Jak uniknąć wytrzeźwiałki? W takiej sytuacji przez przypadek znalazł się mój kumpel. Sytuacja się stworzył przypadkowo, mianowicie:
Pewnego razu wybrał się na imprezę domową wyciągnięty przez znajomego z pracy. Oczywiście nie wypada pójść trzeźwym bo to strata kilku godzin, tak wiec przed wyjściem pierdolną głębszego.
Spotkał się ze znajomym z pracy o poszli. Po kilku godzinach na domówce sytuacja tak się rozkręciła, iż najebany wyszedł z mieszkania z imprezy bez butów zapalić i oczywiście tak mu się popierdoliło że nie wiedział jak z powrotem trafić. Oczywiście usnął na klatce komuś na wycieraczce.
Ktoś wezwał policję, przyjechała i tu się zaczęło: policja go wpakowała do wozu, lecz nie zawiozła na wytrzeźwiałkę lecz na komendę. Kazała mu dzwonić do kogoś kto jego odbierze z komendy i oczywiści przywiezie mu buty. Sprawa tak się skończyła, iż znajomy przyjechał z butami i go zabrał.
Po rozmowach z drugim kumplem, potwierdził fakt, iż na wytrzeźwiałkę nie przywożą ludzi bez butów, bo muszą ich wypuszczać już w butach, a nikt nie będzie im kupował.
Tak więc jak pijecie w plenerze i widzicie nieuchronne wylądowanie na wytrzeźwiałce, pozbądźcie się butów, a policja zostawi was w spokoju.
Pewnego razu wybrał się na imprezę domową wyciągnięty przez znajomego z pracy. Oczywiście nie wypada pójść trzeźwym bo to strata kilku godzin, tak wiec przed wyjściem pierdolną głębszego.
Spotkał się ze znajomym z pracy o poszli. Po kilku godzinach na domówce sytuacja tak się rozkręciła, iż najebany wyszedł z mieszkania z imprezy bez butów zapalić i oczywiście tak mu się popierdoliło że nie wiedział jak z powrotem trafić. Oczywiście usnął na klatce komuś na wycieraczce.
Ktoś wezwał policję, przyjechała i tu się zaczęło: policja go wpakowała do wozu, lecz nie zawiozła na wytrzeźwiałkę lecz na komendę. Kazała mu dzwonić do kogoś kto jego odbierze z komendy i oczywiści przywiezie mu buty. Sprawa tak się skończyła, iż znajomy przyjechał z butami i go zabrał.
Po rozmowach z drugim kumplem, potwierdził fakt, iż na wytrzeźwiałkę nie przywożą ludzi bez butów, bo muszą ich wypuszczać już w butach, a nikt nie będzie im kupował.
Tak więc jak pijecie w plenerze i widzicie nieuchronne wylądowanie na wytrzeźwiałce, pozbądźcie się butów, a policja zostawi was w spokoju.
Najlepszy komentarz (228 piw)
MichaU
• 2013-08-19, 21:00
Ściągnięcie butów to pewna śmierć.