Ministerstwo Spraw Wewnętrznych donosi, że bezdomni w obawie o niewystarczającą ilość miejsc w noclegowniach w okresie zimowym niszczą miejską infrastrukturę, dopuszczają się licznych gwałtów, są agresywni, zapuszczają brody i uczą się języka arabskiego - widząc w tym metodę na lepsze życie.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:15
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 0:14
#bogactwo
To chyba już nawet nie jest pytanie tylko fakt, ale po dupie musiał dostać przez Ukrainę
Jako iż większość użytkowników sadistica zapewne często podróżuje na długich trasach w sprawach biznesowych, to pewnie zaciekawi Was ten film. Może pomoże Wam w wyborze odpowiedniego przewoźnika, który zaoferuje chociaż te absolutne minimum "komfortu" podczas przelotu i nie upokorzy Was podając nieodpowiednio schłodzonego szampana lub upychając pasażerów jak bydlęta w odległości tylko kilku metrów od siebie. Ceny już od jedynych 13 000$ !
Jest na sadolu wielu debili którzy myślą że Szwajcaria jest taka bogata bo trzyma kasę całego świata. Problem polega na tym że szwajcarskie banki są szwajcarskie a nie zagraniczne tak jak np. w Polsce. A drugi problem jest taki że bankierzy zaczęli się panoszyć tak po II WŚ kiedy to Szwajcaria już od 150 lat była całkowicie neutralna...
Zapraszam do lektury o Szwajcarii i jej sekrecie bogactwa. Czekam na ból dupy debili którzy dalej myślą że to żydowskie banki są źródłem bogactwa Szwajcarii a nie system ludzi dla ludzi...
Sekret bogactwa Szwajcarii
Szwajcarzy są najbogatsi na świecie. Statystyczny obywatel ma majątek wart prawie pół miliona dolarów, czyli ok. 1,5 miliona złotych. Źródłem tego bogactwa jest brak przez lata w Szwajcarii prawa patentowego, wolny handel, konkurencja podatkowa między kantonami i największy na świecie odsetek emigrantów.
Jak podaje najnowszy raport Global Wealth Report 2012, przygotowany przez bank Credit Suisse, majątek przeciętnego Szwajcara wynosi dokładnie 468 168 dolarów.
To, że bogactwo Szwajcarii wzięło się głównie z ukrywania pieniędzy obywateli innych krajów przed fiskusem, to mit. „Szwajcaria to dosłownie najbardziej uprzemysłowiony kraj świata” – pisze prof. Ha-Joon Chang z Uniwersytetu Cambridge w książce „Bad Samaritans. The Myth of Free Trade and the Secret History of Capitalism” (Źli samarytanie. Mit wolnego handlu i sekretna historia kapitalizmu). W 2002 r. tzw. produkcja przemysłowa na osobę w tym kraju (per capita manufacturing output) była 2,2 razy większa, niż w USA, o 24 proc. większa niż w Japonii, 34 razy większa niż w Chinach. Jak do tego doszło?
Otóż niespełna 200 lat temu Szwajcaria była relatywnie biednym państwem. Więcej ludzi wyjeżdżało, niż chciało w nim mieszkać. Brak surowców naturalnych, tylko góry i pastwiska. Najważniejszym „dobrem eksportowym” kraju byli najemnicy służący w obcych armiach (w 1848 r. zostało to zabronione przez szwajcarską konstytucję, ale pozostałością tych czasów jest Gwardia Szwajcarska, chroniąca od 1506 r. do dzisiaj kolejnych papieży).
Jak podaje brytyjski ekonomista Angus Maddison w pracy z 2007 r. „Contours of the World Economy” w 1820 r. mieszkało w Szwajcarii 2 mln ludzi, a PKB na osobę szacowany był wówczas na 1090 dol. (według wartości dolara z 1990 r.). Dla porównania, w najbogatszym wówczas państwie, w Holandii, wynosił wówczas 1838 dol. a u wicelidera – Wielkiej Brytanii – 1706 dol. Różnica w rozwoju gospodarczym między Szwajcarią, a Holandią i Wielką Brytanią była wówczas mniej więcej taka, jaka dzisiaj jest między Polską a Niemcami.
Dynamiczny rozwój bez patentu
Szwajcarię, pod względem zamożności, wyprzedzało wówczas m.in. 8 europejskich krajów (w tym nawet Włochy ze 1117 dol. na mieszkańca) oraz USA. Jeszcze w 1870 r. Szwajcaria miała PKB na obywatela zbliżone do Urugwaju. Ale już w 1913 r. Helweci (z 4266 dol. na głowę) należeli do czołówki najbogatszych narodów świata, obok m.in. Wielkiej Brytanii (4921 dol.) i USA (5301 dol.). Szwajcaria była bogatym krajem jeszcze przed wybuchem I wojny światowej.
Przez całą drogę od kraju biednego do bogatego Szwajcaria nie miała prawa patentowego (w 1888 r. wprowadziła tylko możliwość patentowania wynalazków, które można było przedstawić w postaci „mechanicznych modeli”). Celowo nie wprowadzono patentów na chemiczne i farmaceutyczne technologie, ponieważ Szwajcarzy wówczas masowo kopiowali je z Niemiec, które były w nich światowym liderem. Bezpośrednim powodem wprowadzenia prawa patentowego, w 1907 r., była zresztą groźba sankcji handlowych właśnie ze strony Niemiec.
Co istotne, Szwajcarzy wprowadzili możliwość zastrzegania praw do chemicznych technologii, ale nie patentowania chemicznych substancji. Taką opcję zalegalizowali dopiero w 1978 r.! W tym kontekście trudno się dziwić, że z tak małego kraju pochodzi Novartis International, druga największa firma farmaceutyczna świata (w 2010 r. miała 46,8 mld dol. przychodów).
Szwajcarzy budowali przemysł całkowicie za darmo, biorąc technologię z innych krajów, a następnie rozpoczęli gigantyczny eksport na cały świat. W 1920 r. aż 90 proc. produkcji przemysłu chemicznego, 98 proc. zegarków, 95 proc. jedwabiu, 95 proc. produkcji przemysłu włókienniczego, 80 proc. szwajcarskiej czekolady były sprzedawane za granicę.
Szwajcarzy tworzyli swój przemysł przy prawie całkowicie otwartych granicach. Na przykład w 1875 r. przeciętne cło na produkty przemysłowe wynosiło w Szwajcarii zaledwie 4-6 proc. podczas gdy w USA sięgało 40-50 proc. Szwajcarzy dali swoim przedsiębiorcom dostęp do darmowej technologii, ale nie pozwalali im spocząć na laurach. Groźba importu tańszych i lepszych produktów z zagranicy mobilizowała producentów do ciągłego poprawiania jakości i obniżania cen.
Rosnąca jak na drożdżach szwajcarska gospodarka przyciągała tabuny emigrantów z innych krajów, których przyjmowano z otwartymi rękami. Obecnie władze szacują, że 22 proc. mieszkańców Szwajcarii urodziło się za granicą. To najwyższy odsetek na świecie, prawie dwukrotnie wyższy niż w USA. A jeszcze w 1860 r. tylko 5 proc. Szwajcarów stanowili emigranci. W 1910 r. odsetek ten wynosił już 15 proc. Dlaczego to takie istotne?
Otóż wśród emigrantów było mnóstwo przedsiębiorców. Na przykład Henri Nestlé, założyciel słynnego koncernu spożywczego Nestlé, był Niemcem. Zmienił pisownię swojego nazwiska Nestle, by sprawiać wrażenie, że ma francuskie pochodzenie, bo prowadził firmę we francuskojęzycznym kantonie Vevey w Szwajcarii. Z kolei współzałożycielem znanego koncernu produkującego luksusowe zegarki, Patek Philippe & Co, był polski emigrant Antoni Patek, który w 1839 r. rozpoczął produkcję czasomierzy w Genewie.
Szybciej pod prąd
Problem z bogactwem Szwajcarii polega na tym, że doprowadza do białej gorączki polityków krajów Unii Europejskiej. Szwajcarzy pokazują, że osiągnęli najwyższy na świecie standard życia prowadząc politykę odwrotną do tej zalecanej przez Brukselę. Oto bowiem jednym z fundamentów istnienia UE jest ograniczanie „szkodliwej konkurencji podatkowej”. Oficjalnie dlatego, że taka konkurencja doprowadziłaby do wyścigu na coraz mniejsze podatki i w konsekwencji do końca państwa opiekuńczego w UE.
Tymczasem Szwajcarzy udowadniają, że to nie prawda. 26 kantonów w tym kraju konkuruje między sobą wysokością podatków. Na przykład w kantonie Uri podatki były 2006 r. o 37 proc. wyższe niż średnia dla wszystkich kantonów, podczas gdy kantonie Zug były o 50 proc. niższe. W praktyce oznacza to, że firmy w zależności od kantonu mogą płacić od 13 do 25 proc. podatku dochodowego (dane z 2006 r.). Maksymalne stawki podatku dochodowego od osób fizycznych wynoszą od 12,3 proc. w kantonie Zug do 32,3 proc. – w kantonie Jura.
źródło: obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/sekret-bogactwa-szwajcarii/
Nie można zapomnieć o odstraszającym wroga przygotowaniu kraju do wojny... Wszystkie mosty zaminowane tylko nie uzbrojone, każdy facet musi umieć strzelać i przechodzi specjalne szkolenie by obronić siebie i swoje otoczenie itp itd.
Zapraszam do lektury o Szwajcarii i jej sekrecie bogactwa. Czekam na ból dupy debili którzy dalej myślą że to żydowskie banki są źródłem bogactwa Szwajcarii a nie system ludzi dla ludzi...
Sekret bogactwa Szwajcarii
Szwajcarzy są najbogatsi na świecie. Statystyczny obywatel ma majątek wart prawie pół miliona dolarów, czyli ok. 1,5 miliona złotych. Źródłem tego bogactwa jest brak przez lata w Szwajcarii prawa patentowego, wolny handel, konkurencja podatkowa między kantonami i największy na świecie odsetek emigrantów.
Jak podaje najnowszy raport Global Wealth Report 2012, przygotowany przez bank Credit Suisse, majątek przeciętnego Szwajcara wynosi dokładnie 468 168 dolarów.
To, że bogactwo Szwajcarii wzięło się głównie z ukrywania pieniędzy obywateli innych krajów przed fiskusem, to mit. „Szwajcaria to dosłownie najbardziej uprzemysłowiony kraj świata” – pisze prof. Ha-Joon Chang z Uniwersytetu Cambridge w książce „Bad Samaritans. The Myth of Free Trade and the Secret History of Capitalism” (Źli samarytanie. Mit wolnego handlu i sekretna historia kapitalizmu). W 2002 r. tzw. produkcja przemysłowa na osobę w tym kraju (per capita manufacturing output) była 2,2 razy większa, niż w USA, o 24 proc. większa niż w Japonii, 34 razy większa niż w Chinach. Jak do tego doszło?
Otóż niespełna 200 lat temu Szwajcaria była relatywnie biednym państwem. Więcej ludzi wyjeżdżało, niż chciało w nim mieszkać. Brak surowców naturalnych, tylko góry i pastwiska. Najważniejszym „dobrem eksportowym” kraju byli najemnicy służący w obcych armiach (w 1848 r. zostało to zabronione przez szwajcarską konstytucję, ale pozostałością tych czasów jest Gwardia Szwajcarska, chroniąca od 1506 r. do dzisiaj kolejnych papieży).
Jak podaje brytyjski ekonomista Angus Maddison w pracy z 2007 r. „Contours of the World Economy” w 1820 r. mieszkało w Szwajcarii 2 mln ludzi, a PKB na osobę szacowany był wówczas na 1090 dol. (według wartości dolara z 1990 r.). Dla porównania, w najbogatszym wówczas państwie, w Holandii, wynosił wówczas 1838 dol. a u wicelidera – Wielkiej Brytanii – 1706 dol. Różnica w rozwoju gospodarczym między Szwajcarią, a Holandią i Wielką Brytanią była wówczas mniej więcej taka, jaka dzisiaj jest między Polską a Niemcami.
Dynamiczny rozwój bez patentu
Szwajcarię, pod względem zamożności, wyprzedzało wówczas m.in. 8 europejskich krajów (w tym nawet Włochy ze 1117 dol. na mieszkańca) oraz USA. Jeszcze w 1870 r. Szwajcaria miała PKB na obywatela zbliżone do Urugwaju. Ale już w 1913 r. Helweci (z 4266 dol. na głowę) należeli do czołówki najbogatszych narodów świata, obok m.in. Wielkiej Brytanii (4921 dol.) i USA (5301 dol.). Szwajcaria była bogatym krajem jeszcze przed wybuchem I wojny światowej.
Przez całą drogę od kraju biednego do bogatego Szwajcaria nie miała prawa patentowego (w 1888 r. wprowadziła tylko możliwość patentowania wynalazków, które można było przedstawić w postaci „mechanicznych modeli”). Celowo nie wprowadzono patentów na chemiczne i farmaceutyczne technologie, ponieważ Szwajcarzy wówczas masowo kopiowali je z Niemiec, które były w nich światowym liderem. Bezpośrednim powodem wprowadzenia prawa patentowego, w 1907 r., była zresztą groźba sankcji handlowych właśnie ze strony Niemiec.
Co istotne, Szwajcarzy wprowadzili możliwość zastrzegania praw do chemicznych technologii, ale nie patentowania chemicznych substancji. Taką opcję zalegalizowali dopiero w 1978 r.! W tym kontekście trudno się dziwić, że z tak małego kraju pochodzi Novartis International, druga największa firma farmaceutyczna świata (w 2010 r. miała 46,8 mld dol. przychodów).
Szwajcarzy budowali przemysł całkowicie za darmo, biorąc technologię z innych krajów, a następnie rozpoczęli gigantyczny eksport na cały świat. W 1920 r. aż 90 proc. produkcji przemysłu chemicznego, 98 proc. zegarków, 95 proc. jedwabiu, 95 proc. produkcji przemysłu włókienniczego, 80 proc. szwajcarskiej czekolady były sprzedawane za granicę.
Szwajcarzy tworzyli swój przemysł przy prawie całkowicie otwartych granicach. Na przykład w 1875 r. przeciętne cło na produkty przemysłowe wynosiło w Szwajcarii zaledwie 4-6 proc. podczas gdy w USA sięgało 40-50 proc. Szwajcarzy dali swoim przedsiębiorcom dostęp do darmowej technologii, ale nie pozwalali im spocząć na laurach. Groźba importu tańszych i lepszych produktów z zagranicy mobilizowała producentów do ciągłego poprawiania jakości i obniżania cen.
Rosnąca jak na drożdżach szwajcarska gospodarka przyciągała tabuny emigrantów z innych krajów, których przyjmowano z otwartymi rękami. Obecnie władze szacują, że 22 proc. mieszkańców Szwajcarii urodziło się za granicą. To najwyższy odsetek na świecie, prawie dwukrotnie wyższy niż w USA. A jeszcze w 1860 r. tylko 5 proc. Szwajcarów stanowili emigranci. W 1910 r. odsetek ten wynosił już 15 proc. Dlaczego to takie istotne?
Otóż wśród emigrantów było mnóstwo przedsiębiorców. Na przykład Henri Nestlé, założyciel słynnego koncernu spożywczego Nestlé, był Niemcem. Zmienił pisownię swojego nazwiska Nestle, by sprawiać wrażenie, że ma francuskie pochodzenie, bo prowadził firmę we francuskojęzycznym kantonie Vevey w Szwajcarii. Z kolei współzałożycielem znanego koncernu produkującego luksusowe zegarki, Patek Philippe & Co, był polski emigrant Antoni Patek, który w 1839 r. rozpoczął produkcję czasomierzy w Genewie.
Szybciej pod prąd
Problem z bogactwem Szwajcarii polega na tym, że doprowadza do białej gorączki polityków krajów Unii Europejskiej. Szwajcarzy pokazują, że osiągnęli najwyższy na świecie standard życia prowadząc politykę odwrotną do tej zalecanej przez Brukselę. Oto bowiem jednym z fundamentów istnienia UE jest ograniczanie „szkodliwej konkurencji podatkowej”. Oficjalnie dlatego, że taka konkurencja doprowadziłaby do wyścigu na coraz mniejsze podatki i w konsekwencji do końca państwa opiekuńczego w UE.
Tymczasem Szwajcarzy udowadniają, że to nie prawda. 26 kantonów w tym kraju konkuruje między sobą wysokością podatków. Na przykład w kantonie Uri podatki były 2006 r. o 37 proc. wyższe niż średnia dla wszystkich kantonów, podczas gdy kantonie Zug były o 50 proc. niższe. W praktyce oznacza to, że firmy w zależności od kantonu mogą płacić od 13 do 25 proc. podatku dochodowego (dane z 2006 r.). Maksymalne stawki podatku dochodowego od osób fizycznych wynoszą od 12,3 proc. w kantonie Zug do 32,3 proc. – w kantonie Jura.
źródło: obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/sekret-bogactwa-szwajcarii/
Nie można zapomnieć o odstraszającym wroga przygotowaniu kraju do wojny... Wszystkie mosty zaminowane tylko nie uzbrojone, każdy facet musi umieć strzelać i przechodzi specjalne szkolenie by obronić siebie i swoje otoczenie itp itd.
Jako, że w ciągu ostatnich 24 godzin sytuacja diametralnie zmieniła się na Ukrainie to (w końcu!) udało się dziennikarzom wejść do rezydencji byłego prezydenta Ukrainy.
Ciekawi was na co szły Ukraińskie podatki? No to patrzcie!
Jak to mawiał Testo, Bohactwo część główna skurwysyny:
MTV Cribs Ukraine!
(MTV) Witajcie na Ukrainie! Dziś odwiedzimy rezydencję znanego polityka Wiktora Janukowicza! Jak żyje głowa narodu w kraju, który jest praktycznie bankrutem? Zapytamy o to naszego gospodarza! Witaj (W)iktor!
(W)Witajcie biedaki! Macie unikalną możliwość zobaczyć jak żyją normalni ludzie! Nie zwlekając zaczynami!
(W) Jak pewnie robaki już zauważyliście, nie tak łatwo trafić do mnie w gości. Czujcie się wyróżnieni, bo ostatni który próbował do dziś jest poszukiwany przez rodzinę...
(MTV) To fascynujące! A, jakiej wielkości jest posiadłość?
(W) Maluutka. Jedynie 140 hektarów
(MTV) Pomińmy w takim razie ten drażliwy temat i zobaczy co sobą reprezentuje rezydencja.
(W) Taak, jak widzą państwo, sam ten płot jest wart więcej niż pół mojego kraju:
(W) rezydencja tak naprawdę była kiedyś domem dla spotkań dyplomatycznych, ale mój naród tak bardzo mnie kochał, że pozwolił mi go sobie zatrzymać!
(MTV) niesamowite! Możemy wejść do środka?
(W) Nie dla psa! Nie dla śmiecia! Dla Pana to! Nie no, hyhyhy, taki dofcip. Jasne, że można. Tylko proszę zwrócić uwagę na mój domek gościnny:
(MTV) Cóż, musimy przyznać, że nawet u nas w hameryce murzyńscy raperzy mają większą biedę w głównej rezydencji niż pan ma w domku letniskowym...
(W) No kurwa! Czarnuchy nie dorastają narodowi Ukraińskiemu do pięt. To wszystko co pan widzisz, to należy do narodu. Ja to tylko wypożyczam na najbliższe 10 000 lat. Nic poza tym. Dobra cebulaki, wchodzimy do środka!
(MTV) Ojapierdole, przecież nawet na Titanicu nie było takiego bohactwa!
(W) Mam nadzieję, że to nie była jakaś aluzja śmieciu!
(MTV)...nie no skąd! Tylko takie porównanie.
(W) Dobra, my tu gadu gadu, a w telewizji puszczają naradę. Podobno mają mnie zwolnić, choć podobno to tylko plotka... Idziemy do sauny, mam tam telewizor:
(MTV) Przepraszam, co oznaczało to "ZA - 356 głosów"?
(W)... jednak to nie była plotka... Dobrze, że jesteście. Przydacie mi się potem. Jak na razie idziemy do ZOO nakarmić zwierzaki, bo chyba długo mnie tu nie będzie...
(MTV) Od tego przepychu ciśnie nas pęcherz. Gdzie jest sracz?
(W) prosto, potem w lewo, potem dwa razy w prawo. Tylko niczego nie dotykaj bo wyjedziesz z Ukrainy bez ręki
(MTV) Złotego kibla nie masz pan, trochę nas to zawiodło...
(W) no bez przesady! Żyję skromnie, tak jak mój lud! Mam nadzieję, że wiedział pan do czego służy bidet i nie pił pan z niego wody
(MTV) ...
(W)...zawsze kurwa to samo z tymi biedakami. Dobra, idziemy do garażu, muszę wybrać auto którym spierdolę...yyy... znaczy się pojadę w odwiedziny do wujka Putona.
(W) Oj, zapomniałem, że w garażu trzymam tylko moje jachty i łodzie motorowe
(MTV) a ci kolesie suszący dokumenty?
(W) ...
(W) o tym przeczytasz pan zapewne jutro w największych gazetach... Dobra, idziemy do mojego hangaru gdzie trzymam moją kolekcję bryk... eee... znaczy się auta na każdą porę roku i warunki!
(W) jeszcze tylko zatankuję...
(W) Dobra, teraz szybko wybieramy fanty jakie ze sobą wezmę.
(MTV) możemy pomóc?
(W) Owszem!
(MTV) cóż, szczerozłotej kilogramowej monety z okazji urodzin raczej bym nie brał. Złoty bochenek chleba też chyba niepotrzebny... Może prezydenckie pinezki?
(W) etam, pierdolę, max co bym wziął to Macbooka i ryby, ale nie mam czasu. Dobra, teraz mi się przydacie. Łapta wszystkie dokumenty i je palcie!
Lista z opłacanymi milicjantami:
Biznesy w Kijowie i łapówki (podkreślono na niebiesko łapówkę o kwocie 34 tys. Eur):
Dane upierdliwej dziennikarki:
Płatności inwestorów (Hrywnie, Dolary, Euro):
Kible i umywalki na 13 tysięcy Euro:
Kwitek na 3,4 miliona dolarów na drewno dla wyścielenia okrętu
Czek na 12 milionów dolarów
1 100 000 Euro za rośliny
1 700 000 milionów Euro za jadalnię i pokój dla picia herbaty
Informacje o dziennikarzach-aktywistach
(MTV) Uff dużo tego!
(W) to co zdążysz to pal...
(W) A to co nie zdążysz to wyjeb w pizdu do jeziora.
(MTV) O kurwa, masz nawet własny okręt?
(W) to nie okręt. To GALEON śmieciu!
(W) Dobra, szybki grill, zjemy przy moim ulubionym stoliku...
(W) ...zaśpiewamy jedną piosenkę na do widzenia...
(W) ...przebieżka po specjalnych pieńkach...
(W) ...obejrzymy szybko "Ojca Chrzestnego"...
(W) I SPIERDALAMY DO MOSKWY! Dobra MTV, won z posesji!
Ciekawi was na co szły Ukraińskie podatki? No to patrzcie!
Jak to mawiał Testo, Bohactwo część główna skurwysyny:
MTV Cribs Ukraine!
(MTV) Witajcie na Ukrainie! Dziś odwiedzimy rezydencję znanego polityka Wiktora Janukowicza! Jak żyje głowa narodu w kraju, który jest praktycznie bankrutem? Zapytamy o to naszego gospodarza! Witaj (W)iktor!
(W)Witajcie biedaki! Macie unikalną możliwość zobaczyć jak żyją normalni ludzie! Nie zwlekając zaczynami!
(W) Jak pewnie robaki już zauważyliście, nie tak łatwo trafić do mnie w gości. Czujcie się wyróżnieni, bo ostatni który próbował do dziś jest poszukiwany przez rodzinę...
(MTV) To fascynujące! A, jakiej wielkości jest posiadłość?
(W) Maluutka. Jedynie 140 hektarów
(MTV) Pomińmy w takim razie ten drażliwy temat i zobaczy co sobą reprezentuje rezydencja.
(W) Taak, jak widzą państwo, sam ten płot jest wart więcej niż pół mojego kraju:
(W) rezydencja tak naprawdę była kiedyś domem dla spotkań dyplomatycznych, ale mój naród tak bardzo mnie kochał, że pozwolił mi go sobie zatrzymać!
(MTV) niesamowite! Możemy wejść do środka?
(W) Nie dla psa! Nie dla śmiecia! Dla Pana to! Nie no, hyhyhy, taki dofcip. Jasne, że można. Tylko proszę zwrócić uwagę na mój domek gościnny:
(MTV) Cóż, musimy przyznać, że nawet u nas w hameryce murzyńscy raperzy mają większą biedę w głównej rezydencji niż pan ma w domku letniskowym...
(W) No kurwa! Czarnuchy nie dorastają narodowi Ukraińskiemu do pięt. To wszystko co pan widzisz, to należy do narodu. Ja to tylko wypożyczam na najbliższe 10 000 lat. Nic poza tym. Dobra cebulaki, wchodzimy do środka!
(MTV) Ojapierdole, przecież nawet na Titanicu nie było takiego bohactwa!
(W) Mam nadzieję, że to nie była jakaś aluzja śmieciu!
(MTV)...nie no skąd! Tylko takie porównanie.
(W) Dobra, my tu gadu gadu, a w telewizji puszczają naradę. Podobno mają mnie zwolnić, choć podobno to tylko plotka... Idziemy do sauny, mam tam telewizor:
(MTV) Przepraszam, co oznaczało to "ZA - 356 głosów"?
(W)... jednak to nie była plotka... Dobrze, że jesteście. Przydacie mi się potem. Jak na razie idziemy do ZOO nakarmić zwierzaki, bo chyba długo mnie tu nie będzie...
(MTV) Od tego przepychu ciśnie nas pęcherz. Gdzie jest sracz?
(W) prosto, potem w lewo, potem dwa razy w prawo. Tylko niczego nie dotykaj bo wyjedziesz z Ukrainy bez ręki
(MTV) Złotego kibla nie masz pan, trochę nas to zawiodło...
(W) no bez przesady! Żyję skromnie, tak jak mój lud! Mam nadzieję, że wiedział pan do czego służy bidet i nie pił pan z niego wody
(MTV) ...
(W)...zawsze kurwa to samo z tymi biedakami. Dobra, idziemy do garażu, muszę wybrać auto którym spierdolę...yyy... znaczy się pojadę w odwiedziny do wujka Putona.
(W) Oj, zapomniałem, że w garażu trzymam tylko moje jachty i łodzie motorowe
(MTV) a ci kolesie suszący dokumenty?
(W) ...
(W) o tym przeczytasz pan zapewne jutro w największych gazetach... Dobra, idziemy do mojego hangaru gdzie trzymam moją kolekcję bryk... eee... znaczy się auta na każdą porę roku i warunki!
(W) jeszcze tylko zatankuję...
(W) Dobra, teraz szybko wybieramy fanty jakie ze sobą wezmę.
(MTV) możemy pomóc?
(W) Owszem!
(MTV) cóż, szczerozłotej kilogramowej monety z okazji urodzin raczej bym nie brał. Złoty bochenek chleba też chyba niepotrzebny... Może prezydenckie pinezki?
(W) etam, pierdolę, max co bym wziął to Macbooka i ryby, ale nie mam czasu. Dobra, teraz mi się przydacie. Łapta wszystkie dokumenty i je palcie!
Lista z opłacanymi milicjantami:
Biznesy w Kijowie i łapówki (podkreślono na niebiesko łapówkę o kwocie 34 tys. Eur):
Dane upierdliwej dziennikarki:
Płatności inwestorów (Hrywnie, Dolary, Euro):
Kible i umywalki na 13 tysięcy Euro:
Kwitek na 3,4 miliona dolarów na drewno dla wyścielenia okrętu
Czek na 12 milionów dolarów
1 100 000 Euro za rośliny
1 700 000 milionów Euro za jadalnię i pokój dla picia herbaty
Informacje o dziennikarzach-aktywistach
(MTV) Uff dużo tego!
(W) to co zdążysz to pal...
(W) A to co nie zdążysz to wyjeb w pizdu do jeziora.
(MTV) O kurwa, masz nawet własny okręt?
(W) to nie okręt. To GALEON śmieciu!
(W) Dobra, szybki grill, zjemy przy moim ulubionym stoliku...
(W) ...zaśpiewamy jedną piosenkę na do widzenia...
(W) ...przebieżka po specjalnych pieńkach...
(W) ...obejrzymy szybko "Ojca Chrzestnego"...
(W) I SPIERDALAMY DO MOSKWY! Dobra MTV, won z posesji!
Najlepszy komentarz (127 piw)
master0romus
• 2014-02-23, 3:38
Napracowałeś się chłopie, a wstawka naprawdę dobra więc duże piwo Ci się należy.
A ilu z Was spotkało się z taką sytuacją? Każdy powód jest dobry, aby pracownika.
Najlepszy komentarz (29 piw)
crystaldragon
• 2014-02-09, 15:37
"Pyszny kapitalizm gdzie nie liczą się zwykli pracownicy"
Teraz żyjemy w ustroju pseudokapitalistycznym, gdzie trudno jest założyć przedsiębiorstwo są absurdalnie wysokie podatki i panują bardzo wysokie koszta pracy i jej opodatkowania. Pracodawca daje ci na rękę 3000zł połowę "zabiera" (kradnie) ci państwo pod pretekstem "emerytur" których nie dostaniesz i służbę zdrowia która jest niewydolna pomimo że skladki są wyższe niż w krajach zachodnich. Reszta pieniędzy idzie załatanie dziury budżetowej, utrzymanie 900 tyś. urzędasów i premie dla ministrów (ewa kopacz 250tyś 2013r. komorowski 200tyś 2014r.). To jest powód niskich płac i bezrobocia.
Zwykli pracownicy zawsze będą zarabiać mało ale nie powinni zarabiać głodowych pensji jakie są teraz. Jak chcesz zarabiać dużo to przestań prosić o jałmuznę swojego szefa tylko sam rusz dupsko i zacznij myśleć.
Teraz żyjemy w ustroju pseudokapitalistycznym, gdzie trudno jest założyć przedsiębiorstwo są absurdalnie wysokie podatki i panują bardzo wysokie koszta pracy i jej opodatkowania. Pracodawca daje ci na rękę 3000zł połowę "zabiera" (kradnie) ci państwo pod pretekstem "emerytur" których nie dostaniesz i służbę zdrowia która jest niewydolna pomimo że skladki są wyższe niż w krajach zachodnich. Reszta pieniędzy idzie załatanie dziury budżetowej, utrzymanie 900 tyś. urzędasów i premie dla ministrów (ewa kopacz 250tyś 2013r. komorowski 200tyś 2014r.). To jest powód niskich płac i bezrobocia.
Zwykli pracownicy zawsze będą zarabiać mało ale nie powinni zarabiać głodowych pensji jakie są teraz. Jak chcesz zarabiać dużo to przestań prosić o jałmuznę swojego szefa tylko sam rusz dupsko i zacznij myśleć.
Po ogłoszeniu dobrej nowiny przez Pr. tuska, postanowiłem przeprowadzić wywiad środowiskowy z Polakami, co sądzą na ten temat.
Pan Miecio bezrobotny rolnik postanowił że wyda ucztę na cześć wielkiego wodza DT, ucieszony faktem że nawet nie musi zaglądac do sklepu, bo wszystkie składniki do wielkiej uczty znajdowały się w jego piwnicy
Pan Stanisław obierzy świat, lekko sceptyczny, lubi podróżować, po przeczytaniu prasy w świeżych wiadomościach postanowił się przespać z tym faktem
Pani Barbara własnie zaraz się dowie, że wreszcie będzie mogła się przeprowadzić
Pan Antek uradowany, jest już nawet spakowany, od 30 lat
tu widzimy Waldka, po usłyszeniu wiadomości niestety wpadł w poślizg, nadal wiernie słucha radia, podobno popłakał się ze szczęścia
Ostatnim ankietowanym był Pan Włodek, natrafiliśmy na niego kiedy podziwiał piękne malowidła, właśnie szedł do sklepu po fioletowe wino by świętować ten fakt, fakt że POLSKA będzie jednym z najbogatszych państw na świecie
każdy kij ma dwa końce, nawet pół kija, cieszmy się Polacy że nasze państwo będzie tak bogate, że już normą będzie podróżowanie za darmo samolotem, i my wszyscy w dobrej wierze złożymy się oddając wszystko co mamy w podatkach.
materiał i rozkmina własna
Pan Miecio bezrobotny rolnik postanowił że wyda ucztę na cześć wielkiego wodza DT, ucieszony faktem że nawet nie musi zaglądac do sklepu, bo wszystkie składniki do wielkiej uczty znajdowały się w jego piwnicy
Pan Stanisław obierzy świat, lekko sceptyczny, lubi podróżować, po przeczytaniu prasy w świeżych wiadomościach postanowił się przespać z tym faktem
Pani Barbara własnie zaraz się dowie, że wreszcie będzie mogła się przeprowadzić
Pan Antek uradowany, jest już nawet spakowany, od 30 lat
tu widzimy Waldka, po usłyszeniu wiadomości niestety wpadł w poślizg, nadal wiernie słucha radia, podobno popłakał się ze szczęścia
Ostatnim ankietowanym był Pan Włodek, natrafiliśmy na niego kiedy podziwiał piękne malowidła, właśnie szedł do sklepu po fioletowe wino by świętować ten fakt, fakt że POLSKA będzie jednym z najbogatszych państw na świecie
każdy kij ma dwa końce, nawet pół kija, cieszmy się Polacy że nasze państwo będzie tak bogate, że już normą będzie podróżowanie za darmo samolotem, i my wszyscy w dobrej wierze złożymy się oddając wszystko co mamy w podatkach.
