Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Jako, ze nigdy wypadku samoch. nie mialem ale wiadomo zdarzyc sie moze chcialbym sie spytac jak wyglada dalsze postepowanie.
a) W takiej sytuacji w przypadku gdy dajmy na to kierowaca jechal na zielonym ale przekroczyl predkosc dozwolona np. o 5-10 km/h - czy i jakie poniosl by konswekwencje ?
b) Gdyby nie przekroczyl predkosci, udzielil pierwszej pomocy i wszystko zrobil jak nalezy - nadal mozna mu za cos dojebac?
Czesc sadole, mam pytanko..
Jako, ze nigdy wypadku samoch. nie mialem ale wiadomo zdarzyc sie moze chcialbym sie spytac jak wyglada dalsze postepowanie.
a) W takiej sytuacji w przypadku gdy dajmy na to kierowaca jechal na zielonym ale przekroczyl predkosc dozwolona np. o 5-10 km/h - czy i jakie poniosl by konswekwencje ?
b) Gdyby nie przekroczyl predkosci, udzielil pierwszej pomocy i wszystko zrobil jak nalezy - nadal mozna mu za cos dojebac?
Nie wiem jak w przypadku dziewczynki etc. ale u mnie w rodzinie się zdarzyła taka sytuacja, że (dajmy na to) daleki krewny jadąc wieczorem sprinterem do domu potrącił coś. Zatrzymał się, okazało się, że potrącił chłopaka.
Chłopak był pijany/naćpany i szedł środkiem drogi, prawie bez ubrań.
Się na dodatek potem okazało, że to był syn sąsiada tegoż krewnego.
Była oczywiście udzielona pierwsza pomoc itp, ale chłopak zmarł tego samego dnia.
Dalsze postępowanie (nie do końca pamiętam kolejność), ale oczywiście natychmiast sprawdzono kierowcę alkomatem, dodatkowo badania krwi, także badanie techniczne auta, sprawdzenie czy hamulce sprawne, światła etc.
Prędkość nie była z tego co kojarzę jakoś sprawdzana (noc, kierowca nie zdążył zahamować nawet, bo nie widział, więc nie było drogi hamowania, zatrzymał się kawałek dalej, bo początkowo myślał, że walnął w jelenia/dzika etc. bokiem).
Było więc tak, że do kierowcy żadnych zastrzeżeń, a chłopak ewidentnie był najebany/naćpany.
Z tego co kojarzę było postępowanie w tej sprawie prowadzone, ale prokuratura żadnych zarzutów nie wysunęła i śledztwo umorzono z racji ewidentnej winy/ stanu tego potrąconego chłopaka.
@up w a- tak, w b nie. W obu wina dziewczynki.
co to znaczy a-tak?
Dajmy na to sytuacja jak wyzej z ta roznica ze dziewczynka zmarla, a kierowca przekroczyl predkosc o ~7km/h
tak - to znaczy pojdzie siedziec ?
Jakos sobie tego nie wybrazam...
Wiezien1 - Tej za co siedzisz ?
Kierowca - Zabilem dziewczynke.
Wiezien1 - Zabiles mala dziewczynke ?!
Kierowca - Tak - przebiegla na czerwonym ale przekroczylem predkosc dozwolona o 7 km/h
Oczywiscie rozumiem, ze tak mogloby byc gdyby to byla wina kierowcy, tak jak napisales wczesniej, no ale konkret - jakie konswekwencje dla kierowycy gdy wina dziewczynki?
Tak w ogole od jakis 2 lat na sadolu ciagle wypadki wiec gdzie lepiej popytac sami znawcy.
A potem bedzie, jakis wypadek a ja - " Z DROGI, Z DROGI, skoncie panikowac.. wiem co robic, radzilem sie na sadisticu ! "
Czesc sadole, mam pytanko..
Jako, ze nigdy wypadku samoch. nie mialem ale wiadomo zdarzyc sie moze chcialbym sie spytac jak wyglada dalsze postepowanie.
a) W takiej sytuacji w przypadku gdy dajmy na to kierowaca jechal na zielonym ale przekroczyl predkosc dozwolona np. o 5-10 km/h - czy i jakie poniosl by konswekwencje ?
b) Gdyby nie przekroczyl predkosci, udzielil pierwszej pomocy i wszystko zrobil jak nalezy - nadal mozna mu za cos dojebac?
