Zorganizowano w Bydgoszczy zawody - Mistrzostwa Polski w Robieniu Laski.
- Ja znam 68 sposobów – deklaruje przedstawicielka Słupska.
- Sprawdzimy – mówi jury i woła pana Czesława, testera.
Mija godzina.
- Zgadza się – mówi Czesław, wróciwszy z testowania.
- A ja znam 123 sposoby – deklaruje kandydatka z Wałbrzycha.
Czesław przybywał w pokoju testów dwie godziny:
- Zgadza się – mówi po powrocie.
- A ja znam trzy sposoby – oświadcza finalistka z Łomży.
Pan Czesław Tester poszedł z nią na testy.
Po trzech godzinach, gdy nie dawał znaku życia, wparowało jury do pokoju. Czesław leży i ledwie dycha. Szybko wezwano karetkę i do szpitala. Gdy tester doszedł nieco do siebie pytają:
- Jak było?
- Oż w mordę – opowiada Czesław – Bierze ta łomżanka mojego i mówi: - A teraz sposób "okulary babci" i... wkłada kutasa, a jaja naciąga se za uszy!
I zemdlał...
Gdy się ocknął mówi:
- Druga pozycja "Fantomas" – mówi ta laska – Bierze mego kutasa do buzi, a skórę z napletka zakłada na głowę!
I znów zemdlał...
Gdy się powtórnie ocknął mówi:
- A na koniec ona mówi:
- A teraz ostatni numer: "Fantomas w okularach babci"!!!
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis