Film kolegi.
Do 1:57 nic ciekawego.
A dziewcze jak niby nic poszło dalej
Do 1:57 nic ciekawego.
A dziewcze jak niby nic poszło dalej
Czesc sadole, mam pytanko..
Jako, ze nigdy wypadku samoch. nie mialem ale wiadomo zdarzyc sie moze chcialbym sie spytac jak wyglada dalsze postepowanie.
a) W takiej sytuacji w przypadku gdy dajmy na to kierowaca jechal na zielonym ale przekroczyl predkosc dozwolona np. o 5-10 km/h - czy i jakie poniosl by konswekwencje ?
b) Gdyby nie przekroczyl predkosci, udzielil pierwszej pomocy i wszystko zrobil jak nalezy - nadal mozna mu za cos dojebac?
Możecie mnie nazwać motopizdą, bo od lat jeżdżę na motocyklu, ale dwukrotnie zdarzyło mi się przez otwarte okno zabrać komuś telefon i rozkurwić go o asfalt.