Prędkość nie ma znaczenia, chyba że są to wyścigi, wtedy ci przypierdolą że przekraczając prędkość miałeś świadomość zagrożenia, ale to zwykle jak zabijesz jedną lub więcej osób i rzeczywiście były to wyścigi. Ale tak normalnie, to jak to mówią na kursach: "Jak ci pieszy wejdzie na czerwonym to włącz wycieraczki, żeby szyby nie ujebało".
Czesc sadole, mam pytanko..
Jako, ze nigdy wypadku samoch. nie mialem ale wiadomo zdarzyc sie moze chcialbym sie spytac jak wyglada dalsze postepowanie.
To zależy kim jest potrącony i czy masz kamerke.
U mnie wyglądało to tak:
(Nie było kamerki)
Wjeżdżasz na zielonym baba ci wskakuje, udzielasz pierwszej pomocy twój pasażer pyta się czy ktoś zadzwonił na karetke, okazuje się że 5 gapiów stwierdziło, że ważniejszym jest policja i nikt nie wpadł na ten pomysł, no to on dzwoni.
Przyjeżdża policja, dmuchanie, przepytywanie świadków. Dwóch znajomków tej krowy twierdzi, ze oni mieli zielone a ty zapierdalałeś.
3 babcie twierdzą, że twój samochód jechał tak szybko że prawie odrywał się od ziemi. ( A jedziesz samochodem który do setki rozpędza się 13 s)
Podbiega jakiś ziomeczek i mówi że widział jak babsko wrąbało się na pasy na czerwonym. Mówisz mu że jak powie to policjantom to mu za to kupisz flaszkę.
2 h policja mierzy odległości hamowania i td. Dostajesz opierdol że przesunąłeś samochód żeby inne pojazdy mogły przejechać bo to utrudnia wszystko. Zabierają ci samochód na policyjny parking (mnie kazali akurat tam przyjechać więc obyło się bez lawety)
Czekasz na komisariacie na obdukcję, po 3 h dają ci spokój i powiedzą że zadzwonią, o 3 w nocy dzwoni policjant mówiąc, że kolizja jednak nie wypadek. Cieszysz się! Uświadamiasz sobie że jak by policjanci nie dali ci pójść do domu to na komisariacie spędził byś 7 h.
Po 3 miesiącach każą Ci przyjść na komendę, okazuje się że to twoja wina bo cytuję :”Ona wchodziła na przejscie z prawej strony pojazdu” i miała więcej świadków. Wkurwiasz się na policjanta odmawiasz przyjęcia mandatu i stwierdzasz ze wychodzisz bo mu głupi ryj zaraz rozwalisz. Jak wychodzisz z komisariatu próbujesz trzasnąć drzwiami ale są stopujące i nie trzasną.
Po 2 miesiącach przychodzi ci wyrok grzywny 700 zł na którym jest napisane że nie miałeś żadnych świadków a ona miała 7-miu (twój pasażer się nie liczy bo jest uczestnikiem wypadku). Masz dane tej babki, sprawdzasz ją na necie i na fb w tabilcy ma napisane „Nic złego nie dzieję się bez przyczyny, wszystko jest wynikiem twojej głupoty” (przynajmniej tak to pamiętam), okazuję się że to wnuczka jakiegoś tam polityka i stwierdzasz, że dalej po sądach się nie będziesz kopał i płacisz.
Gówniarza do sądu trzeba podać, czy jak ?
Kolizja/Stłuczka - nie tamujesz ruchu. Wypadek - masz wszystko w piździe, ratujesz życie.
Jak dla mnie prędkość przekroczona w małym stopniu nie powinna mieć znaczenia. Na wykładach były wspominane sytuacje, że np. zmieniło się na żółte w ostatniej chwili. Nie hamujesz w tej sytuacji, tylko przejeżdżasz, bo z bogiem sprawa jak masz za sobą tylko jeden samochód, który siedzi ci na zderzaku, ale przejebane jakby jechał tir. W takim wypadku więcej gazu i jak najszybciej opuszczasz skrzyżowanie.
A co do samego filmiku. No cóż, selekcja naturalna. Osobiście uważam, że planecie i wszystkich na niej egzystujących wyjdzie to na dobre.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów