Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Materiał własny, wykreował mój wczorajszy dzień, więc postanowiłem się z Wami nim podzielić.
Poszedłem w odwiedziny do dziadka (człowiek pod 80-kę, dość mocno schorowany), kątem oka zobaczyłem, że w TV leci coś w deseń reportażu o Hameryce. Mimo to, chcąc rozpocząć jakąś konwersację, rzucam błyskotliwym pytaniem:
Ja: Co oglądasz?
Dz: Aaaa leci ten, no - Smoła
Ja: Smoła?
Dz: ADY NO! ten SMOŁA!
Ja: Jaki Smoła?
Dz: No Smoł.. (chwila refleksji), AA, nie ku*wa! Obama
Poczciwy Dziadzio, wiedział, że coś czarnego, ale nie wiedział jak to określić
Jakiś dziadziom, na którego mówią Kazio, postanowił poszpanować swoim Ferrari, co mu dobrze wyszło. Zgromadził iście szeroką publikę którą zagrzewał swoimi żartami.
Przychodzi dziadzio do burdelu. Wchodzi do, bo ja wiem, wybieralni, a tam na jego widok podrywa się jedna ze zgromadzonych dziewcząt i, łagodnie kołysząc biodrami, podpływa do potencjalnego klienta. Z jej ust, niczym tchnienie jaśminowego odświeżacza do powietrza, wydobywa się pytanie:
- Numerek?
Na to dziadzio:
- O żesz ty! Do dentysty - numerek, do kardiologa - numerek, ale żeby do kurwy, to już przesada!!!