materiał i rozkmina własna
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Najlepszy komentarz (170 piw)
Halman
• 2014-02-03, 12:10
Cytat:
Przeanalizujcie rządy PO i popatrzcie ile się w tym kraju zmieniło. Na zachodzie podatki są na podobnym poziomie, służba zdrowia działa w zadowalający sposób w niewielu krajach na świecie, a i w całej Europie zapier**la się do 65 roku życia, więc nie wiem o co to burzenie się...
Weź sobie jeszcze raz to przeczytaj POjebie
85 najbogatszych ludzi na świecie zgromadziło majątek o równowartości łącznego dobytku połowy ludzkości!
Raport organizacji Oxfam, ogłoszony w przededniu rozpoczęcia Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, potwierdza powiększające się różnice i rozwarstwienie pomiędzy bogatymi a biednymi. Okazuje się, że 85 najbogatszych ludzi na świecie zgromadziło majątek o równowartości łącznego dobytku 3,5 mld ludzi najbiedniejszych (połowa ludzkości).
Oxfam, zajmujący się pomocą charytatywną, głównie w Afryce, oszacował, że łączny majątek 85 najbogatszych ludzi w świecie, wynosi 1,7 biliona USD. Ogółem 1 proc. ludności świata zgromadził bogactwo szacowane na 110 bln USD.
Najbogatszym człowiekiem świata jest Meksykanin Carlos Slim Helu - potentat telekomunikacyjny, którego majątek magazyn "Forbes" wycenił na 73 mld USD. Na drugim miejscu jest Bill Gates z 67 mld USD. Na liście najbogatszych są też inwestor finansowy Warren Buffet (53,5 mld USD), współzałożyciel Google'a Larry Page (23 mld USD), a także spadkobierczyni rodzinnej fortuny L'Oreal, Liliane Bettencourt (30 mld USD) - najbogatsza kobieta świata.
Cytat:
70 proc. ludności świata żyje w krajach, w których przepaść między najbogatszymi i najbiedniejszymi pogłębiła się w ostatnich 30 latach
- zaznacza Oxfam.
Raport potępia zgubne skutki systematycznie powiększającego się rozziewu między nieliczną grupę superbogatej elity, a biedniejącymi setkami milionów ludzi, wskazując, że może to wywołać społeczny bunt przeciwko nierówności i korupcji, zwłaszcza ze strony ludzi młodych, nie widzących dla siebie przyszłości.
Cytat:
Tak duża koncentracja zasobów ekonomicznych w rękach małej grupy ludzi jest dużym zagrożeniem dla spójności i stabilności społeczeństw
- podkreślono.
Organizacja apeluje do uczestników rozpoczynającego się w środę dorocznego Forum Ekonomicznego w Davos, by poparli progresywny system podatkowy, płacili pracownikom pensje, z których można wyżyć i nie nadużywali wpływów ekonomicznych w życiu politycznym.
Cytat:
Nie wygramy walki z nędzą, jeśli nie uporamy się z rosnącą społeczną nierównością- powiedziała mediom dyrektorka Oxfam Winnie Byanyima.
Źródło
Ciemną nocą w ciemnym zaułku słyszy gościu szept:
- Poznajesz mnie?
- Nie.
- A to zaraz będę bogaty.
- Poznajesz mnie?
- Nie.
- A to zaraz będę bogaty.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Dzisiaj rano mama obudzila mnie o 7, bo poniewaz jakas jej kolezanka dzwonila, ze jej INTERPOL zablokowal komputer, i czy da sie cos z tym zrobic bez placenia tego tego No i przywiozla do mnie swojego PC, ja to usunalem po kilku minutach, i mowie jej, ze skonczone, a ona sie pyta gdzie zlapala ten wirus. Ja odpowiedzialem z kamienna twarza, ze to najprawdopodobniej przez sciaganie dzieciecej pornografii (mieszka sama z 6 letnim synem i mezem ) Jej mina byla bezcenna, ciekawe co sie teraz z jej mezem dzieje
Najlepszy komentarz (100 piw)
M................s
• 2013-08-28, 10:49
Mogłeś dodać jeszcze, że kiedyś tobie też tak zablokowali z tego samego powodu i dlatego wiedziałeś co robić. Pozdro.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów