#ciapaci
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Witam Was serdecznie!
Niejednokrotnie przeglądając sadistica, można było natknąć się na materiały nawiązujące poniekąd do ateizmu, lub katolicyzmu, gdzie pod spodem roiło się od komentarzy burzącej się jednej z grup obecnych na portalu. Wojna zaczynała się od jednej strony, wywołując ból dupy u drugiej i odwrotnie. I często mnie to zastanawiało - po co? I przede wszystkim - dlaczego?
Słowem wstępu przybliżę Wam trochę moją historię. Wychowałem się w katolickiej rodzinie, wiecie, święta z zachowanym maksimum tradycji, co niedzielę na 10:00 do kościoła, spowiedź co miesiąc, pierwsze piątki i te sprawy. Będąc małym gówniarzem nie rozumiałem może zbytnio tego wszystkiego do końca. Robiłem to co wszyscy i z tej racji wydawało się to naturalne. Na wyjątki postępujące inaczej patrzyło się z dziwnym hmm... strachem? No bo jak tak można, do kościoła nie chodzić, dlaczego? Później było bierzmowanie często określane jako uroczyste pożegnanie z Kościołem. Wtedy zacząłem się zastanawiać nad tym wszystkim i myśleć. Tyle sprzeczności, tyle niejasnych danych, brak jakichkolwiek dowodów na cokolwiek poza tekstami przepisywanymi i przekładanymi setki razy. Cuda czy objawienia, o których prawdziwości wiedział tylko sam zainteresowany. Ciężko było pozostać przy przekonaniach z dzieciństwa. Ale z racji tego, że jednak cała rodzina jest katolicka to z samego szacunku nie wypadało po prostu powiedzieć "Nieee, ja w te bajki nie wierzę". I w ostateczności przeszedłem w stan katolickiego spoczynku. Czasem do Kościoła pójdę, zachowuje tradycję, jestem chrzestnym, święta lubię mimo, że z tego klimatu z dzieciństwa wiele nie pozostało. Ale kończąc ten wstęp pewnie wielu z Was zapyta: "Na ch*j o tym pierd*losz?". Ateiści powiedzą, że jestem kretynem, bo dalej bawię się w to wszystko, a katolicy zjadą mnie za to, że nie wierzę tylko profanuję religię. Wszystko zaczyna się komplikować patrząc na to co się dzieje w koło.
TOLERANCJA kurwa.
Wszechobecne pedalstwo, parady, wystąpienia, manifesty tęcze, edukacja seksualna w szkołach. To narasta z każdym dniem. Propaganda homoseksualna aż huczy w mediach, a i coraz częściej za oknami. I właśnie tu pojawia się ten Kościół Katolicki uwielbiany przez katolików, a opluty przez ateistów. Ja jako agnostyk, za to właśnie szanuję katolicyzm, i trzymam się go jak ostatniej deski ratunku. Pomijając wszelkie afery, pedofilię, sensacje i wady samej organizacji jaką jest KK, cieszę się w duszy, że w umysłach Polaków jest tak głęboko zakorzeniony katolicyzm. Jakikolwiek on by nie był. Bo to właśnie on trzyma nas w bezpiecznej odległości od bandy zboczeńców i pederastów. I to nic innego tylko ten ciemnogrodzki, zacofany katolicyzm powstrzymuje napływ ciapatych na nasze tereny. To jest coś za co ateiści jak bardzo zagorzali by nie byli powinni być wdzięczni katolikom. Stety, czy niestety upadek tych wartości utrzymywanych przez tradycję katolicką może być powodem do upadku naszej społecznej moralności, co bezpośrednio doprowadzi do powszechnej akceptacji wszelkiej maści zboczeń w imię tolerancji. A czy ktokolwiek tego chce? Może warto zakończyć wojnę? Może warto uszanować wartości katolików, i zaprzestać najazdów krzyżowych na ateistów? Będę rad jeśli przynajmniej jedną osobę przekonam tym tekstem do podjęcia walki z naszymi wspólnymi wrogami (bo jest ich nie mało) zamiast walczyć między sobą. Jedna strona drugiej nigdy nie przekona. Ale katolik idący ramie w ramię z ateistą, który poszanuje przekonania katolika, zawsze wygra z pedałem lub ciapatym allah akbarowcem.
Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do wyrażania własnych opinii w tym temacie. Audrzej
Amerykanin zaczyna:
- Nasz kraj jest tak bogaty, że możemy sobie na wszystko pozwolić... Wstał otworzył okno i srrrru cały plik dolców przez okno.
Rusek popatrzył chwilę, podumał, i mówi:
- W naszym to my też mamy wszystkiego w bród. Wstał, wyciągnął spod ławki skrzynkę wódki i jeb przez okno.
Na to Niemiec zaczyna mówić:
- No, my mamy też od cholery... nie dokończył, bo zrywa się z siedzenia Turek i krzyczy:
- Nie! Proszę, nie!
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Sąd w Monachium odrzucił skargę muzułmańskiej nastolatki, która do swojej szkoły zawodowej w Bawarii chciała chodzić z przysłoniętą twarzą. Szkoła się na to nie zgodziła - informuje "Der Spiegel".
Wyrokując sędzia zauważył, że ucząc nauczyciel musi mieć prawidłowy kontakt z uczniem a w to wchodzi odczytywanie także sygnałów niewerbalnych jak mimika twarzy czy gestykulacja.
Dziewczyna chciała w nowej klasie przygotowywać się do matury. Gdy odmówiła chodzenia bez nikabu, skreślono ją z listy uczniów.
Cóż, może to nie to na co wszyscy czekają, ale jak to mawiał pewien wąsaty jegomość: "najpierw zabraniamy im ubierać się tak jak chcą, potem ubieramy ich w piżamy"*
(wcale tak nie mówił, ale renowacja auszwic z nastawieniem na towar z krajów islamskich to dość fajny pomysł)
Bonusik: 1:12 słychać beatbox
angielski wymagany.
J. Kaczmarski.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów