podczas Powstania Chmielnickiego na Ukrainie. Łączna liczebność wojsk Tatarko-Kozackich sięgała aż 160 tys., a Polski 70 tysięcy. Nie trudno się domyślić, że stłumiliśmy wrogów, straty po naszej stronie wyniosły tylko 700 wojujących (to bardzo mało, jak na tak liczebną armię), natomiast po stronie Tatarskiej... 40 000. Był to wielki sukces Rzeczpospolitej

3. Bitwa pod Wiedniem

Bitwa składa się z dwóch epizodów - oblężenia i bitwy. Pierwsze odbywało się podczas nieobecności Polaków, a wszystko miało miejsce na terenie Austrii. To kolejna bitwa, w której Polska ratuje Europę przed islamizacją. Łączna liczebność wroga podczas samej bitwy wynosiła ok. 70 tysięcy, natomiast po stronie Polskiej ok 20 tysięcy, w której przeważała Husaria, jazda Austriacka i Niemiecka. Łączne straty po "naszej" stronie wyniosły ok. 4 tysiące, natomiast po stronie islamskiej 10 000. Co prawda ta bitwa była jedynie epizodem, całej wojny Polsko - tureckiej, jednakże był to milowy krok w przegnaniu tatarów...

Oczywiście bitw było o wiele więcej, ale przedstawiłem te najbardziej znaczące.
Sam się w to bawie ale to już przegina
Najlepszy komentarz (37 piw)
q................5 • 2013-07-26, 2:55
Czyli w co się bawisz? Machasz mieczem z gównianego stopu, boisz się żeby go nie wykrzywić bo zapierdzielałeś na to kilka miesięcy? Później przyjeżdżasz odgrywać bitwę pod Grunwaldem? Która jest tak nudna, że jedyne co tam ciekawe to obrzydliwe kiełbaski i siurane piwo. No i kible których wiecznie tam za mało, tak samo jak miejsc postojowych. Idź pan...
Bitwa o Khe Sanh
D................k • 2013-07-14, 10:38



Amerykańska piechota morska w I Strefie Taktycznej (ICTZ), na południe od strefy zdemitaliryzowanej (DMZ) stopniowo rozciągała kontrolę nad obszarem 1600 mil kw. głównie wzdłuż skraju wybrzeża. Okazało się to jednak niewystarczające. Jeśli zamierzano utrzymać północne obszary Wietnamu Południowego, należało zablokować inflirtację Amrii Północnowietnamskiej przez drogę nr 9 z Laosu.
Kluczowy obszar rozciągał się wokół wioski Khe Sanh - porośniętych dżunglą wzgórz w pobliżu granicy laotańskiej. Rozmieszczono tam oddziały Marines wspierane przez 175 mm działa z obsługą piechoty zlokalizowane w dwóch bazach ogniowych - obozie J.J.Caroll i Rockpile. Piechota morska częściowo przejęła bazę sił specjalnych na północny wschód od wsi Khe Sanh.


Zbudowana na niskiej wyżynie wokół pasa startowego baza bojowa Khe Sanh została szybko uznana przez obie strony za pozycję newralgiczną. Dla armii północnowietnamskiej zdobycie Khe Sanh oznaczałoby nie tylko zwycięstwo propagandowe, lecz także otwarcie prowadzącej na wybrzeże drogi nr 9. Marines traktowali ją jak skałę na drodze komunikacyjnej ekspansji. Baza ta miała pomóc utrzymać dotychczasowe zdobycze amerykańskie i była tajnym punktem wypadowym do rajdów oddziałów sił specjalnych na terytorium Laosu i Wietnamu Północnego. Dowództwo amerykańskie uważało, że jeśliby udało się wciągnąć armię północnowietnamską w regularną bitwę na terenie wybranym przez Amerykanów, można by ją zniszczyć w połączonym szturmie artyleryjskim i lotniczym. Aby te plany się jednak powiodły, Marines musieli zająć większe obszary niż wyżyna Khe Sanh - konieczne stało się rozszerzenie kontroli nad wzgórzami na zachód i północ od bazy. Najważniejsze było wzgórze 881 północne, 881 południowe i 861 (cyfry oznaczają wysokość w metrach), widoczne z wyżyny i górujące nad rzeką Rao Quan, skąd z płn.-zach. mógłby nadejść atak północnowietnamski. Gdyby komuniści zajęli te wzniesienia, znaleźliby się w idealnej pozycji do ostrzału Khe Sanh, uniemożliwiając tym samym dostarczenie posiłków i zaopatrzenie drogą powietrzną. Wiosną 1967 roku podczas walk o te wzgórza Marines udało się wedrzeć na nie wyprzedzając wojska północnowietnamskie. Khe Sanh wyglądała na bezpieczną.
Ponieważ wojska amerykańskie potrzebne były również na innym terenie, a bytności wojsk nieprzyjaciela nie stwierdzono, zmniejszono liczebność garnizonu, pozostawiając tylko liczbę żołnierzy w sile mniej więcej kompanii, na 881 południowym i 861.



Mimo braku bytności nieprzyjaciela, Marines pracowali przy robotach fortyfikacyjnych: zbudowano bunkry i okopy, wzmocniono pozycje artyleryjskie i zmodernizowano pas startowy w Khe Sanh, aby mógł przyjmować samoloty transportowe. Jednak wywiad donosił o zwiększonej ruchliwości nieprzyjaciela, który koncentrować się zaczął za granicą z Laosem. Oznaczać to mogło tylko jedno - zamierzony atak na Khe Sanh. W styczniu 1968 garnizon otrzymał posiłki: trzy bataliony płk Dawida Lowndsa z 26 pułku piechoty morskiej. Zwiększono też liczbę patroli. Ustanowiono też dodatkowe placówki, które miały kontrolować dolinę rzeki Rao Quan. Przygotowywano się do oblężenia.
Amerykanie nie musieli długo czekać. 17 stycznia patrol odpowiadający za obronę wzgórza 881 południowego, wpadł w zasadzkę i został ostrzelany, a patrol który w dwa dni później udał się w to miejsce również został zaatakowany. Nieprzyjaciel wykorzystując mgły i monsunowe deszcze zajął 881 północne stwarzając zagrożenie dla pozostałych pozycji piechoty morskiej.



Dowódca płk. Dabney zaatakował siły nieprzyjaciela trzema plutonami, jednak szybko zostały przygniecione ogniem; mimo to jeden z plutonów zdołał wedrzeć się na wzgórze. Mimo to walki trwały aż do wieczora. Gdy samoloty Marines zrzucały napalm i bomby na pozycje nieprzyjaciela, Dabney poprosił o posiłki. Zamiast tego otrzymał rozkaz wycofania się na wzgórze 881 południowe. Wyglądało to na decyzje co najmniej dziwną.
Jednak jak się później okazało płk. Lownds miał trochę szersze spojrzenie na sytuację, którego dostarczył mu dezerter z armii Wietnamu Północnego. Według jego informacji dwie dywizje Wietnamu Płn. właśnie szykowały atak na właściwą bazę Khe Sanh, a atak na wzgórza był tylko manewrem mającym za zadanie odwrócenie uwagi od sedna operacji. Oczywiście Lownds mógł podejrzewać, że celowo zostaje wprowadzony w błąd, jednak nie miał czasu zwerfikowac tych informacji. Wszelkie wątpliwości rozwiały się jednak w nocy 21 stycznia. Tuż po północy około 300 wietnamczyków zaatakowało wzgórze 861, przechodząc przez obronę Marines i zajmując lądowisko dla śmigłowców. Ludzie z Kompanii K szybko przeszli do kontrataku, aby odzyskać utracone pozycje, jednak kontratak stracił na znaczeniu, gdy nagle setki rakiet, i pocisków wszelkiego rodzaju zwaliło się na bazę bojową.



Jeden z pocisków spadł na skład amunicji wzniecając olbrzymią eksplozję 1500 bomb, pocisków, granatów i nabojów. Śmigłowce stojące na pasie zostały zmiecione z powierzchni, poległo lub zostało rannych mnóstwo żołnierzy a wszędzie zapanował niebywały chaos. Pomniejsze wybuchy trwały jeszcze przez dwie doby.



Lownds znalazł się w sytuacji podbramkowej, gdyż przyszły również informacje, że nieprzyjaciel zaatakował również wioskę Khe Sanh, od południa. Amerykanie byli odcięci. Wojska północnowietnamskie zwarły siły i przystąpili do oblężenia, które miało trwać przez 77 dni. Pamiętać należy o tym, że w tym czasie trwała ogólnokrajowa ofensywa Tet, która miała wzniecić powstanie w całym kraju. Oblężeni nie mogli więc liczyć na szybkie wsparcie czy odsiecz.



"Oblężenie" - może być tutaj nawet niezbyt właściwym słowem, Amerykanie bowiem nie stracili możliwości dostawania zaopatrzenia i cały czas utrzymywali najważniejsze pozycje na wzgórzach na zachodzie i północy. Co więcej, było przez cały czas prowadzone regularne patrolowanie terenów poza obwodem obrony, dlatego oblężenie polegało głównie na nękającym ostrzale prowadzonym przez Wietnamczyków. Skutki tego bombardowania powinny być zastraszające - na bazę spadało średnio 2500 pocisków tygodniowo - na obszar dł. 1800 na 900 m. To, ze Amerykanie masowo nie ginęli od tej lawiny pocisków zawdzięczali siedzeniu w głębokich schronach i bunkrach. Wypracowano pewną taktykę: wraz z poranną mgłą rozprowadzano zaopatrzenie, gdy mgła opadła wchodzono do schronów, natomiast wieczorem wychodzono na patrole. Nie było to życie komfortowe, ale pozwalało przetrwać.



Mimo rozbieżności zdań o cel ataku na bazę Khe Sanh, nasuwa się pytanie, dlaczego Wietnamczycy mając na okolicznych wzgórzach 20 000 żołnierzy, nie przypuścili generalnego szturmu, którego Amerykanie się spodziewali. Odpowiedź stoi po właściwej reakcji wojsk amerykańskich. Prezydent Johnson za wszelką cenę starał się nie dopuścić aby Khe Sanh stało się drugim Dien Bien Phu. Cały czas działało zaopatrzenie: wywożono rannych i dostarczano nowych żołnierzy, mimo ostrzału wietnamskiego. Samolot musiał lądować zostać wyładowany i wystartować w ciągu 3!! MINUT. Cudów odwagi dokonywały załogi helikopterów dostarczających zaopatrzenie. Gdy wzrastała liczba ofiar wymyślono nowe techniki, z których najbardziej skuteczna okazała się "Super Gaggle" z wykorzystaniem lotnictwa do osłony lądującego zaopatrzenia.
Oblęzenie kosztowało Amerykanów przynajmniej 205 zabitych i 852 rannych. Na miejscu starcia naliczono ponad 1600 ciał wroga. Liczba ta nie obejmuje ofiar nalotów którą szacuje się na ok. 10 000. Wojska północnowietnamskie poniosły tak olbrzymie straty, że skłoniło to USA do uznania Khe Sanh za jedno z większych zwycięstw wojny wietnamskiej.
Bitwa pod Konotopem
N................c • 2013-07-10, 10:25
22 maja 1659 rosyjska armia przeprawiła się na lewobrzeżną Ukrainę. Wówczas została wysłana armia Iwana Wyhowskiego. Liczyła ona wówczas 14 – 22 tys. Kozaków, 1,5 tys. Polaków (pod dowództwem K. Łaskiego) i 15 – 25 tys. Tatarów (pod dowództwem Mehmeda Gireja). Armia dopadła Rosjan oblegających Konotop. Stały tam wojska rosyjskie Aleksego Trubeckiego w liczbie 28, 6 tys. wojsk i hetmana Iwana Bezpały w liczbie 6660 Kozaków (wybrany w opozycji do Wyhrowskiego). Garnizonem zamku dowodził pułkownik Grigori Hulianicki z 5 tys. wojsk.

Na wieść o pojawieniu się Polaków, Kozaków i Tatarów Trubecki wysłał zagon pod dowództwem Semena Pożarskiego ( 5,6 tys. Rosjan i 2 tys. Kozaków). Mniejszą część wojska wysłał na zagon, a większość obeszła pozycję Rosjan i przeprawiła się przez rzekę uderzając na nieprzyjaciela od tyłu. Nieliczni wycofali się do obozu Trubeckiego. Armia Trubeckiego rozpoczęła odwrót, wówczas Hulianicki zaatakował wojskami garnizonowymi.
Wojska prokoronne kontynuowały pościg przez trzy dni, aż do granicy z Rosją.
Zginęło 3 – 6 tys. Tatarów i 4 tys. Kozaków po stronie koronnej oraz 4 769 Rosjan i 2 tys. Kozaków po stronie prorosyjskiej.
Dziś bitwa pod Konotopem jest uważana za największe zwycięstwo Ukraińców nad Rosjanami.

dla ciekawskich plan bitwy

+ Bonus
Bitwa pod Cedynią
Patriotic • 2013-06-23, 12:21
BITWA POD CEDYNIĄ
24 czerwca 972 roku
Na Terenie Polski

Informacja o bitwie zachowała się dzięki Kronice Thietmara

Strony konfliktu.

Polanie(Polska)

vs

Marchia Łużycka


Dowódcy

Mieszko I oraz Czcibor

vs

Hrabia Hodo, Zygfryd von Walbeck


Siły Obu stron:
Polanie: ok.4000 wojów.
Marchia: Około 3000 pieszych,1300 ciężkiej jazdy.

Straty:
Polanie: Nieznaczne
Marchia: Hodo i Zygfryd utracili ponad połowę wojowników.



PRZEBIEG:

Pewnego pięknego dnia pod Cedynią :

Mieszko podzielił swoje wojska na trzy części. Zadaniem większej kolumny jazdy, którą osobiście dowodził, była obrona przeprawy na Odrze oraz zablokowanie drogi, którą podążały wojska margrabiego. Sprawą sporną pozostaje, jak długo Mieszko miał zamiar utrzymać przeprawę. Na wzgórzu, nieopodal grodu Cedyni, ukryły się oddziały łuczników i tarczowników, pochodzących z pospolitego ruszenia oraz część jazdy dowodzonej przez Mieszkowego brata Czcibora. Rankiem przed bitwą Hodon ustawił w pierwszym rzucie własny oddział konnych rycerzy oraz posiłkowy oddział Zygfryda von Walbeck. Dalej podążała piechota, podzielona na kolumny. W pierwszej fazie bitwy Hodo przedarł się ze swym wojskiem przez Odrę. Rozpoczął się pościg margrabiego za Polanami, którzy schronili się w Cedyni. Rozochocone łatwym rozbiciem oddziałów broniących przeprawy wojska najeźdźców prawdopodobnie za bardzo rozluźniły szyk, w tyle za pędzącą jazdą pozostali piechurzy. Gdy wojska Hodona gotowały się do szturmu na gród, zostali ostrzelani ze wzgórza, a następnie runęły na nich zastępy wojów pod wodzą Czcibora. W tym czasie nastąpił kontratak z grodu i wojska Marchii zostały wzięte w kleszcze. Bitwa zamieniła się w rzeź, a z życiem uszła jedynie garstka Niemców między innymi Hodon i Zygfryd. Udało im się wydostać z okrążenia i przeprawić na lewy brzeg Odry.

Tradycja niemiecka przyznaje za kronikarzem Thietmarem główny laur za zwycięstwo w bitwie pod Cedynią Czciborowi, który miał jakoby uratować Mieszka przed klęską. Wielu badaczy uważa jednak bitwę pod Cedynią za z góry zaplanowany manewr władcy Polan, którego celem było wciągnięcie Niemców w zasadzkę pod Cedynią. Świadczyłoby za tym pozostawienie części wojska w głębi kraju, a także popularność tego manewru we wczesnym średniowieczu wśród Słowian. Nie znaczy to, że Mieszko nie mógł zakładać możliwości skutecznej obrony na Odrze, a odwód Czcibora miał go zabezpieczać w wypadku niepowodzenia.


A po bitwie poszli się odurzyć trunkami:
Bitwa pod Cedynią, w zależności od prawdziwych powodów najazdu Hodona, położyła kres planom margrabiego Marchii Wschodniej na opanowanie Pomorza lub przywrócenie niezależności Wolinian od Polan.

Koniec.

Pamiątką tej bitwy jest:


Na znajdującym się na zachód od Cedyni wzniesieniu nazwanym górą Czcibora odsłonięty został w dniu 24 czerwca 1972 r. "Pomnik Polskiego Zwycięstwa nad Odrą" upamiętniający 1000-lecie Bitwy Cedyńskiej.Po 1945 roku bitwa pod Cedynią traktowana była jako jedno z historycznych symboli wiążących Polskę z Ziemiami Odzyskanymi. Znaczenie propagandowe było na tyle duże, że jak zauważa prof. Jan M. Piskorski "w nowej powojennej rzeczywistości polskiej mit Cedyni, gdzie Mieszko I i jego brat bronili rzekomo Polski przed niemieckim Drang nach Osten, okazał się na tyle użyteczny, że zaczął, jak to często bywa, żyć własnym życiem, odrywając się od podstawy źródłowej".


Info z Wiki Podręcznika i Googli.
Star Wars - Bitwa o Hoth...
D................k • 2013-06-01, 20:03
... w wersji LEGO.




A tak bitwa wyglądała w filmie Kershnera:
Krótka bijatyka w Brazylii
simos921 • 2013-05-31, 14:40
Mała napierdalanka, kilka ładnych headów i ucieczka przed meldownią Enjoy!



Akcja od początku

podpierdolone z liveleak.com
Rosyjska reklama chipsów
gracii • 2013-05-28, 13:02
Bitwa na jeziorze Pejpus


Bitwa na lodzie, starcie podczas którego Aleksander Newski powstrzymał krzyżaków.
Miała duże znaczenie dla ruskich, coś jak nasz Grunwald.
Najbardziej znany jest epizod z ostatniej fazy walk kiedy to pod uciekającymi rycerzami zakonu załamał się lód.
Najlepszy komentarz (41 piw)
remi1982 • 2013-05-28, 13:44
Fajnie zrobiona reklama, ale nie byłbym sobą, gdybym się do czegoś nie przyczepił a mianowicie. W bitwie na jeziorze pejpus brały udział dwa zakony, Zakon Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie (krzyżacy) i Zakon kawalerów mieczowych. A na filmiku widzimy rycerzy wyglądających jak Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona (zakon templariuszy).

Zakon krzyżacki:


Zakon Kawalerów Mieczowych:


Zakon templariuszy:
Walki gangów rowerowych
Halman • 2013-05-26, 10:28


Napierdalają rowerami
Najlepszy komentarz (57 piw)
Saute • 2013-05-26, 13:24
Jak się nazywa rower z 3 pedałami?
.
.
.
-BMX.