Haga, Holandia.
#haga
Haga, Holandia.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Policyjna grupa szybkiego reagowania podczas próby aresztowania agresywnego mężczyzny zmuszona była do użycia tasera na psie który cieszył się z widok interweniujących "psów".
Mężczyzna został aresztowany a piesio trafił do schroniska.
W mediach społecznościowych pojawiła się burza związana z represjonowaniem przez policję w Hadze protestujących w ten weekend. Policjant z nagrania nadal pełni służbę.
Dziesiątki osób aresztowano podczas trzeciej nocy z rzędu intensywnych niepokojów w rejonie Schilderswijk w Hadze. Policja miała też pełne ręce roboty w dzielnicy Kanaleneiland w Utrechcie, gdzie zatrzymano od 20 do 30 osób.
Należy im się inwazja czarnych za czasy kolonializmu -okradania afrykańskich państw, wykorzywtywania niewolników.
Weź się pierdolnij w łeb.
proszę o nagrania z zamachów terrorystycznych z Londynu i Hagi z Czarnego piątku
Polen aangehouden in Den Haag: gevalletje sterke arm der wet of ordinair politiegeweld?
Door tijdens je aanhouding "fucking police" te zingen, laat je al enigszins blijken dat je weinig respect voor de autoriteiten hebt en niet echt van plan bent om mee te.
Źródło podaje że to byli Polacy i karetka została zamówiona
Slobodan Praljak, który został skazany na 20 lat więzienia za zbrodnie wojenne w czasie wojny w Bośni i Hercegowinie, w trakcie odczytywania wyroku apelacyjnego wyciągnął buteleczkę i wypił jej zawartość jednocześnie krzycząc "wypiłem truciznę". Rozprawa została natychmiast przerwana, a mężczyzna wyprowadzony z sali. Po kilku godzinach zmarł w szpitalu.
W trakcie środowej rozprawy Chorwat usłyszał wyrok sądu apelacyjnego, który podtrzymał decyzję Trybunału w Hadze z 2013 roku. Praljak został skazany na 20 lat więzienia za zbrodnie wojenne popełnione na Muzułmanach w Mostarze.
W momencie, gdy usłyszał, że sędzia podtrzymuje wyrok powiedział: "Sobodan Praljak nie jest zbrodniarzem wojennym, z pogardą odrzucam wasz wyrok". Następnie wyciągnął małą buteleczkę i wypił jej zawartość krzycząc "wypiłem truciznę". Jak podają chorwackie media obrończymi skazanego potwierdziła, że padły z jego ust takie słowa.
no i te "zbrodnie" na szmatogłowych
Część Hagi praktycznie zdominowana przez Muzułmanów, informuje dziennik holenderski "Trouw". Podobnie jak w Londynie, wyznawcy Islamu zaczęli dyktować mieszkańcom jak mają się ubierać i zachowywać. Publikacja pt. "Haska dzielnica jest terytorium ortodoksyjnych muzułmanów" wywołała burzę w Holandii.
Z artykułu wynika iż efektem działalności imigrantów, jest wprowadzanie norm większości, w ubiorze przejawia się to zakazem noszenia krótkich spódniczek i sukienek. Samo zaś miejsce nazywane jest "szariackim trójkątem".
Za co można narazić się islamskiej większości? Nieodpowiedni ubiór, to ta najbardziej banalna odpowiedź. Inne, wydawałoby się kuriozalne powody to zapalenie papierosa czy posiadanie psa. Co ciekawe, jeden z członków młodocianych gangów mówi o spadku przestępczości spowodowanym "strachem młodych przed gniewem Allaha".
Reakcje polityków są zdecydowane. Przewodniczący antyislamskiej Partii Wolności określa problem jako przejaw "islamofaszyzmu", a deputowane Partii Socjalistycznej Sadet Karabulut, mówi o zbieżności opisywanych praktyk, z tym co widział dorastając w dzielnicy zdominowanej przez wyznawców Allaha.
Zdumiewające, że lokalni mieszkańcy nie podzielają alarmującego tonu artykułu. Geert Jan-Baker, lokalny polityk Chrześcijańskich Demokratów twierdzi, że o ile dominacja jest faktem, to nie można mówić o tym, żeby ktoś nad kimś przejął kontrolę. Również policja nie zauważa problemów dzielnicy.
- Nie zauważyliśmy żadnych przesłanek jakoby na naszym terenie działała jakiegokolwiek rodzaju ochotnicza policji muzułmańska. Nie twierdzimy, że w okolicy nie dochodziło do opisywanych zdarzeń. Tym niemniej osobiście nie byliśmy ich świadomi - mówi szef policji z rejonu dzielnicy Schilderswijk, Michel de Roos.
Czy to kolejny przypadek demonizowania zjawisk przez media czy jednak realny problem? Czy może mamy tu do czynienia ze zmową milczenia podszytą strachem?
MCC/e-holandia.info
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Mamy swój język i porozumiewamy się zgodnie z jego zasadami.
Jeśli jaśnie paniczowi to nie odpowiada, to polecam się zamknąć.